słodycze :-/

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

witam

może był tutaj już taki watek, za co przepraszam z góry
ale mam problem ze słodyczami

generalnie nie przepadam za słodyczami, jadłam je baaaaardzo rzadko
do czasu az nie zaczełam regularnych 'przebieżek'
nie wiem, co mi sie dzieje, ale od czasu do czasu mam tak wielką ochotę na słodycze, że wcinam, co popadnie
efektem jest oczywiście wzrost(nieznaczny, ale jednak) mojej wagi
nie chce tyć, ale przestać jeśc tych słodyczy nie mogę ;-)

może ja źle się odzywaim i po biegu moje zapotrzebowanie na cukry jest zwiekszone?
pomocy :lalala:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
PKO
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może zamień słodycze na owoce, i zwiększ ilość kalorii w diecie. Twój silnik ma mało paliwa, i ciągnie co popadnie po wysiłku - głodzisz organizm.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

hmmm nie sądzę abym się głodziła, wręcz przeciwnie, lubię jeść, nigdy nie byłam na żadnych dietach-to nie dla mnie :lalala:
spróbuję zamienić słodycze na jakies suszone owoce-ale cięzko będzie :zero:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
5_monika
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 07 maja 2013, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mnie się chce jeść ogólnie po wysiłku fizycznym, czy to bieg, czy ćwiczenia siłowo-aerobowe. Tyle, że mam już przygotowane wcześniej jedzenie, nie zapycham się słodyczami ani suszonymi owocami.
Jak siedzę "bezczynnie" to specjalnego apetytu nie mam.
Yurek3

Nieprzeczytany post

słodycze jeszcze zależy jakie szybko się wchłaniają i stanowią mniejsze zagrożenie dla przytycia cukier z nich wchłania się dość szybko i jeśli nie jesteśmy aktywni w tym czasie to nadwyżka odłoży się w postaci tkani tłuszczowej natomiast z owocami jest tak ,że fruktoza wchłania się wolno i niebezpieczeństwo zamiany nadwyżki w tkankę tłuszczową jest większe.
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

katekate pisze:hmmm nie sądzę abym się głodziła, wręcz przeciwnie, lubię jeść, nigdy nie byłam na żadnych dietach-to nie dla mnie :lalala:
spróbuję zamienić słodycze na jakies suszone owoce-ale cięzko będzie :zero:
Lepszą opcją byłyby świeże owoce, suszone są... suche :hej:

To, że je się dużo to jeszcze nie oznacza, że je się odpowiednio dużo lub odpowiednio dobrze.
Normalnie przy dobrze zbilansowanej diecie (tak powiedzmy powyżej 90-95% niezbędnych sub. odżywczych i potrzebnych kalorii) organizm nie włączy odkurzania na widok słodkości.

Powpisuj przez jakiś czas w cronometer co i ile jesz, i co robisz (aktywność fizyczna) i poobserwuj kiedy pojawia się ten apetyt, połącz wyniki i obserwacje i może się pojawi jakaś zależność.
Yurek3

Nieprzeczytany post

Normalnie przy dobrze zbilansowanej diecie
Słowo klucz czyli bełkot

kalorie następny bełkot bo jak można wliczać białko czyli budulec do bilansu kalorycznego to nie energetyk ,a gdzie współczynnik metabolizmu ,kalorie dla wszystkich starych czy młodych dużych czy małych są takie same co po takich rożnych obliczeniach dają taki sam bilans dla kobiet i mężczyzn ,młodych i starych wysokich i niskich grubych i chudych
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Jedz tylko je zwyczajnie wlicz do bilansu! Polecam http://www.myfitnesspal.com/ - chyba największa baza produktów w całym necie, również mówię o produktach dostępnych w Polsce!

W życiu liczą się tylko kalorie i makroskładniki!

