Na szczescie zone mam wyrozumiala i ambit zostal ze mna - choc dzis z tym zapisem trasy mnie troche zirytowal :D
Grzesiek - vox populi
Moderator: infernal
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Gdyby mnie naprawde przypililo, to pewnie zszedlbym z ceny - ale to tylko dla forumowych podczytywaczy. Wiec pewnie bysmy sie jakos dogadali w tym wypadku 
Na szczescie zone mam wyrozumiala i ambit zostal ze mna - choc dzis z tym zapisem trasy mnie troche zirytowal :D
Na szczescie zone mam wyrozumiala i ambit zostal ze mna - choc dzis z tym zapisem trasy mnie troche zirytowal :D
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wsiadłem wczoraj rano do auta i myślę:
'O w mordę, nie jest dobrze, naprawdę jestem gadżeciarzem!'
Mam zegarek droższy od auta
I na fali sentymentu do mojego gruchota zmieniłem nick
'O w mordę, nie jest dobrze, naprawdę jestem gadżeciarzem!'
Mam zegarek droższy od auta
I na fali sentymentu do mojego gruchota zmieniłem nick
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
O nie 
Driver brzmi męsko - koniec, kropka i guzik z pętelką
To już stary nick mniej pasował, bo wcale nie jestem ponury
Driver brzmi męsko - koniec, kropka i guzik z pętelką
To już stary nick mniej pasował, bo wcale nie jestem ponury
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Obecny może kojarzyć się co najwyżej z wiejskim tunningiem podstarzałem brykisiena_driver pisze:O nie
Driver brzmi męsko - koniec, kropka i guzik z pętelką
To już stary nick mniej pasował, bo wcale nie jestem ponury
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wieśku, po widżetach z runloga widzę, że listopad jak od linijki obaj lecimy
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
jakoś mi się ten nowy nick z Sienną Miller kojarzy.... mam tylko nadzieję, że nie zastąpisz jej, w którymś z moich erotycznych snów, byłoby bardzo źle 
poprzedni był lepszy
poprzedni był lepszy
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
I Pan, Panie Brutusie? 
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
sam żeś sobie tego piwa nawarzył 
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
A jednak nowy, szybszy nick się sprawdził 
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
no, no ładnieś poleciał
to teraz już układasz plan pod VDOT czy nadal improwizujesz? 
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Do końca tygodnia impro, a potem już normalnie, BSy, jak w I fazie.
Parę dni przed dychą na początek grudnia polecę kilka km progowego wg VDOT 40, a potem dalej jeszcze 4 tygodnie w I fazie. I tylko na koniec fazy zamiast wolnego longa spróbuję 20km w aktualnym maratońskim (czyli 5:26-5:30). Plan w podpisie staram się na bieżąco aktualizować
Słowem - 8 tygodni nuuuuuudy
Parę dni przed dychą na początek grudnia polecę kilka km progowego wg VDOT 40, a potem dalej jeszcze 4 tygodnie w I fazie. I tylko na koniec fazy zamiast wolnego longa spróbuję 20km w aktualnym maratońskim (czyli 5:26-5:30). Plan w podpisie staram się na bieżąco aktualizować
Słowem - 8 tygodni nuuuuuudy



