Garmin 310XT vs. 610 - co wybrać?

robert1800
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 10 paź 2013, 21:09
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć,

Stoję przed kupnem zegarka z pulsometrem. Trochę poczytałem i myślę o zakupie: Garmin 310 XT lub 610.
Możecie coś doradzić? Jakie są kluczowe różnice pomiędzy nimi (poza ekranem dotykowym, kształtem i czasem działania na baterii :-) ) ?

--
Robert
PKO
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Kluczowe różnice? Praktycznie brak. Funkcjonalnie to dwa takie same zegarki. Stałem przed podobnym dylematem co Ty rok temu (w orbicie zainteresowań był też 405/410). Zdecydowałem się na 310XT właśnie ze względu na tradycyjne sterowanie (ekran dotykowy kompletnie mi nie przypasił), bardziej czytelny dla mnie - ze względu na swój kształt - ekran, pełną wodoszczelność oraz długi czas pracy baterii.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Hipokrytes
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 10 paź 2013, 21:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Od wczoraj jestem posiadaczem Garmin Forerunner 610. Wyboru dokonałem raczej w oparciu o argumenty subiektywne:

- intuicyjna obsługa (być może FR 310 również obsługuje się intuicyjnie, ale czytając opinie użytkowników miałem wrażenie, że FR 610 ma tu przewagę),
- ekran dotykowy wydawał mi się fajnym rozwiązaniem,
- nie uprawiam triatlonu więc nie potrzebuję dedykowanych triatlonowi funkcji FR 310, a nie przepadam za przeładowanymi gadżetami,
- FR 610 jest moim zdaniem ładniejszy:)
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Po rozwikłaniu dylematu przez Piecha, ja miałem podobny i z jego dylematu (i wniosków) skorzystałem - kupiłem 610tkę :D . Wszystkie zalety 310tki, które wymienił Piechu są wyróżnikiem, zwłaszcza dwa ostatnie - wodoszczelność i kilkunastogodzinny czas pracy na bateriach (610 tu przegrywa). Ja jednak pomyślałem tak: i tak do pomiarów w wodzie 310tka się nie nada, bo możesz z nią co najwyżej do wody wejść (choć - może to śmieszne, ale gdy dobiegałem latem nad jezioro sam i chciałem się kąpać, pozazdrościłem Piechowi 310tki, bo swój musiałem ściągać i chować do buta, narażając się, że znajdzie nowego właściciela, gdy będę się pluskał). Pomiary w wodzie robi model wyżej, 910. Wielkość - dla jednych (Piechu) to zaleta, bo pozwala na inny układ wyświetlacza, bardziej "uporządkowany" (?), dla mnie jednak, szukającego na nadgarstek czegoś przypominającego zegarek, zamiast maszyny treningowej, 610tka była idealna. Czas pracy baterii - 310tka powinna pracować 2x dłużej od 610tki. Pomyślałem jednak tak: skoro 610 zgaśnie po 8h, to póki nie zacznę biegać ultra ;) , jest to dla mnie bez znaczenia. Wracam, ładuję i mam gotowy (u mnie na 3 treningi, choć i 4ty by dał radę bez kłopotu). Ekran dotykowy w 610 jest dopracowany i nie robi żadnego kłopotu, bez względu na aurę, wszystko jest czytelne i przejrzyste, tylko wyświetla się na zgrabnym okrągłym ekranie, zamiast prostokątnego. Nie pamiętam, czy 310 ma alerty wibracyjne, w 610 to świetna sprawa.
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Alerty wibracyjne oczywiście ma. Co do baterii to też ultra nie uprawiam ale minimum 16 godzin pracy nie zmusza mnie do ciągłego ładowania. Biegając 3-4 treningi w tygodniu można na dwa tygodnie zapomnieć o karmieniu zegarka. A jeśli wybiorę się na całodniową wycieczkę rowerową, nie muszę się martwić, że zegarek zdechnie mi w pół drogi (u mnie w połączeniu z czujnikiem kadencji/prędkości robi także za licznik rowerowy i loger). Co do pływania to faktycznie nie ma czujnika jak 910 ale na basenie, jeziorze itd może służyć jako stoper i nie muszę go zostawiać w bucie ;) Jeśli chodzi o wygląd to faktycznie 610 bardziej przypomina zegarek codziennego użytku ale ja na trening wybieram zegarek dla mnie bardziej funkcjonalny a nie ładny. Ładny zegarek mogę nosić na codzień i będzie kosztował znacznie mniej niż 610 a wyglądał będzie znacznie lepiej ;)

