whitemamba zimowy bezplan

[whitemamba]

Czwartek 10.09
Basen - tak trochę na wyrost wpisany jako trening bo pływania to było maks 30 minut a i to z przerwami - taki słaby ze mnie pływak że co chwilę odpoczynek muszę robić - triathlon raczej mi nie grozi na razie:)

Sobota 12.09

Dystans 12km 229m
Czas 1h 05min 46s
Średnie tempo 05:23/km
Pierwsze pół trasy było z górki.tempo szybsze niż planowane bo biegłem na basen i chciałem zdążyć przed zamknięciem przynajmniej godzinkę się popluskać.Nie odczułem tego tempa jako mocny trening co chyba nieźle rokuje przed startem w półmaratonie.

Niedziele 13.09
Basket 2 godziny

Teraz tydzień odpoczynkowy.planuje 2 razy się wybrać na spokojne 10km i uzupełnić relaksacyjne basenem i ergometrem.Przed startem martwię się tylko o nawodnienie organizmu.staram się pić dużo jak na siebie a i tak ciągle widzę że za mało się przyjmuje.

[Juras38]

Widzę ,że ładnie idziesz do przodu.
Ja również mam problemy z rozłożeniem siły na zawodach.
W Legnicy na połówce maratonu pierwszą dychę pobiegłem w 51;30 bodajże i później zapłaciłem tego cenę. Od 17km nogi odmawiały posłuszeństwa i było bardzo ciężko.
Później 6 dni po połówce pobiegłem 10km w Sobótce czas 50;51s z tym że były cholerne dwa podbiegi całość jakieś 3km i tam dużo straciłem. Pierwszy kilometr pobiegłem w 3m;35s było z górki:))
Dodatkowo muszę zgubić jeszcze kilogramy.Aktualnie mam 88kg było 96-97kg jakieś 3miechy temu.

[whitemamba]

1:45:59 Netto

Jutro opiszę:)

[whitemamba]

20.10.2013
Półmaraton Bydgoski
Zawody zaczynały się o 11 a trzeba było dojechać do Bydgoszczy i odebrać pakiet startowy więc pobudka była o 6.Po 7:30 już całą 4 osobową ekipą zawodniczo-dopingującą wyjeżdżaliśmy z Gdańska.Na miejscu odbiór pakietów przebiegł bardzo sprawnie, w pakiecie był talon na balon yyy... tzn makaron po biegu i koszulka techniczna w dziecięcej rozmiarówce chyba bo rozmiar xl kończył się gdzieś w okolicach pępka.Byłem przygotowany na każde warunki pogodowe i ostatecznie zdecydowałem się na krótkie spodenki i koszulkę z długim rękawem a pogoda do biegania była naprawdę świetna.O 11 wystartowaliśmy i się zaczęło.Na 2 kilometrze dobiegliśmy do grupki prowadzonej przez Tomka - miał na sobie koszulkę z bieganie.pl negative spilit pacemaker.Zapytaliśmy na jaki czas będzie prowadził i jak usłyszeliśmy,że na 1:45 to grzecznie dołączyliśmy się.Po 2-3 km kumpel stwierdził, że jednak czuję się lepiej niż na 1:45 i poleciał do przodu a ja trzymałem się razem z grupką do 15 kilometra.Właśnie na 15tym na ostatnim punkcie z wodą straciłem kilka metrów do grupki i dystans się powoli powiększał a ja miałem mały kryzys. 18ty był najwolniejszy w moim wykonaniu i widząc kilka osób które podchodziło zastanawiałem się przez moment czy również chwilę nie odpocząć, ale całe szczęście szybko mi przeszła mi na to ochota i mimo samotnego biegu do mety nie straciłem motywacji i do końca walczyłem - oczywiście na miarę swoich możliwości osiągając na mecie czas 1:45:59 i to był chyba mój max na ten dzień - można się zastanawiać czy gdyby nie odcisk który po raz pierwszy w życiu pojawił mi się na stopie w połowie,albo któryś konkretny podbieg wykonany za szybko jakoś wpłynął na wyniki ale było by to szukanie wymówek na siłę.Oto jak prezentowały się międzyczasy.

