USA
- 
				Klanger
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Takmisio80 pisze:Czy ktoś kupował buty w USA?
NicCzy zapłaciliście cło (ile?), VAT?
Ja miałem i mam bardzo dobre doświadczenia. Wymiana wadliwej pary bez żadnych problemów (przesłali nową, bez kosztów po mojej stronie), i to nawet kilka razy. Obsługa klienta na najwyższym poziomie. Nie zapomnij przed zakupami sprawdzić ceny przesyłki do PL, i czy wysyłają do nas.Podzielcie się proszę doświadczeniami.
- 
				misio80
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 314
- Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
- Życiówka na 10k: 37:55
- Życiówka w maratonie: 3:29
- Lokalizacja: Kołaków
Dzięki za szybką odpowiedź.
Kupowałeś jedną parę czy kilka - to w kontekście cła, bo gdziesz czytałem, że jak się kupi więcej to się czepiają:(?
Możesz polecić jakiś konkretny sklep?
            
			
									
									
						Kupowałeś jedną parę czy kilka - to w kontekście cła, bo gdziesz czytałem, że jak się kupi więcej to się czepiają:(?
Możesz polecić jakiś konkretny sklep?
- 
				Klanger
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No tak...1x2lupus pisze:Jak masz znajomych w USA to w zasadzie nic
 są takie firmy, ale jak patrzyłem na ich ofertę to taniej wychodziło 2x zapłacić za paczkę niż robić jedną dużą.
 są takie firmy, ale jak patrzyłem na ich ofertę to taniej wychodziło 2x zapłacić za paczkę niż robić jedną dużą.- 
				Maciejunio
- Wyga 
- Posty: 68
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co opłaca się obecnie kupować w USA? Znacie jakieś sklepy internetowe w których warto szukać okazji?
            
			
									
									
						- kojer
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Pamiętajcie o jednym, to że komuś nie doliczono VATu nie oznacza, ze wam też nie doliczą niestety, więc przy kalkulacjach należy niestety ten podatek uwzględnić. Zgodnie z przepisami nawet jeśli nie naliczą od razu to powinno się samemu ten VAT zapłacić  .
.
            
			
									
									
						 .
.- 
				kony
- Stary Wyga 
- Posty: 213
- Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jesteś pewien? Wiem, że w przypadku cła jest tak, że dostajesz z UC pismo że przesyłka czeka w urzędzie i kwity do opłacenia cła. Jak opłacisz cło to odbierasz przesyłkę, myślałem że tak samo jest z VATem. Dużo zależy od tego co nadawca wpisał w deklaracji celnej, jak wpiszą że to "gift" to do jakiejś wartości nie ma w ogóle problemu.kojer pisze:Zgodnie z przepisami nawet jeśli nie naliczą od razu to powinno się samemu ten VAT zapłacić.
W każdym razie to loteria z tym podatkiem, raz się uda a raz nie, na pewno mają prawo go naliczyć. Co do cła to trzeba by sprawdzić jaka jest stawka celna na obuwie sportowe z poza UE. Ja kiedyś kupowałem zegarek w Singapurze to okazało się że jest 0% cła a VATu mi szczęśliwie nie naliczyli ale np. zegarki ze złota już nie mają zerowej stawki celnej.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
						- kojer
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
O cle się nie wypowiadam, bo tu jest różnie (zależnie od tego co się sprowadza). O ile się nie zmieniło to obowiązuje to:kony pisze:Jesteś pewien? Wiem, że w przypadku cła jest tak, że dostajesz z UC pismo że przesyłka czeka w urzędzie i kwity do opłacenia cła. Jak opłacisz cło to odbierasz przesyłkę, myślałem że tak samo jest z VATem. Dużo zależy od tego co nadawca wpisał w deklaracji celnej, jak wpiszą że to "gift" to do jakiejś wartości nie ma w ogóle problemu.kojer pisze:Zgodnie z przepisami nawet jeśli nie naliczą od razu to powinno się samemu ten VAT zapłacić.
W każdym razie to loteria z tym podatkiem, raz się uda a raz nie, na pewno mają prawo go naliczyć. Co do cła to trzeba by sprawdzić jaka jest stawka celna na obuwie sportowe z poza UE. Ja kiedyś kupowałem zegarek w Singapurze to okazało się że jest 0% cła a VATu mi szczęśliwie nie naliczyli ale np. zegarki ze złota już nie mają zerowej stawki celnej.
"Co ciekawe, w ustawie o VAT nadal istnieje zwolnienie z tego podatku dla przesyłek zagranicznych w kwocie 22 euro. Zwalnia się od podatku import towarów umieszczonych w przesyłkach wysyłanych z terytorium państwa trzeciego (spoza krajów Unii) bezpośrednio do odbiorcy przebywającego na terytorium kraju, pod warunkiem że łączna wartość towarów w przesyłce nie przekracza kwoty wyrażonej w złotych, odpowiadającej równowartości 22 euro. Tego zwolnienia od podatku nie stosuje się m.in. do:
• napojów alkoholowych,
• tytoniu i wyrobów tytoniowych.
Zwolnienia od VAT nie stosuje się do towarów importowanych w drodze zamówienia wysyłkowego."
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... z_cla.html
Ogólnie to należy się nastawić, że jednak ten VAT trzeba będzie zapłacić. Najwyżej się miło rozczarujesz
 .
. A obowiązek oclenia, opodatkowania itp. leży na tobie i jak tego nie zrobisz a US jakimś cudem na to trafi to może być nieprzyjemnie (szansa jest mała ale zawsze). Parę lat temu była afera z aparatami fotograficznymi ściąganymi przez jakąś firmę z USA. Firma nie płaciła cła i vat i chyba w końcu padła. Urząd Skarbowy ściągał nalezne podatki z końcowych klientów.
- 
				kony
- Stary Wyga 
- Posty: 213
- Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak jak mówisz, lepiej założyć najgorszy scenariusz   
 
