Komentarz do artykułu Maraton Bieszczadzki: Pasja bez granic
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Maraton Bieszczadzki: Pasja bez granic
- robertza
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 15:36
- Życiówka na 10k: 44'22"
- Życiówka w maratonie: 3:34'25"
Pomysł świetny. W tym roku niestety nie - płaski maraton we wrześniu a później urlop, za to za rok mam zamiar zejść z asfaltu. I to kilka razy , więc jestem bardzo na tak!
A te treningi w wawie, gdzie są szczegóły?
A te treningi w wawie, gdzie są szczegóły?
- we love run -
- ErgoJanek
- Stary Wyga
- Posty: 196
- Rejestracja: 24 lut 2010, 14:36
- Życiówka na 10k: 38:52
- Życiówka w maratonie: 3h28
Pomysł super! Hasło "Pasja bez granic" też świetne.
A skąd dopisek "ultra" przed "Maraton Bieszczadzki"? Nie przesadzajmy, bo będziemy mieli ludzi nazywających się ultramaratończykami po zaliczeniu biegu na 47km... jak powinni się tytułować zawodnicy, którzy zaliczyli np. UTMB? Ultraultraultraultramaratończykami (bo trasa ma 4x tyle co maraton)? A przebiegnięcie 500km Głównego Szlaku Beskidziekigo? Poddaję pod rozwagę.
A skąd dopisek "ultra" przed "Maraton Bieszczadzki"? Nie przesadzajmy, bo będziemy mieli ludzi nazywających się ultramaratończykami po zaliczeniu biegu na 47km... jak powinni się tytułować zawodnicy, którzy zaliczyli np. UTMB? Ultraultraultraultramaratończykami (bo trasa ma 4x tyle co maraton)? A przebiegnięcie 500km Głównego Szlaku Beskidziekigo? Poddaję pod rozwagę.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Są duże i małe ultra.
Pewnie nikt się nie będzie tym ultra, poza, szukającymi dziury w całym, przejmował.
Ważne, że maci kolejną imprezę w Bieszczadach.
Pewnie nikt się nie będzie tym ultra, poza, szukającymi dziury w całym, przejmował.
Ważne, że maci kolejną imprezę w Bieszczadach.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- kubal
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 04 sty 2011, 18:37
- Życiówka na 10k: 0:40:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:57
- ErgoJanek
- Stary Wyga
- Posty: 196
- Rejestracja: 24 lut 2010, 14:36
- Życiówka na 10k: 38:52
- Życiówka w maratonie: 3h28
Nie kupuję tego wyjaśnienia dotyczącego dopisku "ultra". Moim zdaniem jest on w 100% błędny i tylko niepotrzebnie 'rozwadnia' znaczenie hasła "ultra". Kubal, rozumiem problem, o którym piszesz. Jednak jeśli zdecydowaliście się na taką nazwę to może powinniście robić trasę równą dystnasowi maratońskiemu... lub bardzo jasno komunikcie, że trasa ma >42,195km. Natomiast jeśli chcecie pozycjonować ten bieg jako "znakomity wstęp do biegów ultra" to ułóżcie takie hasło - może być nawet w logo. Zgadzam się z tym, że to dobry pierwszy krok do przejścia do jeszcze dłuższych dystansów, oraz bardzo bradzo popieram biegi terenowe, a mimo to niezgdadzam się z dopiskiem "ultra" w logo. Wg mnie 80km to małe ultra (choć sam większego, tak na prawdę nie biegłem), więc 50km nie powinno ludzi mylnie kusić dopiskiem "ultra". Takie jest moje zdanie.
-
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 09 maja 2011, 09:39
- Życiówka na 10k: 45:53
- Życiówka w maratonie: 3:54:21
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
A może, po prostu postawić znaczek "+" i nazwać "Maraton Bieszczadzki+" albo " PlusMaraton Bieszczadzki" albo "Supermaraton Bieszczadzki". Też wygląda ładnie i mówi, że to coś więcej niż maraton. Tak na marginesie, to w Ozorkowie, na początku czerwca odbywa się bieg na dystansie 50km i nazywa się "Supermaraton".
