czesuaf pisze:To był dopiero mój drugi maraton więc za dużo porównania nie mam ale sądzę, że wszytko było bardzo sprawnie zorganizowane.
Trasa generalnie przyjemna. Jeden drobny mankament to był moment na moście Lecha. Doskonale rozumiem, że nie było innej opcji i zupełnie nie wchodziło w grę zamknięcie mostu ale biec obok samochodów i autobusów w spalinach to jednak nie jest frajda.
Podbieg na Serbskiej zdecydowanie za bardzo demonizowany. Również moje obawy dot. pogody okazały się wygórowane- wydaję mi się, że ciężko o bardziej sprzyjające warunki. Ciepło, bez słońca, bez deszczu i minimalny wiatr.
Co do indywidualnego celu <4:00 to udało się ze sporą nawiązką. Ostateczny czas 3:38. Bez "ścian" czy kryzysów. Pewnie powinienem był ambitniej powalczyć może nawet o 3:30. To na wiosnę jednak :D
Podziękowania dla organizatorów za piwko na mecie!
Gratulacje! Pisałem już wcześniej, że Twój plan był dla mnie zbyt asekuracyjny

Mnie wyszło 4:02 i też myślę, że mogłem biec ostrzej. Ale ponieważ był to mój debiut, nie chciałem przegiąć

No i skurcze na ostatnich 7 km były dla mnie niespodzianką - nie pamiętam, kiedy ostatnio (przed maratonem) złapałby mnie skurcz podczas biegania... Uważam, że maraton był bardzo fajnie zorganizowany.
Czy jest ktoś, kto biegł również w Warszawie i mógłby przeprowadzić subiektywna analizę dwóch tras? Pewnie w Warszawie pobiegnę swój drugi maraton