1. 04:54
2. 05.01
3. 05:02
4. 04.59
5. 05.01
6. 05:12
7. 04:55
8. 04:56
9. 05:04
10.05.09
11.04:57
12.04:45
13.04.51
14.04:59
15.04:43
16.05:04
17.04:56
18.05:14
19.05:05
20.04:58
21.05:08
.. 01:06


a to 2 foty z mety:)

[whitemamba]

Wtorek 22.10

Dystans 0 km
Czas 2min 30 sekund
Zamówienie książki Danielsa:)

Przez 2 dni mocno bolały mnie nogi po tej połówce.Dzisiaj jest już lepiej więc wieczorem pójdę potruchtać albo na kosza.

[whitemamba]

środa 23.10
Koszykówka - umierałem już po 10 minutach:)
Czwartek 24.10
BS niecałe 8km po 6min/km
Wcale lekko się nie biegło w takim tempie - organizm jeszcze się nie zregenerował.

Paczkonosza ciągle nie ma z moją książką więc dopiero po weekendzie zacznę lekturę, ale nie spieszy się przed najbliższym startem nie zdążę już wdrożyć nowego treningu więc zakończę sezon startowy i na spokojnie ułożę plan.

[whitemamba]

26.10
Znowu prawie 8 km BS w tempie około 6min/km

potem basen.Niestety podczas biegu straciłem kurtkę, było mi za gorąco więc powiesiłem sobie na drzewku, żeby zgarnąć jak będę wracał ale nie udało mi się jej odnaleźć... Dobrze, że to była najtańsza wiatrówka z decathlonu więc nie ma wielkiej szkody:)

[whitemamba]

Ciągle człapię powoli i nie mogę tempa złapać a niedzielny long to uwaga:

7 kilometrów:)

Z pozytywnych akcentów to znalazłem wczoraj zgubioną kurtkę, okazało się że pomyliłem drzewa:)

[whitemamba]

29.10
3km BS + 20min Tempo + 1km BS
łącznie koło 8,5km w około 45min

Chyba w końcu odpocząłem:) Miałem ochotę troszkę szybciej poprzebierać nogami niż w zeszłym tygodniu więc zrobiłem sobie 20 minutowy tempo run.Fajnie wchodziło i czuję że jest dobra forma, mam nadzieję że utrzyma się przez najbliższe 2 tygodnie i uda się dyszkę ładnie zrobic 11.11.
Zacząlem czytać Danielsa.coś czuję, że na jednokrotnej lekturze się nie skończy i będę musiał wracać do niektórych fragmentów żeby usystematyzować wiedzę.

[whitemamba]

Mam ochotę ostatnio troszkę szybciej biegać głównie ze względu na to że nie biegam wiele:)
31.10

Dystans 9km 126m
Czas 49min 37s
Tempo 05:26/km


03.11
Koszykówka 1,5h

+ bieganie

Dystans 14km 098m
Czas 1h 16min 06s
Tempo 05:24/km


Październik
Dystans 135.01
Czas 12:24:11
Średnie tempo 05:30

Słabiutko jeżeli chodzi o kilometry.Zdarza się, że wypada mi dzień biegowy i nie mam motywacji, żeby nadrabiać.
Cieszy jedynie lepsze średnie tempo z całego miesiąca ale to częsciowo zasługa udanego półmaratonu.

Za tydzień ostatnie w tym sezonie zawody.zaraz po nich zabieram się za ułożenie planu na kolejne pół roku.

[whitemamba]

05.10 BS

Dystans 9km 000m
czas 52min 48s
średnie tempo 05:52/km

06.10 basket

07.10 BS

Dystans 7km 797m
Cas 45min 04s
średnie tempo 05:47/km

Dzisiaj raczej nie pobiegam, może w sobotę jakiś spokojny bieg ale to się zobaczy.zbieram siły na ostatnią dyszkę w 2013:)
(znowu mam wymówkę na małą ilość kaemów przebiegniętych a tu plan maratoński za pasem...)

[whitemamba]

Bieg Niepodległości Gdynia
Czas netto 45:47/brutto 47:33 miejsce w open 1382:)
Zegarek zmierzył mi nieco mniej niż 10 km ale to raczej błąd pomiaru.poprzednio na tej samej trasie licząc telefonem wyszło sporo więcej niż 10km.
Międzyczasy z autolapów.

