. Jeżeli będę miał bliższe szczegóły odnośnie całego programu to oczywiście powiadomię was o tym. Chętne osoby z AB na wyjazd niech dadzą mi znać. Dobrze by było wysłać tam naszą reprezentację. Nie jestem pewny czy mi się uda osobiście, bo akurat ten dzień mam zajęty, ale któż nie chciałby zostać Wice Prezesem i reprezentować nasze barwy na biegowej arenie. Andrzej
s 
Na razie jeszcze ciepło, więc wystarczy: czapka, rękawiczki, ( ale nie koniecznie teraz), suche rzeczy na przebranie, bo w te po ćwiczeniach będą już mokre. To na początek wystarczy. Później dojdą buty do wody, stara karimata lub inna podkładka pod nogi podczas przebierania.vinci72 pisze:Hej
Chciałbym przyłączyć się jutro do Waszego morsowania. Co oprócz majciorów do kompania i ręcznika powinienem zabrać ze sobą?
s 
) na rozgrzewkę postaramy się dobrze pokazać na półmaratonie w Bydgoszczy 20.10.Przecież w takich zawodach nie może zabraknąć biegaczy z AB 
, pomimo że mój dzisiejszy sen powinien mi zasugerować dłuższe pisanie . Śniło mi się, że zostałem studentem dziennikarstwa. Jednym z wykładowców był Kamil Durczok, który polubił naszą grupkę studentów. Zerkał on podczas wykładu , co chwilę na zegarek, bo chciał nas zaprosić na gorącą kawę do swojej restauracji. Ja mu powtarzałem, że jak usłyszy dzwon z kościoła o 06.45 to można już iść niestety dzwon nie dzwonił a więc zajęcia skończyły się o 07.00. W tym momencie się obudziłem i jakież moje zdziwienie, bo faktycznie była godzina 07.00. Nie obudziły mnie dzwony z kościoła o 06.45 jak to bywa najczęściej. 
Tak, więc widzimy się za chwilę przed plażą miejską na wspólnym treningu z Akademią Biegania 
. Dzisiaj ćwiczenia crossfitowe, morsowanie i saunowanie . Czuję w kościach, że będzie niezła zabawa . Czyli pot, zimno, ciepło i duża dawka śmiechu. 
O to właśnie chodzi, aby dobrze się bawić w doborowym towarzystwie, jakim są biegacze. Oczywiście szersza relacja po moim powrocie dla tych, którzy nie mogli dzisiaj być. Pozdrawiam Andrzej. 
s . Godzina 09.00 przed plażą miejską. Zapewne czarny szlak w jesiennej scenerii będzie naprawdę fajnie się biegło. Przy okazji chciałbym życzyć w imieniu swoim jak i całej Akademii Biegania powodzenia naszym reprezentantom Mireli i Kazikowi, którzy jutro startują w Płocku w II Tumskiej Dyszce oraz Mistrzostwach Kobiet w biegu na 10 km. Również powodzenia i życiówek dla wszystkich biegaczy z naszego miasta i rejonu startujących w 14 Poznańskim Maratonie. My pojawimy się tam za rok, aby zawstydzić pyry i koziołki . 
s 
s 
s 
s 
. Powinien mi przejść ten stan po porannym bieganiu , na który zaraz się zbieram. Mimo to wczorajszy wieczór był bardzo przyjemny :uuusmiech: , bo jakże by mogło być inaczej skoro to było grono naszych biegaczy . Małe, bo małe, bo warunki lokalowe też nie za wielkie, ale za to doborowe . Dziękuję za zaproszenie i za mile spędzone chwile. Dla takich chwil i takich przyjaciół się żyje . Dzisiaj Akademia Biegania jest reprezentowana przez naszych biegaczy w kilku imprezach biegowych, więc życzymy im powodzenia i dobrych wyników. Czekamy na wiadomości od was abyśmy mogli się wami pochwalić i zachęcać innych biegaczy do udziału w różnych zawodach biegowych. Kiedyś przychodzi taki czas, że sam trening, samotne bieganie nie wystarcza, trzeba wprowadzić również nutkę rywalizacji. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli Andrzej. 
s 
s 
s s . Poranny trening i czarny szlak zaliczony . Niby niedziela niby czas wolny od pracy i wydawałoby się, że większość siedzi sobie w domku popijając kawkę a tu popatrz . Przed plażą czekała na mnie już spora ekipa ponad dziesięciu osób w tym dwa rodzynki w postaci sióstr, ale nie sióstr . Chociaż nie dwa rodzynki pomyliłem się, bo cztery 
. Był jeszcze Zbyszek Planista vel Zbyszek Team wraz z Michałem –„Zbyszek Team” ( to taki żarcik w stylu Adi Zantyr Sztum z Grudziądza) . Mam nadzieję, że chłopaki się nie obrażą na moje specyficzne poczucie humoru, bo to nasi weterani z AB i oczywiście ich lubię . Bieg czarnym szlakiem w jesiennej scenerii w idealnej dla biegacza pogodzie to czysta przyjemność :uuusmiech: . Szkoda, że tak szybko uleciały nam te kilometry, bo te ostatnie w towarzystwie dziewczyn były szczególnie przyjemne. Oczywiście rączki trzymałem przy sobie . Widać, że dziewczyny ostro przygotowują się na Tucholę, Gdynię i Toruń. Z tego, co wiem jutro na nasz dłuższy szlak wybierają się kolejne dziewoje pilnowane przez mojego zastępcę Irka . Spotykają się o godzinie 16.00-16.15 przed plażą miejską. Dla mnie poniedziałek wolny, ale na bieżąco monituje postępy wszystkich naszych biegaczy , więc pamiętajcie nawet jak Prezes nie patrzy to i tak wie, co kto robi a jak nie wie to się dowie . Pozdrawiam i życzę miłego dnia oraz zapraszam do śledzenia na bieżąco naszego forum, bo tutaj jest jak w szybkim filmie akcji . Andrzej. s s