Ma_tika pisze:no jak dla slimaków, 3 km to sprint, 12 min. i po biegucava pisze:Kurcze, tam jest jeszcze opcja 3 km.
Jak raz dla leni i ślimaków.
Wezmę sobie na wyposażenie jakieś dziecko i odstawię 3 km bieg rodzinny.
Żadnych sprintów!
Moderator: beata

Ma_tika pisze:no jak dla slimaków, 3 km to sprint, 12 min. i po biegucava pisze:Kurcze, tam jest jeszcze opcja 3 km.
Jak raz dla leni i ślimaków.


papillon pisze:ja bym poszła na 3 km biegospacer co Wy na to? a dają jakies medale ?


Nabiał blokuje wchłanianie żelaza, tak samo jak kawa czy herbata. Ponadto nadmiar białka obciąża nerki. Taki mi się przynajmniej wydaje, że na tym polega owa "szkodliwość"Ma_tika pisze:o co chodzi z tą "szkodliwością" nabiału?

hmmm... nie samym żelazem człowiek żyjemaly89 pisze:Nabiał blokuje wchłanianie żelaza, tak samo jak kawa czy herbata. Ponadto nadmiar białka obciąża nerki. Taki mi się przynajmniej wydaje, że na tym polega owa "szkodliwość"Ma_tika pisze:o co chodzi z tą "szkodliwością" nabiału?





papillon pisze:ja bym poszła na 3 km biegospacer co Wy na to? a dają jakies medale ?


im dystans krótszy, tym ma bardziej szybkościowy charakterStara Dama pisze:Cava, nie nastawiałabym się, że 3 km to dla ślimaków. Wczoraj pobiegłam w kameralnym biegu na 4 km. Bieg był organizowany przez parafię, myślałam, że "prawdziwym" biegaczom nie będzie się chciało iść na taki krótki odcinek, a tu niespodzianka, bo z moim czasem 22 minut byłam w ogonie (trasa mocno pofalowana, błoto, kałuże i kamienie).


