Bieganie w nocy.

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
meszka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 687
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Daniel S pisze:Mam pewien problem z nocnym bieganiem, mianowicie gdy kończę bieganie o 21 a kładę się spać o 23, to mam straszne problemy z zaśnieciem :( przed wczoraj meczyłem się do 2 w nocy by zasnąć. Wie ktoś dlaczego tak sprawa wygląda? Przypuszczam, że pobudzam zbyt bardzo organizm do działania, dlatego później sa problemy :/ Czy ktoś doświadczony, może pomóc w rozwiązaniu problemu?
Adrenalina. Też biegałem późnym wieczorem i musiałem przejść na bieganie po południu. Nie znalazłem na to sposobu.
Chociaż niektórzy nie mają tego problemu, kwestia organizmu.
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
New Balance but biegowy
TheDaniell77
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 09 wrz 2013, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wolę biegać w późniejszych godzinach bo w ogóle jestem "nocnym markiem" co w moim otoczeniu jest źle postrzegane, a szczególnie to późne bieganie, ale nic nie poradzę, że nie czuję tej energii o świcie jak niektóre "skowronki".
Ostatnio zmieniony 07 lip 2014, 12:53 przez TheDaniell77, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
skuzniak
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 27 kwie 2013, 23:00
Życiówka na 10k: 54:08
Życiówka w maratonie: 4:36:50
Kontakt:

Nieprzeczytany post

meszka pisze:
Daniel S pisze:Mam pewien problem z nocnym bieganiem, mianowicie gdy kończę bieganie o 21 a kładę się spać o 23, to mam straszne problemy z zaśnieciem :( przed wczoraj meczyłem się do 2 w nocy by zasnąć. Wie ktoś dlaczego tak sprawa wygląda? Przypuszczam, że pobudzam zbyt bardzo organizm do działania, dlatego później sa problemy :/ Czy ktoś doświadczony, może pomóc w rozwiązaniu problemu?
Adrenalina. Też biegałem późnym wieczorem i musiałem przejść na bieganie po południu. Nie znalazłem na to sposobu.
Chociaż niektórzy nie mają tego problemu, kwestia organizmu.
Tru. Ja mogę wrócić z przebieżki (z reguły robię 10-12 km, chociaż raz poleciałem 20) nawet o 22 i nie mam potem problemów z zaśnięciem. Nie robię przy tym nic specjalnego, zjem coś lekkiego, biorę prysznic, obadam endomondo i idę spać.
Mój maraton - blog
---
42,195 km - 4:36:50
Awatar użytkownika
Iwonka
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 30 mar 2012, 23:36
Życiówka na 10k: 49:37
Życiówka w maratonie: 3:48:53

Nieprzeczytany post

98 % moich treningów przypada na godziny nocne (po 21). Wolałabym biegać w dzień w okolicach 17-19, ale póki co nie jest to możliwe. W moim mieście na pewno w tych godzinach ruch jest dużo mniejszy i jest spokojniej. Też nie mam problemów z uśnięciem po treningu, raczej mogę iść spać od razu...
Malpiks
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 04 paź 2013, 12:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tylko do biegania nocnego jest potrzebna jakaś fajna czołówka ;)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Malpiks pisze:Tylko do biegania nocnego jest potrzebna jakaś fajna czołówka ;)
Niekoniecznie. Ja biegałem przed świtem wybierałem po prostu oświetlone chodniki :)
SZEFTONISHA2108
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 10 wrz 2013, 07:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bo najlepiej biegać w nocy po oświetlonych chodnikach:)
pedziwiatr3
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 paź 2013, 14:09
Życiówka na 10k: 50
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja odważyłem się biegać w nocy tylko po oświetlonych chodnikach. Na szczęście jest ich dziesiątki kilometrów w mieście.
https://namierzanie-telefonu.pl/ Blog który wyjaśni w jak łatwy sposób można namierzyć telefon. lokalizacja telefonu dzięki aplikacji jest bardzo łatwa
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

to zalezy jak duże jest miasto
jak się mieszka w takiej pipidówie, jak moja mieścinka, to mozliwości jest niewiele
ale dziś zaliczyłam bieg nocny :hejhej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Iwonka
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 30 mar 2012, 23:36
Życiówka na 10k: 49:37
Życiówka w maratonie: 3:48:53

