ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Stara Dama spódniczka była w Tchibo outlecie, w zwykłym sklepie niczego raczej nie znajdziesz.
Paulina Najlepiej dowiedz się od organizatorów, czy są jakieś zasady odnośnie numeru, mogą być. Super, że facet wybiera się Ci kibicować. Niech się przyzwyczaja:-D
Dziś biegałam w deszczu i było bosko. Żadnego wiatru, ciepło tak akurat, powietrze przyjemne, słońce nie oślepia, park wyludniony, oczywiście grupka biegaczy się zjawiła w tym (razem ze mną) 5 kobiet.
Melduję, że mam spodnie. Uśmiejecie się, bo są czarne:-DDD Nie doszłam do żadnego sportowego sklepu. Kupiłam w KappAhlu. Leżą idealnie. Materiał wygląda na porządny, a do tego kosztowały 40zł. Kolorowe kosztują 129zł i w sumie by mnie było stać, ale wolę wydać 40zł, a w przyszłości, jak trafi się okazja, coś jeszcze kupić.
Paulina Najlepiej dowiedz się od organizatorów, czy są jakieś zasady odnośnie numeru, mogą być. Super, że facet wybiera się Ci kibicować. Niech się przyzwyczaja:-D
Dziś biegałam w deszczu i było bosko. Żadnego wiatru, ciepło tak akurat, powietrze przyjemne, słońce nie oślepia, park wyludniony, oczywiście grupka biegaczy się zjawiła w tym (razem ze mną) 5 kobiet.
Melduję, że mam spodnie. Uśmiejecie się, bo są czarne:-DDD Nie doszłam do żadnego sportowego sklepu. Kupiłam w KappAhlu. Leżą idealnie. Materiał wygląda na porządny, a do tego kosztowały 40zł. Kolorowe kosztują 129zł i w sumie by mnie było stać, ale wolę wydać 40zł, a w przyszłości, jak trafi się okazja, coś jeszcze kupić.
- papillon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 649
- Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3 city
A ja nic nie kupiłam... W Tk maxx nic same leginsy 3/4 i jakieś kolory fiolety etc. nie moja bajka. Szortów tez nie było, zostaje Decathlon lub internet ;p Jutro miałam mieć testowy bieg przed niepodległości, ale małż wyjechał z wycieczką do Gniezna z samego rana
i co mam wstać o 6... znowu... sobota jest litości
Ponad to dzisiaj ledwo chodzę, przez zdrowotną niedyspozycję i 1 listopada nie miałam tydzień zajęć i dziś tak się zmasakrowałam na zajęciach że nogi mi wysiadły chodzę niepewnym krokiem jakbym miała je z waty
aaaaaaaaaaaa!!!!! najważniejsze stało mi się coś z zapiętkiem w bucie biegowym, jakby się osunął na dół, próbowałam go podciągnąć pod podszewką, ale skubany jest oporny. Nie wiem jak to wpłynie na bieganie nie wrócił na swoją pozycję niestety tylko podciągnęłam go do połowy. Rozpruć but? czy to ich koniec?



aaaaaaaaaaaa!!!!! najważniejsze stało mi się coś z zapiętkiem w bucie biegowym, jakby się osunął na dół, próbowałam go podciągnąć pod podszewką, ale skubany jest oporny. Nie wiem jak to wpłynie na bieganie nie wrócił na swoją pozycję niestety tylko podciągnęłam go do połowy. Rozpruć but? czy to ich koniec?
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
no tak. nic sie nie sklada. daruj sobie ten bieg.
w ogole co to za pomysl na 2 dni przed zawodami skatowac sie na silowni???
i zdradz mi prosze sekret - jaki jest zwiazek pomiedzy wyjazdem meza a planowanym biegiem? bo dzieci chyba nie masz do pilnowania (tylko problem opieki nad dzieckiem przychodzi mi do glowy).
sorry, ale Twoje problemy są coraz bardziej abstrakcyjne
szczególnie gdy sama je powodujesz (siłownia)
w ogole co to za pomysl na 2 dni przed zawodami skatowac sie na silowni???