Reasumując: oba zegarki są świetne jeśli chodzi o funkcjonalność. Oba mają mnóstwo funkcji treningowych. Generalnie niemal identyczne. Różnice już znasz, wybór należy do Ciebie.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
prorok
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 28 lut 2012, 13:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

No, no, a nawigacja? Jak ktoś biega po lesie, czy nieznanych szlakach to możliwość oznaczania tzw. Waypoint, powrót do startu, mapa i nawigowanie po ścieżce ma duże znaczenie,
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:Co do baterii to też ultra nie uprawiam ale minimum 16 godzin pracy nie zmusza mnie do ciągłego ładowania. Biegając 3-4 treningi w tygodniu można na dwa tygodnie zapomnieć o karmieniu zegarka. A jeśli wybiorę się na całodniową wycieczkę rowerową, nie muszę się martwić, że zegarek zdechnie mi w pół drogi (u mnie w połączeniu z czujnikiem kadencji/prędkości robi także za licznik rowerowy i loger) (...) Jeśli chodzi o wygląd to faktycznie 610 bardziej przypomina zegarek codziennego użytku ale ja na trening wybieram zegarek dla mnie bardziej funkcjonalny a nie ładny. Ładny zegarek mogę nosić na codzień i będzie kosztował znacznie mniej niż 610 a wyglądał będzie znacznie lepiej ;)
Częstość ładowania miałaby znaczenie faktycznie przy dłuższych wyprawach i braku dostępu do prądu. Lecąc na trening, robiąc swoje i wracając do domu, argument traci siłę. Całodniowa wycieczka rowerowa? Ja o tym myślałem kupując 610 - wiem, Piechu, że teraz intensywnie korzystasz z dwóch kółek, ale powiedz, jak często "całodniowa wycieczka" oznacza więcej niż 8h? W moim przypadku zastanowiłem się i pomyślałem, że niezmiernie rzadko wyjeżdżam i pedałuję dłużej niż np. między 9tą a 17tą, w większości to tripy kilkugodzinne :) . Co do wyglądu i cywilnego używania - mam zwykły zegarek, ale jeśli pojechałbym np. na bieganie po górach, to pewnie nie zdejmowałbym 610tki z nadgarstka :) . Prawda jest taka, że gdy Ciebie pytałem o radę, długo główkowałem, który wybrać. Oba, jak piszesz do codziennego, zwykłego treningu mają te same funkcje, a różnice pojawiają się jedynie w tym, na jakie poboczne aspekty położymy akcent :) :)

W kwestii tego, o czym pisze prorok - ja nawet jeszcze nie miałem możliwości wypróbowania f-ji "prowadź do startu", co potwierdza, że niektóre opcje są ciekawe, ale często pozostają..opcją ;)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

P@weł, każda pliszka swój ogonek chwali ;)
P@weł pisze:Piechu, że teraz intensywnie korzystasz z dwóch kółek, ale powiedz, jak często "całodniowa wycieczka" oznacza więcej niż 8h?
A czy codziennie trzeba robić takie wycieczki, żeby docenić długą żywotność baterii? Wystarczy, że raz wybierzesz się np. na wycieczkę PDP i zegarek zamiast wytrzymać całą trasę padnie Ci w pół drogi i pluć sobie będziesz w brodę ;)

Argumenty przeze mnie wymienione są dla mnie ważne i dlatego olałem 610 :) Do tego ekran i sterowanie 610 ostatecznie mnie przekonały do 310 :)

