Perwoll Sport & Active
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Czy ktoś już może wypróbował płyn do prania ciuchów sportowych Perwoll Sport & Active? Ciekawa jestem opinii.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Iwonka
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 30 mar 2012, 23:36
- Życiówka na 10k: 49:37
- Życiówka w maratonie: 3:48:53
Nabyłam, uprałam 
Wcześniej odzież sportową prałam w zwykłym proszku. Ogólnie jestem zadowolona i zamieniam proszek na ten płyn na stałe. Zapach mi odpowiada. Jak masz jakieś konkretne pytania to służę pomocą.

Wcześniej odzież sportową prałam w zwykłym proszku. Ogólnie jestem zadowolona i zamieniam proszek na ten płyn na stałe. Zapach mi odpowiada. Jak masz jakieś konkretne pytania to służę pomocą.
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 sie 2009, 10:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:49:05
w czym jest lepszy od zwykłych płynów do prania?Iwonka pisze:Nabyłam, uprałam
Wcześniej odzież sportową prałam w zwykłym proszku. Ogólnie jestem zadowolona i zamieniam proszek na ten płyn na stałe. Zapach mi odpowiada. Jak masz jakieś konkretne pytania to służę pomocą.
- Iwonka
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 30 mar 2012, 23:36
- Życiówka na 10k: 49:37
- Życiówka w maratonie: 3:48:53
W tej chwili nie do końca mogę Wam odpowiedzieć na to pytanie. Przy zakupie płynu zależało na tym, żeby odzież jak najmniej się niszczyła, więc jest to raczej test długoterminowy.chojnac pisze:w czym jest lepszy od zwykłych płynów do prania?Iwonka pisze:Nabyłam, uprałam
Wcześniej odzież sportową prałam w zwykłym proszku. Ogólnie jestem zadowolona i zamieniam proszek na ten płyn na stałe. Zapach mi odpowiada. Jak masz jakieś konkretne pytania to służę pomocą.

Mi bardzo odpowiada zapach i świeżość tych ubrań, a że zarówno ja i mąż uprawiamy sport to tego typu odzieży trochę jest.
Jest to płyn do prania, więc nie ma żadnego problemu z wypłukaniem go.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Wyga
- Posty: 123
- Rejestracja: 05 mar 2013, 13:47
- Życiówka na 10k: 40m00s
- Życiówka w maratonie: 2h59min09s.
- Kontakt:
Prałam dwa razy w tym płynie (tyle saszetek dostałam w pakiecie berlin marathon) i wg mnie płyn jak płyn, nie zauważyłam znaczącej różnicy między tym, którego używam standardowo (Lenor)
pozdr
pozdr
www.runtheworld.pl - bloguję
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
w zasadzie to nie wiem czy dr Strasb pomoże. przypadkiem przeczytalam dzis w tekscie na GW dot. porownania polskich i niemieckich proszków do prania, że sklad chemiczny tego typu produktow jest podawany bardzo ogolnie. Cyt. : Unijne przepisy umożliwiają firmom podanie wybranych składników proszku i tzw. zakresów procentowej zawartości. Biorąc więc do ręki Dosię, Bonux, Vizir czy Ariel, klient zobaczy następujący skład: 5-15% anionowe środki powierzchniowo czynne. <5%, niejonowe środki powierzchniowo czynne, mydło, polikarboksylany, fosfoniany, zeolity, enzymy, kompozycje zapachowe. W skład produktu wchodzą także inne składniki, które nie są wyszczególnione na etykiecie - koncerny nie muszą i nie chcą ich podawać.zoltar7 pisze:Jak Chemik, to trzeba wywołać do tablicy dr Strasb
wiec mozna z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że taki produkt to co najwyżej inne opakowanie i kompozycja zapachowa

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bo to jest zwykły płyn. Tyle tylko, że moim zdaniem bardzo dobry. Podejrzewam, że składem nie różni się od tego drugiego, 4x tańszego. Używam tych płynów od bardzo dawna, gdy jeszcze Sport Active był w tym samym opakowaniu i w tej samej cenie co Black (są jeszcze Jeans, Kolor, ...). Gdy zobaczyłem go pewnego dnia w małej butelce w nowej cenie to się za głowę złapałem i pobiegłem do swojego sklepu wykupić zapasyMa_tika pisze:dobre pytanie. jakiś chemik musiałby porównać skład i sie wypowiedzieć. swojego czasu kupiłam to:Babinek pisze:Podbijam pytanie. Czym się różni od zwykłego proszku?
ale nie zauważyłam spektakularnych róznic w stosunku do zwyklych plynow.
ale wyprobuje ten Perwoll z ciekawosci.