i zdradz mi prosze sekret - jaki jest zwiazek pomiedzy wyjazdem meza a planowanym biegiem? bo dzieci chyba nie masz do pilnowania (tylko problem opieki nad dzieckiem przychodzi mi do glowy).
sorry, ale Twoje problemy są coraz bardziej abstrakcyjne


- papillon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 649
- Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3 city
dobra już nie będę się odzywać
i nie pisałam tego w takiej formie jak odebrała Matika, siłownia to nie problem wręcz przeciwnie, więc nie rozumiem... Frankie też opisuje co robiła na zajęciach i co ją boli lub, że ma dziecko chore, albo zły dzień... ale ok.... z butem nadal nie wiem co robić czy jest do reanimowania czy nie, ale nie wiem czy mogę o tym pisać, bo ktoś może sobie dopowiedzieć, że marudzę... pisałam w formie pytania czy komuś się tak działo i czy jest opcja na reaktywację przed poniedziałkiem...

"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
oj tam oj tam. dziecko mi rzygało pół nocy i pół dnia, mam prawofranklina pisze:matika![]()
wyczuwam poirytowanie?
![]()
![]()

przeczytałam - na BOTOKSIE!!! też może byćfranklina pisze:Ja dzisiaj na boksie byłam

nie no, pisz koniecznie! tylko naprawdę zachodzę w głowę czemu wyjazd męża uniemożliwia ci bieganie i dlaczego upierasz się przy wstawaniu o 6 rano. zapewne jest jakiś związek, ale nie wyjasnilas w swoim poście.papillon pisze:dobra już nic nie będę pisać
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Papillon, ale chyba zauważyłaś, że my tu wszystkie jesteśmy raczej życzliwe i głaskające po główce. W Twoim ostatnim poscie naprawdę trudno doszukać się prośby o poradę na jakikolwiek temat
a raczej wymówkę czemu nie mozesz biegać. przeciez nie musisz sie tlumaczyć. chyba że coś tu z komunikacją szwankuje i moim rozumieniem słowa pisanego...
rad już dostałaś milion w tym wątku, a Twoje problemy wydają się tylko rosnąć

rad już dostałaś milion w tym wątku, a Twoje problemy wydają się tylko rosnąć

- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
ha, to ja powiem glosno i wyraznie, ze mimo ze jutro lece do Polski, to bieg niepodleglosci olewam
bo mi sie nie chce startowac i juz. Choc troche sie zastanawialam, nie powiem 


- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
juz mam plany na 11. Odwiedzam kolezanke ze studiow
i jeszcze rodzinke po drodze. Truchtac to ja se moge u siebie 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
a u nas Bieg Niepodległości jest 10go
a po cholerę to ja nie wiem.
11 przecież też wolny i by ludziska się zjawili.
idę spać. jutro truchtanie a w niedzielę TEN dzień!

11 przecież też wolny i by ludziska się zjawili.
idę spać. jutro truchtanie a w niedzielę TEN dzień!
-
- Stary Wyga
- Posty: 242
- Rejestracja: 31 sty 2013, 21:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
polecicie jakieś buty na treningi? biegam raczej lasem,mało ważę ale buty powinny mieć dobrą amortyzacje,mam wysokie podbicie,a ostatnie adidasy mają startą zewnętrzną część pięty(może to jakoś nakieruje was na mój typ stopy)
bardzo proszę o rady
bardzo proszę o rady