Ja jestem zadowolony, Ty jesteś zadowolony i chyba o to chodzi co nie? :)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jasne, Piechu. I myslę, że kolega też ma swoje spojrzenie, swoje potrzeby, a nasze zadanie jest takie, by naświetlić, co kogo przekonało do zakupu akurat tego zegarka, a nie innego. Ja nie rzucałem Ci rękawicy do dyskusji, bo już ją kiedyś przerabialiśmy, pokazałem tylko swój punkt widzenia, czemu w moim przypadku akurat 610, a nie 310. Myślę, że spotkamy się pod wspólnym mianownikiem, kiedy wyjdzie i kupimy 920tkę :hej: :hej:
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

ja chyba prędzej na 910 się skuszę ;)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Hipokrytes
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 10 paź 2013, 21:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

P@weł pisze:Ja jednak pomyślałem tak: i tak do pomiarów w wodzie 310tka się nie nada, bo możesz z nią co najwyżej do wody wejść (choć - może to śmieszne, ale gdy dobiegałem latem nad jezioro sam i chciałem się kąpać, pozazdrościłem Piechowi 310tki, bo swój musiałem ściągać i chować do buta, narażając się, że znajdzie nowego właściciela, gdy będę się pluskał).
No właśnie jak to jest z wodoszczelnością?

Wg specyfikacji technicznej Garmin FR 610 jest wodoodporny zgodnie ze standardem IEC 60529 IPX7, czyli może być zanurzony w wodzie na głębokość 1 metra przez 30 minut. Przedłużone zanurzenie może spowodować jego uszkodzenie. Urządzenia z klasą wodoszczelności IPX7 nie są przeznaczone do korzystania podczas pływania.

Co to oznacza w praktyce? Jeżeli chciałbym wykąpać się w jeziorze i popływać sobie rekreacyjnie żabką przez parę minut to nie mogę? Przy założeniu, że zegarek nie jest nawet włączony (chodzi o to, by nie zostawiać go w bucie na brzegu). Co miałoby się stać?

Z kolei o FR 310 specyfikacja mów:
Nawigacja Forerunner 310XT hr jest wodoszczelna do głębokości 50 metrów, dzięki czemu można korzystać z niego w basenie lub w jeziorze i mierzyć swój czas podczas pływania.

Wygląda więc na to, że do pomiarów w wodzie jednak się nadaje.
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

310XT jak wyżej napisałem nadaje się do pomiaru czasu, jako stoper. Niestety nie ma czujnika inercyjnego jak 910XT więc nie będzie Ci na podstawie ruchu ramion obliczał przebytego dystansu - basen odpada. Na otwartym akwenie można sprytnie przymocować zegarek do okularów i będzie CI mierzył dystans na podstawie GPS. Gdy będzie na ręku to pomiar odpada bo sygnał GPS pod wodą zanika.
310XT jest w pełni wodoszczelny. Może być włączony pod wodą, możesz używać przycisków - przyciski są zatopione w gumie i woda nie ma się jak dostać do środka.
Z 610 pewnie od biedy do wody też da się wejść ale już użycie przycisków może się skończyć zalaniem zegarka. Tutaj trza by podpytać użytkowników czy któryś już próbował ;)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Kilka godzin temu rozmawiałem na stoisku Garmina na Targach, towarzyszących Poznań Marathon'owi...Użytkownicy 610ki normalnie z nią pływają. Jeśli coś się wydarzy, serwis i tak wymieni na nowy. Brzmi brutalnie, ale tak jest :).
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
robert1800
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 10 paź 2013, 21:09
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki wielkie za wszystkie rady. Zaoszczędziły mi przynajmniej dalszego szperania i doszukiwania się różnic. Wygląda na to że rzucę monetą i wybiorę to, co mi pokaże :-)

--
Pozdrawiam

Robert
komodo16
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 24 cze 2013, 21:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Koledzy pomógłby mi ktoś w kwestii zamiany w 610 tętna na tętno procentowe. Nie jestem w stanie namierzyć jak tego dokonać w garminie 610. Z góry dziękuję
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