Grzesiek - vox populi

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

Taaa, może za 2 miesiące też dam radę pobiec 2h+ bez ryzyka kontuzji :trup:
New Balance but biegowy
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratki Grzegorz! bardzo fajny trening i powoli a do przodu efekty same przyjdą :)
Obrazek
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Widzę,że wprowadziłeś reżim treningowy. :hej:
Nie dość,że można biegać wolno,to jeszcze nie jesteś po takim wybieganiu tak zmęczony,jakbyś miał przebiec te 20km o minutę na kilo szybciej.Tak trzymaj! :spoko:
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

Patrząc na Twoje tętna Grzesiek - pocieszyłem się - nie tylko u mnie przy niskim wytrenowaniu serducho bije jak powalone, pomimo, że spoczynkowe mam dość niskie (nawet normalnie siedząc oglądając telewizję mam koło 55).
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Taka uroda, Tomek ;)
Z jednej strony dziwne, bo trochę już biegamy, nie wstaliśmy raptem z kanapy, a tętno za łatwo leci w górę.
Z drugiej - to co zauważył Krzychu po treningu ze mną - przy 190bpm prawie można jeszcze ze mną porozmawiać, nie każdy tak ma :hahaha:
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:
I z takiej bazy lecę Mikołajkowy - może miło się zaskoczę, choć pewnie raczej wyjdzie brak obiegania na wyższym tętnie i prędkościach, pożyjemy, zobaczymy :hej:
Jestem pewien, że milo się zaskoczysz. No chyba, że będziesz miał niebotyczne oczekiwania. Na początku roku miałem kontuzję. Nie biegałem prawie 2 miesiące z małymi wyjątkami. Po tym okresie zacząłem biegać tylko BS. tempo w zakresie 6'20" 6'35" / km. Tygodniowo od 25 do 38 kilometrów. Po czterech takich tygodniach wystartowałem w Półmaratonie. Marzyłem o złamaniu 2 godzin. Ruszyłem ostrożnie. Po 9 kilometrach jakoś poczułem, że dam radę i wystrzeliłem, biegnąc ostatnie 5 kilometrów w tempie poniżej 5 min/km. Udało się utrzymywać "szybkie" tempo, pomimo tego, że od miesięcy nie biegałem szybciej niż 6 minut na kilometr.

Te BSy dużo dają. Będzie Pan zadowolony ;)
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Trzymam Cię za słowo ;)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:Całość to 11,1km w niezbyt imponującym tempie 6:56 przy średnim tętnie 154bpm.
Mnie właściwie zaczęło się wolne truchtanie podobać. Ostatni long w, jak się okazało, jeszcze wolniejszym tempie był baaardzo przyjemnym doświadczeniem. To naprawdę czysty relaks w ruchu.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

No i zmęczenie praktycznie żadne :)
Wczoraj byłem na imieninach, wypiłem 3 browary, od których odwykłem, a na które mój żołądek i jelita reagują na drugi dzień coraz gorzej. Pewnie <6:00 by mnie zniszczyło, a tak pobiegałem, orzeźwiło mnie, było git :)
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

kapolo pisze:
grim80 pisze:
I z takiej bazy lecę Mikołajkowy - może miło się zaskoczę, choć pewnie raczej wyjdzie brak obiegania na wyższym tętnie i prędkościach, pożyjemy, zobaczymy :hej:
Jestem pewien, że milo się zaskoczysz. No chyba, że będziesz miał niebotyczne oczekiwania. Na początku roku miałem kontuzję. Nie biegałem prawie 2 miesiące z małymi wyjątkami. Po tym okresie zacząłem biegać tylko BS. tempo w zakresie 6'20" 6'35" / km. Tygodniowo od 25 do 38 kilometrów. Po czterech takich tygodniach wystartowałem w Półmaratonie. Marzyłem o złamaniu 2 godzin. Ruszyłem ostrożnie. Po 9 kilometrach jakoś poczułem, że dam radę i wystrzeliłem, biegnąc ostatnie 5 kilometrów w tempie poniżej 5 min/km. Udało się utrzymywać "szybkie" tempo, pomimo tego, że od miesięcy nie biegałem szybciej niż 6 minut na kilometr.

Te BSy dużo dają. Będzie Pan zadowolony ;)
wszystko zależy od tego co było wcześniej ;) wrócić na pewien poziom jest dużo łatwiej niż wspiąć się na niego po raz pierwszy ;) radzę więc nie obiecywać super wyników na samych BS-sach bo to nie zawsze zadziała :)
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu, panowie :)
Pewnie i tak polecę sobie jakąś połówkę na spinie, żeby zobaczyć, na co mnie stać, ale żadne zawody, bo na to trochę organizacyjnie czasu brak. A tak, to dziś chyba wieczorem BS jakiś wpadnie dla zdrowia psychicznego, żeby nie było więcej niż 36h bez biegania :hahaha:
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:...... A tak, to dziś chyba wieczorem BS jakiś wpadnie dla zdrowia psychicznego, żeby nie było więcej niż 36h bez biegania :hahaha:
tylko nie zapomnij o meczu ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

No właśnie chyba sobie odpuszczę, a na pewno I połowę, bo jak wyjdę o 20, to tak 1h15 myślę potruchtać :)

Jako ciekawostkę niebiegową, wrzucę w komentarzach, nie na blogu:
Obrazek

Plan treningu pod przepłynięcie 750m, kosmos dla mnie, jak na razie, ale i tak w chwili obecnej oceniam się na poziom między 5-6-7 treningu, więc nie ma kompletnego zera. Najgorzej wydychanie pod wodą mi idzie, w ogóle robienie czegokolwiek pod wodą jest dla mnie na razie cholernie nienaturalne :hahaha:
Awatar użytkownika
gonefishing
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
Życiówka na 10k: 41'25"
Życiówka w maratonie: 4h01'38"
Lokalizacja: Gabon

Nieprzeczytany post

Fajne to.
Może tak i ja to sobie zrobię przed wakacjami, a potem ........... atak na jeziorko :bum:
BLOG - KOMENTARZE
ULICZNE: 5km 20:03 10km 41:25 21,1km 1:34:52
PRZEŁAJOWE: 42,2km 4:01:38
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na jeziorko to ja chyba i tak wypuszczę się dopiero w ramach jakiegoś TRI. Sam się boję, na zawodach jakaś asekuracja, ratownik jest, itp...
Dobrze, że wczoraj pobiegałem, bo dziś leje od rana, nie chciałoby mi się ruszać :)
ODPOWIEDZ