- papillon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 649
- Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3 city
Markiza1 każda z nas ma pewnie swoje ulubione marki obuwia, najlepiej przymierzaj, bo stopa stopie nierówna. W sklepach biegowych możesz zrobić badanie i tam pokażą Ci jakie buty do Twojej stopy.
Ja będę a propos amortyzacji polecać salomony te buty najlepiej trzymają mi stopę. Ostatnio obleciałam kilka sklepów przymierzałam chyba wszystko co mają w trójmieście i wróciłam do punktu wyjścia, bo koniecznie chciałam znaleźć coś innej marki niż moje obecne obuwie. Ale ja mam problemy z kolanami i potrzebuję dobrej amortyzacji i zostałam przy salomonach. Brzydko mówiąc już mam wszystko tej firmy aż do porzygania ale tylko te buty idealnie mi pasują. Więc musisz znaleźć swoje nr1
Matika dokańczając naszą dyskusję chodziło mi o to że musiałam o 7 rano wyjechać z domu wróciłam późnym wieczorem spędziłam 10 h w aucie i nie miałam opcji na sobotni trening czyli ostatni przed 11tym. Ale dajmy już na luz z tamtym tematem.
Przeszukałam przy okazji akcji kolorowe długie leginsy pół polski i nic nie znalazłam.
Ostatnio uda i tyłek mi trochę marzną widziałam, że niektóre panie zakładają krótkie spodenki na leginsy, któraś z Was tak biega? Chodzi mi o taki gadżet http://www.forpro.pl/running/kobiety/sp ... p830533001 http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... rt-g70289&
czy to tylko tak dla bajerki, że ma się fajne spodenki czy rzeczywiście trochę cieplej w tych rejonach się robi???
Ja będę a propos amortyzacji polecać salomony te buty najlepiej trzymają mi stopę. Ostatnio obleciałam kilka sklepów przymierzałam chyba wszystko co mają w trójmieście i wróciłam do punktu wyjścia, bo koniecznie chciałam znaleźć coś innej marki niż moje obecne obuwie. Ale ja mam problemy z kolanami i potrzebuję dobrej amortyzacji i zostałam przy salomonach. Brzydko mówiąc już mam wszystko tej firmy aż do porzygania ale tylko te buty idealnie mi pasują. Więc musisz znaleźć swoje nr1

Matika dokańczając naszą dyskusję chodziło mi o to że musiałam o 7 rano wyjechać z domu wróciłam późnym wieczorem spędziłam 10 h w aucie i nie miałam opcji na sobotni trening czyli ostatni przed 11tym. Ale dajmy już na luz z tamtym tematem.
Przeszukałam przy okazji akcji kolorowe długie leginsy pół polski i nic nie znalazłam.
Ostatnio uda i tyłek mi trochę marzną widziałam, że niektóre panie zakładają krótkie spodenki na leginsy, któraś z Was tak biega? Chodzi mi o taki gadżet http://www.forpro.pl/running/kobiety/sp ... p830533001 http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... rt-g70289&
czy to tylko tak dla bajerki, że ma się fajne spodenki czy rzeczywiście trochę cieplej w tych rejonach się robi???
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
- papillon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 649
- Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3 city
Jeszcze jedno pytanie skierowane do tych doświadczonych. Jaką przyjąć strategię w biegu na 5 tkę? Nigdy się nie ścigałam nawet nie biegałam z nikim, nie wiem jak odpowiednio rozłożyć siły. biegam z pulsometrem czy trzymać się jakiegoś poziomu tętna. Wiem, że to króciutki dystans, ale mimo wszystko nie bardzo wiem jak to ugryźć.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
- Wilma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 562
- Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
A u nas z niewiadomych powodów w ogóle nie organizują biegu niepodległości. Dziwne, bo w większości dużych miast takie biegi są a u nas chyba nigdy nie było...
Za to wczoraj pobiegłam w pierwszych prawdziwych zawodach
Otarłam się o podium nawet 
papillon, strategię musisz sobie opracować sama. Ja np. wiem że przycisnąć muszę na początku bo później nie mam siły przyspieszyć ale wiele osób robi odwrotnie.
Za to wczoraj pobiegłam w pierwszych prawdziwych zawodach


papillon, strategię musisz sobie opracować sama. Ja np. wiem że przycisnąć muszę na początku bo później nie mam siły przyspieszyć ale wiele osób robi odwrotnie.
o