Utryzmanie butów
- Pirx
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków - Podgórze
Po upraniu swoich butów biegowych (w pralce automatycznej) dość szybko nabawiłem się kontuzji, doszedłem do wniosku, że pranie nie jest właściwym sposobem utrzymania butów. Czy znacie jakies skuteczne sposoby czyszczenia i dezynfekcji butów?
[b][url=http://www.republika.pl/maraton2003/]KKB "Dystans"[/url][/b]
- Ula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Wyjąc wkładki umyć je szczoteczką, wyjąć sznurówki uprać ręcznie. Co do reszty buta to też - szczoteczka do raczki i mydelko ...szorujemy na zewnatrz cała powierzchnie buta..a wewnatrz no cóz wtedy bez szczoteczki metoda wcierania mydełaka rączką masowania i wyciskania płynu z materiału. 

- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Pirx możesz wytłumaczyć co ma wspólnego pranie butów w automacie z nabawianiem się kontuzji?
Ja zawsze piorę i nigdy nie złapałem z tego powodu kontuzji. Może dlatego,że to żona wkładała buty do pralki. A tak zupełnie poważnie to jeśli możesz to rozwiń ten temat. Może są pewne zalecenia np. nie wirować itd. Temat nie jest błahy, bo przecież raz na jakiś czas trzeba te buty wyprać bezpiecznie.
Może to tylko problem nieodpowiedniego detergentu i temperatury?
Ja zawsze piorę i nigdy nie złapałem z tego powodu kontuzji. Może dlatego,że to żona wkładała buty do pralki. A tak zupełnie poważnie to jeśli możesz to rozwiń ten temat. Może są pewne zalecenia np. nie wirować itd. Temat nie jest błahy, bo przecież raz na jakiś czas trzeba te buty wyprać bezpiecznie.
Może to tylko problem nieodpowiedniego detergentu i temperatury?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja nigdy moich butów nie piorę - to nie jest biała koszula, żeby ciągle miała stać na bacznośc ale "sprzęt roboczy".
Chyba wszyscy producenci ostrzegają, ze detergenty i temperatura mogą źle wpłynąć na wszystkie chyba elementy buta, ja Pirxa rozumiem.
Chyba wszyscy producenci ostrzegają, ze detergenty i temperatura mogą źle wpłynąć na wszystkie chyba elementy buta, ja Pirxa rozumiem.
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Fredzio ja piorę buty raz na dwa miesiące( dlatego piorę raz dokładnie,oprócz tego przepłukuje z błota i innych różności ). Większe pranie robię po miesiącu. Po drugim ląduja w koszu. Traktuję je roboczo tak jak i ty. Też rozumię Prixa,ale nie rozumię co ma wspólnego pranie z kontuzjami. Ja piorę w 40 stopniach Celsjusza z wirowaniem w takim proszku jaki jest pod ręką. A co do zaleceń producentów to skąd masz takie informacje? Ja na swoich nie widzę wskazówek co do prania,wirowania i prasowania. Na pewno nie ma informacji,że pranie może byc powodem kontuzji. Takie informacje mogą wielu ludzi wprowadzać w błąd. Dlatego proszę o konkretne rozwiniecie tego tematu,bo jeszcze ktoś z początkujących biegaczy nabawi się grzybicy w strachu przed kontuzją. Z tego co wiem buty do biegania to nie jedwab. Nie przesadzajmy z tym zakazem na detergenty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
W Niemczech nie mozna reklamowac butow jezeli zostanie stwierdzone, ze byly prane w pralce. Jezeli sie nie myle to Jurek Skarzynski pisal w swej ksiazce, ze podobnie jest w Polsce. Podczas prania ma podobno niszczyc sie glownie system amortyzacji. Czyz nie widzisz Irko zwiazku miedzy amortyzacja a kontuzjami?
kledzik
kledzik
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Irko S
A czy mógłbys się wpisać do bazy życiówek?
http://www.bieganie.digimer.pl/baza/index.html
Albo chociaz podać mi jakąs swoją zyciówkę - w maratonie na przykład albo winnym biegu?
Pewnie już gdzies o tym pisałeś?? bo Twój kilometraż mniej więcej pamiętam - ale zaciekawiły mnie wyniki Twojego treningu.
A czy mógłbys się wpisać do bazy życiówek?
http://www.bieganie.digimer.pl/baza/index.html
Albo chociaz podać mi jakąs swoją zyciówkę - w maratonie na przykład albo winnym biegu?
Pewnie już gdzies o tym pisałeś?? bo Twój kilometraż mniej więcej pamiętam - ale zaciekawiły mnie wyniki Twojego treningu.
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Po piewsze nie żyję w Niemczech. Temat odnosi się raczej do Polski. Nie interesuje mnie związek reklamy z amortyzacją i kontuzjami. Jakby nie na temat. Po trzecie Pan Jurek Skarżyński jest dla mnie autorytetem nr. 1,bo dzięki jego książce biegam szybko i bez kontuzji. Dlatego Kledzik proszę napisz, gdzie w swojej książce ( może chodzi o inną książkę,ja mam na myśli "Biegiem po zdrowie" ) pisze o tych reklamach.
Z tego co wiem Pan Jurek Sklarżyński pisze cyt. " Jeżeli jednak robisz to w pralce,ustaw temperaturę na 30C i nie dodawaj agresywnych środków piorących,które mogą "zadziałać" na klej . Po takim praniu susz je także w temperaturze pokojowej,a do wnętrza włoż zgniecione kawałki gazety. Pochłoną one częśc wilgoci, przyspieszając za schnięcie,stanowiąc jednocześnie "prawidła". UWAGA! Niektórzy producenci obuwia,po stwierdzeniu prania mechanicznego nie uznają ewentualnych reklamacji. Zanim więc włożysz buty do pralki ,zastanów się - może ci sie to nie opłacić!:
Kledzik! To są te konkrety. Czyli zadziałać na klej nie amortyzację. Inna sprawa w takim kraju jak Polska reklamacja to inna bajka,dokładnie baśń czyli coś nieprawopodobnego do zrealizowania w realu. A kto mi udowodni,że ja prałem mechanicznie. Niezłe.
Tak na zakończenie buty rewelacyjnie piorą się w pralkach bąbelkowych.
Z tego co wiem Pan Jurek Sklarżyński pisze cyt. " Jeżeli jednak robisz to w pralce,ustaw temperaturę na 30C i nie dodawaj agresywnych środków piorących,które mogą "zadziałać" na klej . Po takim praniu susz je także w temperaturze pokojowej,a do wnętrza włoż zgniecione kawałki gazety. Pochłoną one częśc wilgoci, przyspieszając za schnięcie,stanowiąc jednocześnie "prawidła". UWAGA! Niektórzy producenci obuwia,po stwierdzeniu prania mechanicznego nie uznają ewentualnych reklamacji. Zanim więc włożysz buty do pralki ,zastanów się - może ci sie to nie opłacić!:
Kledzik! To są te konkrety. Czyli zadziałać na klej nie amortyzację. Inna sprawa w takim kraju jak Polska reklamacja to inna bajka,dokładnie baśń czyli coś nieprawopodobnego do zrealizowania w realu. A kto mi udowodni,że ja prałem mechanicznie. Niezłe.
Tak na zakończenie buty rewelacyjnie piorą się w pralkach bąbelkowych.
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Fredzio jestem cienki w maratonie 2.57 Dębno. Jeśli chodzi o aktualne wyniki to 28.05 na 8.3 km. Życiówki wpiszę jak je zrobię. Musisz mnie zrozumieć. Biegam drugi sezon startowy.Od razu nie zrobię 2.30 jak ty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Irko, moze ja wyrazilem sie niejasno, a moze Ty mnie nie zrozumiales. Faktem jednak jest, ze pan Skarzynski radzi z duza ostroznoscia podchodzic do prania butow w pralce.
Buty sprzedawane w Niemczech i w Polsce niczym sie chyba nie roznia podobnie jak pralki i proszki.
Uzywajac zwrotu "reklamowac" mialem na mysli "zwracac sprzedawcy wadliwy towar" , a nie "zachecac do kupna".
Oto co o czyszczeniu butow pisal Jeff Galloway:
"Myjcie buty mydlem z woda przy pomocy delikatnej szczoteczki. Namoczenie w slabym roztworze sody moze pomoc w zlikwidowaniu przykrego zapachu [...] Po umyciu wycisnijcie delikatnie wode i odlozcie w cieple miejsce do wysuszenia, wypelniwszy je uprzednio papierem"
kledzik
Buty sprzedawane w Niemczech i w Polsce niczym sie chyba nie roznia podobnie jak pralki i proszki.
Uzywajac zwrotu "reklamowac" mialem na mysli "zwracac sprzedawcy wadliwy towar" , a nie "zachecac do kupna".
Oto co o czyszczeniu butow pisal Jeff Galloway:
"Myjcie buty mydlem z woda przy pomocy delikatnej szczoteczki. Namoczenie w slabym roztworze sody moze pomoc w zlikwidowaniu przykrego zapachu [...] Po umyciu wycisnijcie delikatnie wode i odlozcie w cieple miejsce do wysuszenia, wypelniwszy je uprzednio papierem"
kledzik
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Irko
To fragment ze strony NB:
Clean your shoes with mild detergents and cool water. We don't recommend putting your shoes in the washing machine, but if you do, make sure you air dry them.
Firma obuwnicza, nie powie ci, ze NIE MOZESZ prać bo powiesz im wtedy; CO WY MI TUTAJ ZA GÓWNO sprzedajecie.
Więc przejdźmy do stron innych niż strony firm obuwniczych:
Tekst dość oczywisty (ze strony Armii Australijskiej)
http://www.defence.gov.au/news/armynews ... tory09.htm):
Try not to get your shoes wet as their shock absorbing qualities decrease with moisture. This includes washing your runners in the washing machine!
Następna:
http://www.fleetfeethouston.com/tips/general.asp#shoes
Care of running shoes
This tip is about the care and feeding of your running shoes. NEVER wash your shoes in a washing machine unless you don't care if they are destroyed.
Chyba sprawa jest oczywista, nie chce mi sie więcej szukać: wilgoć źle wpływa na właściwości amortyzujące użytych w butach materiałów. I oczywiście można je prać - ale po co? Osłabiasz ich sprawność choć oczywiście można w nich biegać. Skarżyński nie jest chyba alfa i omegą od wszystkiego - jeżeli Ci powie, że najlepiej biega się w nocy, zanim zapieje kogut i przy księżycu będącym w drugiej kwadrze - to też przyjmiesz to za pewnik?
Ja też biegam od dwóch sezonów - 2:30 to oczywiście czas marzeń - a ja poprostu nie lubię czekać długo na ich spełnienie.
Gratuluje naprawdę dobrego czasu w Dębnie.
(Edited by FREDZIO at 10:16 pm on April 27, 2003)
To fragment ze strony NB:
Clean your shoes with mild detergents and cool water. We don't recommend putting your shoes in the washing machine, but if you do, make sure you air dry them.
Firma obuwnicza, nie powie ci, ze NIE MOZESZ prać bo powiesz im wtedy; CO WY MI TUTAJ ZA GÓWNO sprzedajecie.
Więc przejdźmy do stron innych niż strony firm obuwniczych:
Tekst dość oczywisty (ze strony Armii Australijskiej)
http://www.defence.gov.au/news/armynews ... tory09.htm):
Try not to get your shoes wet as their shock absorbing qualities decrease with moisture. This includes washing your runners in the washing machine!
Następna:
http://www.fleetfeethouston.com/tips/general.asp#shoes
Care of running shoes
This tip is about the care and feeding of your running shoes. NEVER wash your shoes in a washing machine unless you don't care if they are destroyed.
Chyba sprawa jest oczywista, nie chce mi sie więcej szukać: wilgoć źle wpływa na właściwości amortyzujące użytych w butach materiałów. I oczywiście można je prać - ale po co? Osłabiasz ich sprawność choć oczywiście można w nich biegać. Skarżyński nie jest chyba alfa i omegą od wszystkiego - jeżeli Ci powie, że najlepiej biega się w nocy, zanim zapieje kogut i przy księżycu będącym w drugiej kwadrze - to też przyjmiesz to za pewnik?
Ja też biegam od dwóch sezonów - 2:30 to oczywiście czas marzeń - a ja poprostu nie lubię czekać długo na ich spełnienie.
Gratuluje naprawdę dobrego czasu w Dębnie.
(Edited by FREDZIO at 10:16 pm on April 27, 2003)
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
1.W dalszym ciągu nie wiem co Jeff pisze o tym,że system amortyzacji psuje się w praniu.
2. Temat nie został wyjaśniony. Pranie w pralce vs. amortyzacja a kontuzje.
3. Nie chodzi mi o nieustanne negowanie pewnych racji. Ten temat zaczął Prix i jego prosiłem o wyjaśnienie. Jak się coś mówi na takim poważnym forum jak bieganie.pl to musi bezwzględnie być poparte to przykładami i dowodami. Dlaczego? Z szacunku dla wszystkim ludzi,którzy tu zaglądają.