Pokój!
Yurek3

Nieprzeczytany post

W życiu liczą się tylko kalorie i makroskładniki!
A ja myślałem ,że Miłość.
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Yurek3 pisze:słodycze jeszcze zależy jakie szybko się wchłaniają i stanowią mniejsze zagrożenie dla przytycia cukier z nich wchłania się dość szybko i jeśli nie jesteśmy aktywni w tym czasie to nadwyżka odłoży się w postaci tkani tłuszczowej natomiast z owocami jest tak ,że fruktoza wchłania się wolno i niebezpieczeństwo zamiany nadwyżki w tkankę tłuszczową jest większe.
Dobre :hahaha:

Słodycze to największe zło, dlaczego? Dlatego, że powodują ogromny wyrzut insuliny, a to nadmiar tego hormonu powoduje, że to czego organizm nie potrzebuje, jest zamieniane na "tłuszczyk", dużo zależy od tego w jakim stopniu komórki Twojego ciała są wrażliwe na insulinę, a to się też może zmieniać, w zależności od tego co i ile jesz.
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

niekiedy miewam napady na słodkości i wtedy duuużo przyjme na raz, a potem spokój 2 tygodnie... orzechy są dobre zamiast slodyczy, ale chyba jeszcze bardziej kaloryczne :bum:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Może i bardziej kaloryczne, ale np ja po 100g orzechów jestem najedzony pół dnia, a po 100g np Delicji szukam następnych :). To jest taka mała różnica między pokarmami tłuszczowymi a węglowodanowymi ;). Już nawet nie uwzględniając tego że orzechy są zdrowsze.
The faster you are, the slower life goes by.
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Może i bardziej kaloryczne, ale np ja po 100g orzechów jestem najedzony pół dnia, a po 100g np Delicji szukam następnych :). To jest taka mała różnica między pokarmami tłuszczowymi a węglowodanowymi ;). Już nawet nie uwzględniając tego że orzechy są zdrowsze.
Dokładnie tak, tłuszcz jest wolniej zamieniany na energię przez co uczucie sytosci trwa dłużej, węglowodany dostarczają szybko energi, ale równie szybko potrzeba następnej ich dawki :usmiech:

Oczywiście nie możemy całkiem wykluczyć węglowodanów z naszej diety, potrzebujemy ich do treningu, ale bardzo dobrze jest ograniczyć ich spożycie, a jak już, to lepsza kasza, ryż itd.

Fajnie sie mówi, ale ja sam mam ogromne problemy ze słodyczami :hej:
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Może i bardziej kaloryczne, ale np ja po 100g orzechów jestem najedzony pół dnia, a po 100g np Delicji szukam następnych :). To jest taka mała różnica między pokarmami tłuszczowymi a węglowodanowymi ;). Już nawet nie uwzględniając tego że orzechy są zdrowsze.
A jakie wcinasz orzechy - bo u mnie problem z orzechami - żołądek średnio je toleruje skibkę chleba z masłem orzechowym mogę zjeść ale po trzech już mam problemy, nieraz sobie łyżeczkę czy dwie masła orzechowego zjem - ale na czczo jakbym zjadł to do wieczora by mi się przypominały. No i nie chce mi się wierzyć że 100g powoduje uczucie sytości na pół dnia - chyba że 1/2 dnia to liczysz czas od drugiego śniadania do obiadu 4-5h, inaczej idąc tym tropem wyszłoby że 200g to na cały dzień by starczyło.
Yurek3

Nieprzeczytany post

Słodycze to największe zło, dlaczego? Dlatego, że powodują ogromny wyrzut insuliny, a to nadmiar tego hormonu powoduje, że to czego organizm nie potrzebuje, jest zamieniane na "tłuszczyk", dużo zależy od tego w jakim stopniu komórki Twojego ciała są wrażliwe na insulinę, a to się też może zmieniać, w zależności od tego co i ile jesz.
Całkiem rozsądnie ,a le to samo dzieje się może z mniejszym nasileniem wyrzutu insuliny gdy spożywamy np ryż ,chleb czy inne Ww po prostu Ww to cukier to glukoza to trucizna lepiej korzystać z tłuszczu jako energetyka mniej insuliny dłuższe życie i zdrowsze to insulina znamionuje długość życia to najpotężniejszy hormon w naszym organizmie.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