Tak samo i ten Perwoll jest zwykłym płynem, może i dobrym, który już się zadomowił tam gdzie Bil się dobija. A zadomowił się tylko dzięki drogiemu marketingowi. Ja wybieram Bil'a, przynajmniej wydane pieniądze zostaną w Polsce.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
może należy inaczej podejść do tematu - zakładając, że o wszystkie ubrania chcę dbać i prać je w dobrych, delikatnych preparatach, czy jest sens kupować inny preparat wyłącznie do odzieży sportowej i prać tę odzież oddzielnie w tymże preparacie? jedyna korzyść, jaka by mnie przekonała, to że te sportowe preparaty lepiej działają na zapach potu - ale nie zauważyłam takiej właściwości.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Czytałam niedawno, że lanolina zawarta w płynach do prania niszczy odzież termoaktywną. Nie wiem czy tak jest naprawdę, ale na wszelki wypadek może lepiej unikać tego składnika. Pytanie czy inne dodatki jak np. proteiny jedwabiu (widziałam na jakimś płynie) mają podobnie negatywny wpływ?
Zakładam, że tego typu płyny tych dodatków nie mają, a ich wysoka cena to tylko chwyt marketingowy, bo właściwie to zwykły płyn.
A z drugiej strony kupiłam kilka rzeczy firmy attiq i na ich stronie jest informacja, że odzież nie wymaga specjalnego traktowania podczas prania. Więc w końcu jak to jest?
Niemniej skusiłam się na perwoll i jestem ciekawa czy zrewitalizuje moją koszulkę, która śmierdzi nawet po praniu.
Zakładam, że tego typu płyny tych dodatków nie mają, a ich wysoka cena to tylko chwyt marketingowy, bo właściwie to zwykły płyn.
A z drugiej strony kupiłam kilka rzeczy firmy attiq i na ich stronie jest informacja, że odzież nie wymaga specjalnego traktowania podczas prania. Więc w końcu jak to jest?
Niemniej skusiłam się na perwoll i jestem ciekawa czy zrewitalizuje moją koszulkę, która śmierdzi nawet po praniu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
ja teżchojnac pisze:czekam na subiektywną opinię po praniuStara Dama pisze: Niemniej skusiłam się na perwoll i jestem ciekawa czy zrewitalizuje moją koszulkę, która śmierdzi nawet po praniu.

też mam kilka takich koszulek i zauważyłam taką prawidłowość, że śmierdzą te tańsze, z Tchibo i Decathlonu. to kwestia materiałów IMO. niemniej chciałabym sie pozbyc tego dziwnego zapachu. to nawet nie jest zapach potu, tylko jakiejś dziwnej chemii przemieszanej z zapachem płynu do prania. w kazdym razie zaden przyjemny zapach i zakladając niby upraną koszulkę nie mam poczucia świeżości

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja teżMa_tika pisze:ja teżchojnac pisze:czekam na subiektywną opinię po praniuStara Dama pisze: Niemniej skusiłam się na perwoll i jestem ciekawa czy zrewitalizuje moją koszulkę, która śmierdzi nawet po praniu.
też mam kilka takich koszulek i zauważyłam taką prawidłowość, że śmierdzą te tańsze, z Tchibo i Decathlonu. to kwestia materiałów IMO. niemniej chciałabym sie pozbyc tego dziwnego zapachu. to nawet nie jest zapach potu, tylko jakiejś dziwnej chemii przemieszanej z zapachem płynu do prania. w kazdym razie zaden przyjemny zapach i zakladając niby upraną koszulkę nie mam poczucia świeżości

U mnie podśmierdują te koszulki, które mam już od dawna, nawet firmowe - może ten zapaszek się kumuluje w czasie. Kiedyś wrzuciłam te ciuchy na 60 stopni i na pewien czas pomogło, no ale wysoka temperatura dla technicznych bajerów też ponoć nie jest najlepsza...

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]