04:38 1,00 4:38 1,00 4:38
09:10 2,00 4:32 1,00 4:32
13:42 3,00 4:31 1,00 4:32
18:26 4,00 4:44 1,00 4:44
23:03 5,00 4:36 1,00 4:37
27:35 6,00 4:31 1,00 4:32
32:25 7,00 4:49 1,00 4:50
37:11 8,00 4:45 1,00 4:46
41:41 9,00 4:30 1,00 4:30
45:43 9,94 4:01 0,94 4:17

Jutro dopiszę pewnie obszerniejszą relacje.Sezon zakończony, nowe vdot dla treningów to 44.

[whitemamba]

Sezon zakończony czas na podsumowanie
Wszystkie założone wcześniej cele udało się zrealizować, mimo że w większości były podkręcane w takcie przygotowań
Półmaraton - początkowo <2h, później <1h50min zrealizowano 1:45:59
10km początkowo <50min - zrealizowano 48:16, następnie <46 - zrealizowano 45:47
Jak już wspomniałem wcześniej w komentarzach postaram się jeszcze zrobić ładny wynik na 5 km w tym roku, żeby życiówka nie była międzyczasem z dyszki.
od końca Maja do dnia ostatniego startu na 10km wybiegałem nieco ponad 700 kilometrów- (run-log pokazuje 725 możliwe, że czegoś nie wprowadziłem ale to 1 góra 2 treningi) więc stosunkowo niewiele:)


Nowe plany
Teraz słówko o planach na pierwszą część kolejnego sezonu.Roztrenowania nie robię bo moje dotychczasowe bieganie nie było jak wcześniej wspomniałem jakoś szczególnie wyczerpujące i szczególnie ostatnio mocno się obijałem więc tą fazę mam zaliczoną:)Rozpoczynam plan maratoński oparty na planie A maraton/półmaraton Danielsa.4 dni w tygodniu, maksymalny dystans w tygodniu 65 km.Prędkości treningowe ustalone według vdot z ostatnich zawodów czyli 44.Plan został skrócony o 3 tygodnie żeby dopasować go do terminu maratonu w warszawie/łodzi(cracovia jest dla mnie zdecydowanie za późno - przygotowania do wesela). Na maraton się jednak jak na razie nie zapisałem.jeżeli w trakcie trwania 3 fazy nie będę czuł się na siłach przebiec go w dobrym czasie - nie zakończę planu startem(i pewnie ominę niektóre długie biegi z ostatniej fazy). Za dobry czas na chwilę obecną uważam wszystko poniżej 3:29:59 - teoretycznie jest to mniej więcej zgodne z aktualnym vdot ale wiadomo jak to jest w maratońskim debiucie i chciałbym mieć jednak zapas.Plan maratoński kończy się w kwietniu więc po jego zakończeniu rozpocznę plan na 5 albo 10 km w zależności od tego co bardziej będę chciał poprawić.



Z tego planu maratońskiego chciałbym wybiegać też lepsze wyniki na pozostałych dystansach
10km < 43:59 w lutym - będzie to u mnie połowa 3 fazy
10km < 42 załóżmy że do końca pierwszej połowy roku czyli deadline 30.06
5 km < 19:59 najlepiej z takim samym terminem jak powyższy wynik na 10km - dało by to nadzieje na ładne poprawienie wyników w drugiej części sezonu.

[whitemamba]

trochę słabo u mnie z tym bieganiem ostatnio ale tak do końca się nie obijałem, od ostatniego wpisu:

13.11 Kosz 1,5h
14.11 Kosz 1h
16.11 BS 11km
17.11 cross po lesie i górkach 13,5km
18.11 Kosz 1h
19.11 BS 7,5km
20.11 będzie kosz 1,5h wieczorem

trzeba spiąć poślady bo plan maratoński to na razie na papierze mam a nie w nogach.mocno wyczekuje piątku bo to będzie mój jedyny dzień bez aktywności fizycznej w tym tygodniu(według planów oczywiście )

[whitemamba]

Dawno nie pisałem, bo i nie było o czym... paskudne choróbsko 2 rożne antybiotyki bo pierwszy nie zadziałał i ogólnie miesiąc bez żadnego biegania.Teraz powoli nadrabiam ale czuje dużo słabszą formę niż była więc ciężko będzie zrealizować plany.Biegam teraz na spokojnie bez ciśnienia na plan i zobaczę jak mi się to ułoży.