Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że biegam głównie na 3 km (11:00), 10 km(42min). Moje główne miejsce treningowe to las, leśne dukty. Biegam z pulsometrem, ale wiadomo las jak las, wiele podbiegów, nierówności. Więc moje tętno to średnio 175 wzwyż, zakładam, że to o wiele za dużo. Realizuje teraz "plan czerwony" Danielsa. Chciałbym zapytać jak należy poprawnie biegać, jakie utrzymywać tętno. Wiem, że to co teraz napiszę rozśmieszy wszystkich, ale przyjąłem zasadę, że im ciężej tym lepsze efekty. Ale wiem, że to nie poprawne. Chciałbym, aby ktoś mi podpowiedział, ponieważ jestem zmotywowany, ale z małą wiedzą(każdy kiedyś zaczynał). Proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam
