Wypalenie - przemęczenie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
annaz80
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 23 paź 2013, 09:34
Życiówka na 10k: 57,54
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć :)

Moja przygodę biegową rozpoczęłam w maju tego roku, na początku bez żadnych planów biegowych po prostu chciałam się "nauczyć" biegać, potem już z planem biegowym http://www.biegaj40minut.pl/. Było to moje 3 podejście i tym razem udane. I tak się rozkręciłam, że w efekcie wzięłam udział w pierwszym biegu ulicznym 15 września :) na 10 km i było super. Bardzo chcę biegać i chciałabym biegać dłużej i dalej.
Na przełomie września i października miałam 2 tygodniowa przerwę w bieganiu. Staram się biegać 3 razy w tygodniu dystanse około 10 km (praca, dom, dzieci i problematyczne dziecko - ciężko to ogarnąć) . Głównie biegam wieczorami.
Ostatnio ciężko mi się biega, nogi są jakoś dziwnie sztywne, tempo wolniejsze i ogólnie źle się czuję. Nie wiem w czym tkwi problem.
Czy to wina diety, może za mało jakiegoś minerału, może przemęczenie, a może niedoleczonego przeziębienia. pocieszcie mnie :)
A poza tym jestem lekko zagubiona,
bo nie wiem co dalej jak biegać by się rozwijać (jeżeli można tak to nazwać) przy takiej ilości treningów.
Poradźcie mi proszę.
Potrzebuję wsparcia.
Ania
PKO
Awatar użytkownika
borova
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 12 lut 2013, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:56:55
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Mam na imię Bartek.. i od 2 dni nie biegam....
A tak poważnie to na mnie działa mniej więcej taki schemat: Cel->plan->realizacja->osiągnięcie celu
Wyznacz sobie cel.. powiedzmy.. półmaraton na wiosnę (teraz być może wydaje Ci się to abstrakcją... ale masz na prawdę kupę czasu do przygotowania się), zacznij biegać wg planu (ja do pierwszego półmaratonu przygotowałem się z planu na bieganie.pl), trzymaj się go i obserwuj postępy! Jeśli tylko będziesz chciała z całą pewnością się uda!:)
A przede wszystkim: nie poddawaj się!:) Głowa do góry! Każdy z nas ma gorsze dni:)
10 - 48:24 - Radom 09.03.14
21,097 - 1:49:12 - Skarżysko-Kamienna 24.08.13
42,195 - 3:56:45 - Paryż 06.04.14
Dzienniczek
annaz80
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 23 paź 2013, 09:34
Życiówka na 10k: 57,54
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki :)
Masz racje następny cel półmaraton a potem maraton a za dwa lata MARATON BIESZCZADZKI :)
on mi się śni po nocach ech...
Awatar użytkownika
borova
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 12 lut 2013, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:56:55
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

annaz80 pisze:Dzięki :)
Masz racje następny cel półmaraton a potem maraton a za dwa lata MARATON BIESZCZADZKI :)
on mi się śni po nocach ech...
I bardzo dobrze! Tak na prawdę ograniczenia powstają w naszych zakutych i leniwych czasem łbach ;):)
10 - 48:24 - Radom 09.03.14
21,097 - 1:49:12 - Skarżysko-Kamienna 24.08.13
42,195 - 3:56:45 - Paryż 06.04.14
Dzienniczek
Awatar użytkownika
RavS
Wyga
Wyga
Posty: 102
Rejestracja: 12 maja 2013, 15:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Erbil / Irak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak zrobisz sobie teraz pare dni wolnego od biegania to tez zle nie zrobi. Ja ostatnio przed maratonem tak sobie poluzowalem bo juz tym czekaniem na maraton, dlugimi treningami bylem zmeczony. W efekcie nie moglem sie doczekac kiedy pojde pobiegac :) Teraz znow jest ochota i motywacja do samego przygotowywania planu: "co dalej".