Nieprzeczytany post

Właśnie się wybieram na nocne bieganie. W listopadzie nie znoszę biegania nocą, w szczególności sama...
Awatar użytkownika
Jolka25
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 19 lis 2013, 19:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U mnie niestety bieganie nocą nie jest zbyt bezpieczne. Jednak mieszkanie blisko lasu ma swoje plusy i minusy. Jednak mimo to kilka razy miałam przyjemność poczuć ten chłodek nocny (gdy udało mi się namówić sąsiadkę, aby mi towarzyszyła). :)
Awatar użytkownika
Dawidavila
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 615
Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
Życiówka na 10k: 35:14
Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Nieprzeczytany post

Wlasnie wrocilem z nocnej 12-stki ;)
Blog/Komentarze
10km - 35'14''
15km - 54'14''
83km - 9:14'00''
Awatar użytkownika
Kandarka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 20 lis 2013, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja tam unikam nocnego biegania. Kurza ślepota i ciemność nie chodzą w parze.
Ojtoja
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 27 lis 2013, 20:53
Życiówka na 10k: 52.17
Życiówka w maratonie: marzenie na 2015

Nieprzeczytany post

Witam bo to moje początki na forum. Ja od samego początku biegam tylko i wyłącznie po zmroku. Początkowo było to spowodowane chęcią oszczędzenia innym oglądania mojej wycieńczonej osoby i może trochę uczucia wstydu bo niestety w mojej mąłej miejscowości jak i w moim lekko większym mieście jest to mało spotykana pasja. Dopiero z czasem jak zacząłem przebiegać więcej kilometrów to i spotykałem więcej osób i przestałem zwracać uwagę na tę kwestię, BIEGACZ TO BRZMI DUMNIE. Teraz pomimo lepszej formy i innego nastawienia nie zmieniłem pory biegania tj dalej wyruszam po zmroku (godziny się zmieniły bo latem ruszałem 21-22 a teraz 18-20). W porach suchych ganiam po mieście gdzie większość tras jest oświetlona lecz jesienią ruszam w dłuższe trasy po ścieżkach rowerowych lub drogach, co do których mam przekonanie bo bieganie chodnikami często kończyło się zaliczeniem wdepnięcia w kałuże na podjazdach. Dobra czołówka, muzyka (lub jak ostatnio audiobook) na uszy i prosto przed siebie w ciemną i często zamgloną noc. Wrażenia bezcenne.
Niedawno zacząłem ale jeszcze kogoś gdzieś dogonię :D
J_Cop
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 21 cze 2013, 22:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja odkąd zacząłem biegać czyli od czerwca br. biegałem po zmroku. Po prostu pasowało mi biegać w takich godzinach więc biegałem po oświetlonych chodnikach i ścieżkach rowerowych. Byłem bardzo zaskoczony tym, że tak dużo biegaczy po drodze spotykam. Potem zacząłem biegać z kumplem o 5.30 rano to przez chwilę biegaliśmy za dnia, ale z treningu na trening zaczynało świtać coraz później i w rezultacie większość porannego treningu i tak znów w ciemności. Tyle, że z kumplem biegamy po lasach więc latareczka w rękę (nie posiadam czołówki) i dajemy radę ;) czasem jakas zwierzyna się przemknie poza zasięgiem światła, ale co tam ;) Teraz to przypuszczam, że trening poranny będzie całkowicie w ciemności. Niestety od 1.5 tygodnia biegam na bieżni mechanicznej bo gardło zaszwankowało i staram się je oszczędzać. :( Ale mam nadzieję po weekendzie znów ruszyć w teren. Bateria w latarce świeża więc można lecieć ;)
ODPOWIEDZ