A jeszcze z innej strony, to jak zapewne się orientujecie, aktualnie trwa nabór do "Leksykonu maratończyków" (do 20 października) i właśnie tam w regulaminie można przeczytać, że na potrzeby tego Leksykonu, za biegi ultra uznaje się biegi dłuższe niż dystans maratoński. Pozdrawiam, Michał
A jeszcze z innej strony, to jak zapewne się orientujecie, aktualnie trwa nabór do "Leksykonu maratończyków" (do 20 października) i właśnie tam w regulaminie można przeczytać, że na potrzeby tego Leksykonu, za biegi ultra uznaje się biegi dłuższe niż dystans maratoński. Pozdrawiam, Michał
ErgoJanek pisze:Nie kupuję tego wyjaśnienia dotyczącego dopisku "ultra". Moim zdaniem jest on w 100% błędny i tylko niepotrzebnie 'rozwadnia' znaczenie hasła "ultra". Kubal, rozumiem problem, o którym piszesz. Jednak jeśli zdecydowaliście się na taką nazwę to może powinniście robić trasę równą dystnasowi maratońskiemu... lub bardzo jasno komunikcie, że trasa ma >42,195km. Natomiast jeśli chcecie pozycjonować ten bieg jako "znakomity wstęp do biegów ultra" to ułóżcie takie hasło - może być nawet w logo. Zgadzam się z tym, że to dobry pierwszy krok do przejścia do jeszcze dłuższych dystansów, oraz bardzo bradzo popieram biegi terenowe, a mimo to niezgdadzam się z dopiskiem "ultra" w logo. Wg mnie 80km to małe ultra (choć sam większego, tak na prawdę nie biegłem), więc 50km nie powinno ludzi mylnie kusić dopiskiem "ultra". Takie jest moje zdanie.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
ty możesz tego nie kupować, tak samo jak inni mogą nie kupować nazywania biegu na 3000m długodystansowym.ErgoJanek pisze:Nie kupuję tego wyjaśnienia dotyczącego dopisku "ultra".
jednak jakaś klasyfikacja istnieje i dobrze byłoby się do niej oficjalnie stosować, a nie promować własną z sufitu wziętą
to jak tam w końcu było?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
- Życiówka na 10k: 37:02 trail
- Życiówka w maratonie: 3:10
Dla mnie osobiście najgorszy bieg w moim wykonaniu (czas/wynik) spowodowany niewyobrażalną głupotą i amatorszczyzną :/
W końcu stanęło na ok. 50 km :P
Organizacja: wzorowa choć brak podium i dekoracje mogły by być bardziej oficjalne (na dostępnej scenie np.).
Każdy z 50 km był oznaczony.
Przed biegiem: bardzo smaczne pasta party.
Po biegu: barszczyk i żurek.
Obowiązkowy powrót za rok ! ;] Gorąco polecam.
PS: mogło by być trochę mniej asfaltu (26-27 km po asfalcie było).
W końcu stanęło na ok. 50 km :P
Organizacja: wzorowa choć brak podium i dekoracje mogły by być bardziej oficjalne (na dostępnej scenie np.).
Każdy z 50 km był oznaczony.
Przed biegiem: bardzo smaczne pasta party.
Po biegu: barszczyk i żurek.
Obowiązkowy powrót za rok ! ;] Gorąco polecam.
PS: mogło by być trochę mniej asfaltu (26-27 km po asfalcie było).
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- ErgoJanek
- Stary Wyga
- Posty: 196
- Rejestracja: 24 lut 2010, 14:36
- Życiówka na 10k: 38:52
- Życiówka w maratonie: 3h28
Nie zgadzam się z klasyfikowaniem biegów ultra jeśli spełniają prostą definicję ">42.195km". I mam prawo o tym mówić i zamierzam z tego korzystać. Nie jestem w swoim poglądzie osamotniony, więc nie jest to z "sufitu wzięta" klasyfikacja. Przykład z 3000m jest nieadekwatny, ponieważ odnosi się do konkurencji lekkoatletycznych - tam bieg długodystansowy zaczyna się od owych 3000m.f.lamer pisze:ty możesz tego nie kupować, tak samo jak inni mogą nie kupować nazywania biegu na 3000m długodystansowym.