A zeby z formy nie wypasc mozesz sobie w tym tygodniu jakis inny sport zafundowac. Basen, silownia itp...
Obrazek
Ludziowiec
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
Życiówka na 10k: 42:02
Życiówka w maratonie: 3:20:20
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Z tym planem, to jak z odpowiedzią na pytanie: Czy potrzebna jest mi strategia, tego czegoś tam...?

Wszystko zależy od rangi, nakładów i możliwości oraz planowanego czasu (okresu trwania). Jeżeli we wszystkich tych elementach znajdzie się konkretna odpowiedź, to wówczas przyjmujemy, dopisując na koniec łańcuszka, Minimalne założenia WSPARTE jakąś imprezą (oczywiście sportową :spoczko: )

W mojej opinii, co rzecz jasna odpowiada mojemu charakterowi, podstawą jest wpisanie w tygodniowy kalendarza zdarzeń, jak praca, szkoła, czy co kto ma... I trzymanie się tego jako odruchu podświadomego (trochę przekombinowałem, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi). Chociaż od maja...

Reszta będzie następować w swoim ustalonym porządku i czasie.

A zmęczenie, jak to Ktoś kiedyś słusznie zauważył (tak sądzę) co jakiś czas bywają "bunty" organizmu. Mozę właśnie na taki trafiłaś? Może wynika ze zmęczenia fizycznego, psychicznie mniejszej odporności na porę roku, obowiązki...? Może za szybko i za dużo i nazbyt często?
Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
annaz80
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 23 paź 2013, 09:34
Życiówka na 10k: 57,54
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie Kochani

Zrobiłam sobie od wtorku przerwę i w niedziele zaszalałam, przebiegłam półmaraton w 2 godz. i 18 minut. Zwykle biegam odcinki od 8 do 10 km. Więc zaszalałam.
Pierwsze 7 km było ciężkie częściej niż co 2 km miałam przerwy marszowe (1-2 minuty) a po 11 km biegło mi się dobrze i przerwy były już coraz rzadsze.
Marzy mi się Bieszczadzki Maraton ale to duże jest wyzwanie i nie wiem czy dam radę się ma październik przyszłego roku przygotować.
Teraz mogę trenować 3 razy w tygodniu. Na tyle pozwalają mi moje obowiązki. I tak się zastanawiam, jak biegać czy z jakimś planem konkretnym czy może po prostu biegać.
Co robić żeby biegać szybciej a może to przyjdzie z czasem. Jak myślicie.
Ludziowiec
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
Życiówka na 10k: 42:02
Życiówka w maratonie: 3:20:20
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, że nie odczujesz "swego szaleństwa"...

Maraton w Październiku, to spokojnie plan realistyczny. Ale czy na bieganie przez trzy dni w tygodniu, to już mam nadzieję (ponownie :jatylko: )
podpowie ktoś z podobnym doświadczeniem. Wysiłek spory, teren trudny, wymaganie wielkie...

Mając taki plan, jako forma może i spełnienia jakiegoś marzenia, jest mocno przydatny bowiem nakazuje podporządkowanie w wielu obszarach naszej osoby i codzienności.

Co do biegania szybkiego, to osobiście proponuję jeszcze przez jakiś czas biegać podobnie jak teraz "wstawiając" stopniowo odc inki szybkie. Nie w tym rzecz by dorównywać zaprawionym biegaczom ale żeby zwiększać wydolność, tempo...
Reszta przychodzić będzie z czasem: spostrzeżenia, potrzeby, możliwości...

Być może są bardziej ostre (czyt.: też szybkie) i jednocześnie procesjonalne metody wejścia na znacznie wyższe poziomy, ale Ja jestem amatorem i mój komentarz wynika z moich doświadczeń.

Im więcej będziesz dowiadywać się i z rozsądkiem wykorzystywać tym lepiej, zdrowiej i bezpieczniej. :taktak:
Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