darek284 pisze:Beata, a Ty biegasz po Kabatach? Miałem dziś tam pojechać i przy okazji odebrać płytę z Polskich Nagrań, ale jak pomyślałem, że będę wracał w tym korku po 15:30 to dałem sobie spokój. Na Dereniowej składają mi rower na zimę. Składają już miesiąc i coś słabo im idzie. A podobno śnieg do nas już idzie
Ja, to biegałam ostatnio po śniegu
.
No, może z tym bieganiem to przesadziłam, zapadając się raz po raz po tyłek biegać trudno. W każdym razie w górach nawet przed dzisiejszym huraganem panowały już warunki rakietowo-narciarskie, a do chodzenia, póki co, dość trudne, bo śnieg dość sypki. Ale i tak pięknie
.
W Kabatach jestem zazwyczaj raz w tygodniu, w niedzielę, bo mieszam bliżej Dolinki Służewieckiej. Zatem w niedzielę dojeżdżam sobie do Kabat, tam się pokręcę i wracam biegiem wzdłuż Rosoła, to jakieś 5km. Ponieważ w ostatnią niedzielę byłam w Tatrach, w Kabatach byłam 2 tyg. temu.
Na rower wyszłam w ub. tygodniu, skusiło mnie słońce. Termicznie nie było źle, oprócz dłoni - choć wydawało mi się, że nie jest aż tak źle. Jednak dopiero po powrocie zrobiło mi się słabo z powodu koszmarnego bólu odmarzających rąk
. Cóż: zima, nie ma na to rady.
Darek, jak będziesz czy będziecie na U. to zapraszam
! Mój kot gości lubi
.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.