Podam przykład z własnego podwórka. Biegam w butach Puma. Tanich i bez bajerów. Bo szkoda mi kasy. Nie płacę za buty więcej niż 150 PLN. Pewnie te buty nie mają trzech,albo czterech systemów amortyzacji. Tak, mają jeden o nazwie Cell. Mam to gdzieś, bo co miesiąc stac mnie na kupno nowej pary. Nie robie tego,bo jestem oszczędny. Wolę kupić leginsy,albo coś innego. Zawsze prałem buty w pralce i nigdy nie miałem kontuzji. Pytam więc. Jak upiorę to nabawie się kontuzji? A może to brak rozgrzewki,albo zaniedbania w gimnastyce siłowej i rozciągającej. Ewentualnie zła dieta są powodem urazów sportowych. Może po prostu brak wyobrażni. Najlepiej proszę Państwa zwalić na pralkę. Tak po prostu.
Może zrobimy sondę,wśród biegaczy biegających powyżej 400 km miesięcznie jak to jest z praniem butów biegowych.
ps. Możemy odbijać piłeczkę wiecznie,ale tam ludzie czekają z praniem.
2. Temat nie został wyjaśniony. Pranie w pralce vs. amortyzacja a kontuzje.
3. Nie chodzi mi o nieustanne negowanie pewnych racji. Ten temat zaczął Prix i jego prosiłem o wyjaśnienie. Jak się coś mówi na takim poważnym forum jak bieganie.pl to musi bezwzględnie być poparte to przykładami i dowodami. Dlaczego? Z szacunku dla wszystkim ludzi,którzy tu zaglądają.
Podam przykład z własnego podwórka. Biegam w butach Puma. Tanich i bez bajerów. Bo szkoda mi kasy. Nie płacę za buty więcej niż 150 PLN. Pewnie te buty nie mają trzech,albo czterech systemów amortyzacji. Tak, mają jeden o nazwie Cell. Mam to gdzieś, bo co miesiąc stac mnie na kupno nowej pary. Nie robie tego,bo jestem oszczędny. Wolę kupić leginsy,albo coś innego. Zawsze prałem buty w pralce i nigdy nie miałem kontuzji. Pytam więc. Jak upiorę to nabawie się kontuzji? A może to brak rozgrzewki,albo zaniedbania w gimnastyce siłowej i rozciągającej. Ewentualnie zła dieta są powodem urazów sportowych. Może po prostu brak wyobrażni. Najlepiej proszę Państwa zwalić na pralkę. Tak po prostu.
Może zrobimy sondę,wśród biegaczy biegających powyżej 400 km miesięcznie jak to jest z praniem butów biegowych.
ps. Możemy odbijać piłeczkę wiecznie,ale tam ludzie czekają z praniem.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No więc Pirx, jeżeli widzę, ze jest taka potrezba, to staram się oczyścić buty mniej więcej tak jak napisała to Ula. Nawet nie tak - żadnej szczoteczki nigdy nie używałem, czasem przemywam podeszwę wodą - po bieganiu kiedy sola sypali albo kiedy zabłocona.
A kontuzji, pewnie rzeczywiście raczej od czegoś innego się nabawiłeś.
Ale butów nie pierz
A kontuzji, pewnie rzeczywiście raczej od czegoś innego się nabawiłeś.
Ale butów nie pierz

- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Fredzio ja piorę buty raz w ich bycie na moich nogach. Tylko dlatego,żeby nie nabawić się grzybicy. Szczoteczka to może być za mało,żeby usunąć bakterie. Powiem ci prywatnie,że zdażyło mi się kilka razy uprać buty w 90C( żle włączyłem pralkę) i nadawały się do użytku( Nike Air MAX ). Jeżeli mamy przestrzegać wszystkich zasad to tak naprawdę większość z nas nie wyrobiła by na buty. Chodzi o zmianę co powiedzmy 700 km przebiegu. Do tego dodam jeszcze,że klepiąc jedną parę cały czas amortyzacja starczy na ok 500. Żyjemy w takich realiach. Może poza Warszawą. Naprawde nikomu nic się nie stanie jak upierze buty w 40C, w proszku np. Perwoll Balsam. Powiedz mi jeszcze, ile razy reklamowałeś buty do biegania? Ja po pierwszej reklamacji nie kupił bym butów danej firmy. Nigdy nie raklamowałem butów,bo to sa buty do wykonywania pewnej pracy a nie na dyskotekę.