jednak jakaś klasyfikacja istnieje i dobrze byłoby się do niej oficjalnie stosować, a nie promować własną z sufitu wziętą
Zwracam też uwagę, że moim celem nie jest negowanie biegu, czy też jegu organizatorów. Po prostu poruszam temat nadużywania terminu "ultra" czy też "ultramaraton" , "ultramartończyk".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
co w takim razie jest między 42 a 80km? i czym jest taki np. bieg ultra granią tatr? jeżeli nie ultramaratonem to czym?
trochę mi tu pobrzmiewa taki resentyment - skoro biegi dłuższe, chociażby czasowo, niż płaski maraton, biega chmara amatorów, to należy słowu ultra zmienić zakres znaczeniowy by wciąż odnosiło się elitarnego grona? A jak tysiące będą biegać 100km po górach, znowu Janku zmienisz znaczenie ultra, odsuniesz je na 100mil i więcej?
z ciekawości - czy mógłbyś powiedzieć, kto jeszcze nie zgadza się z tą najprostszą definicją ultra i jakie są dla tej niezgody argumenty?
trochę mi tu pobrzmiewa taki resentyment - skoro biegi dłuższe, chociażby czasowo, niż płaski maraton, biega chmara amatorów, to należy słowu ultra zmienić zakres znaczeniowy by wciąż odnosiło się elitarnego grona? A jak tysiące będą biegać 100km po górach, znowu Janku zmienisz znaczenie ultra, odsuniesz je na 100mil i więcej?
z ciekawości - czy mógłbyś powiedzieć, kto jeszcze nie zgadza się z tą najprostszą definicją ultra i jakie są dla tej niezgody argumenty?
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
więcej niż dystans maratoński, to już ultra i tyle. czy się komuś podoba, czy nie - nic tego nie zmieni :D
niektórzy jakoś bez sensu komplikują sprawę.
w USA jest sporo biegów na 50k i bez problemu są nazywane ultra. nawet przez tych najlepszych.
niektórzy jakoś bez sensu komplikują sprawę.
w USA jest sporo biegów na 50k i bez problemu są nazywane ultra. nawet przez tych najlepszych.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2013, 12:16 przez WojtekM, łącznie zmieniany 2 razy.
Go Hard Or Go Home
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
- Życiówka na 10k: 37:02 trail
- Życiówka w maratonie: 3:10
Traci przede wszystkim znaczenie słowo "maratończyk" oraz "ultra-maratończyk".
Jak np. można nazwać maratończykiem osobę która robi 42 km marszobiegiem ? Przecież to kompletnie bezsensu ! Maraton to nie to samo co kupno ciuszka bo jest akurat w modzie, bo generalnie o ciuchach w tym przypadku nie ma bladego pojęcia ?
Jak można nazwać kogoś ultra-maratończykiem kto przebiegł w życiu najwięcej 50 km ? Pasuje tu raczej supermaraton np.
Sądzę że dla większości to tez jest nieporozumienie. Kiedyś maraton to był jakiś wyczyn do którego się trzeba solidnie przygotować a nie jogging byle do limitu.
Żebym nie został źle zrozumiany : niech biegają wszyscy co chcą i ile chcą ale niech ten prestiż maratonów i ultra zostanie bez zmian.
Jak np. można nazwać maratończykiem osobę która robi 42 km marszobiegiem ? Przecież to kompletnie bezsensu ! Maraton to nie to samo co kupno ciuszka bo jest akurat w modzie, bo generalnie o ciuchach w tym przypadku nie ma bladego pojęcia ?
Jak można nazwać kogoś ultra-maratończykiem kto przebiegł w życiu najwięcej 50 km ? Pasuje tu raczej supermaraton np.
Sądzę że dla większości to tez jest nieporozumienie. Kiedyś maraton to był jakiś wyczyn do którego się trzeba solidnie przygotować a nie jogging byle do limitu.
Żebym nie został źle zrozumiany : niech biegają wszyscy co chcą i ile chcą ale niech ten prestiż maratonów i ultra zostanie bez zmian.
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 21 sty 2008, 08:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Kiedyś to normalnie elyta biegała a teraz się zmotłochowało.
Panowie super-true-ultrasi do dzieła, szukać nowych wyzwań, a nie tworzyć nowe definicje celem ratowania samopoczucia.
Edit:
Co to jest prestiż biegu?
Panowie super-true-ultrasi do dzieła, szukać nowych wyzwań, a nie tworzyć nowe definicje celem ratowania samopoczucia.
Edit:
Co to jest prestiż biegu?