Ale z niczego nie wynika to co pisałeś wcześniej, że jest obowiązek podatkowy bez wezwania. Cytat z Twojego linka:
Czyli, jak dostajesz paczkę a nie dostajesz żadnego kwitu do opłacenia w US to raczej bym się nie wychylał.
Chociaż z drugiej strony, ślepa wiara w logikę przepisów i działań urzędników w Polsce już niejednego zawiodła na manowce
Zresztą, jak ktoś coś kupuje to nic nie stoi na przeszkodzie zadzwonić do US albo UC i zapytać. Pamiętam, że ja w sprawie cła jak dzwoniłem to dostałem wyczerpujące odpowiedzi i instrukcje co i jak.
            
			
									
									 
 Ale z niczego nie wynika to co pisałeś wcześniej, że jest obowiązek podatkowy bez wezwania. Cytat z Twojego linka:
Trzeba przypomnieć, że podatnicy sami nie muszą wypełniać zgłoszeń celnych od paczek otrzymywanych z zagranicy. Rozliczenia należności celnopodatkowych dokonuje Poczta Polska. Pobieranie należności celnych i podatkowych przez operatora pocztowego jest korzystne dla podatników - odbiorców paczek, gdyż zwalnia ich z obowiązku samodzielnego regulowania tych należności i wypełniania innych obowiązków wynikających z przepisów celnych.
Czyli, jak dostajesz paczkę a nie dostajesz żadnego kwitu do opłacenia w US to raczej bym się nie wychylał.
Chociaż z drugiej strony, ślepa wiara w logikę przepisów i działań urzędników w Polsce już niejednego zawiodła na manowce

Zresztą, jak ktoś coś kupuje to nic nie stoi na przeszkodzie zadzwonić do US albo UC i zapytać. Pamiętam, że ja w sprawie cła jak dzwoniłem to dostałem wyczerpujące odpowiedzi i instrukcje co i jak.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
						- kojer
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nie muszą bo robi to poczta/firma kurierska. Jak nie zrobi to powinieneś sam. Tak było, może się zmieniło ale wątpie. Tak czy tak jak paczka jest już u ciebie to szansa, ze US się doczepi jest minimalna.kony pisze:Tak jak mówisz, lepiej założyć najgorszy scenariusz
Ale z niczego nie wynika to co pisałeś wcześniej, że jest obowiązek podatkowy bez wezwania. Cytat z Twojego linka:
Trzeba przypomnieć, że podatnicy sami nie muszą wypełniać zgłoszeń celnych od paczek otrzymywanych z zagranicy. Rozliczenia należności celnopodatkowych dokonuje Poczta Polska. Pobieranie należności celnych i podatkowych przez operatora pocztowego jest korzystne dla podatników - odbiorców paczek, gdyż zwalnia ich z obowiązku samodzielnego regulowania tych należności i wypełniania innych obowiązków wynikających z przepisów celnych.
Czyli, jak dostajesz paczkę a nie dostajesz żadnego kwitu do opłacenia w US to raczej bym się nie wychylał.
Chociaż z drugiej strony, ślepa wiara w logikę przepisów i działań urzędników w Polsce już niejednego zawiodła na manowce
Zresztą, jak ktoś coś kupuje to nic nie stoi na przeszkodzie zadzwonić do US albo UC i zapytać. Pamiętam, że ja w sprawie cła jak dzwoniłem to dostałem wyczerpujące odpowiedzi i instrukcje co i jak.

 




