ZACZYNAM ....z niczym;)

[cava]

cavcia to jednak biegniemy?
no czytalam o tej górce ze ponoc zabójcza ale co tam-mozna chyba ją przejsc?
Edziu czytalam ze mam wysiasc na Redłowie a potem autobusem dojechac-ale jakim? jaka linia?A tak w ogole to chyba bedziesz musiała odebrac moj pakiet (jest jakis?) bo ja wpadne na ostatnie minuty

No i jak sie mozna było spodziewac...tekst mojej mamy dzisiaj:"Ty juz przestan z tym bieganiem,słyszysz co sie dzieje..." jenyyy...

Ale pisałam, że po Ciebie przyjadę na stację!
I tak, jeśli jedziesz czymś co zatrzymuje się w Redłowie, to tam się umówimy i to już będzie rzut beretem- 10 minut moim "pierdopędem" i jesteśmy.
Zadzwonię, się umówimy.

Ja nie wiem co z tymi pakietami, wieczorkiem to sobie na spokojnie przeczytam wszystko.

[Stara Dama]

Aspi, aż się chce jechać w tamte strony.

A ćwiczenia robię (a raczej usiłuję) te:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000

[siena_driver]

Aspi, jako rodowity Hajnowianin mogę potwierdzić, że w Puszczy jest pięknie (choć jeszcze nie miałem okazji zaliczyć ani Dwunastki, ani Półmaratonu )
Pozdrawiam

[aspi]

A ćwiczenia robię (a raczej usiłuję) te:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000

o ludzie, nie znoszę tego, ale też walczę
do tego jeszcze beret rehabilitacyjny

[aspi]

Aspi, jako rodowity Hajnowianin mogę potwierdzić, że w Puszczy jest pięknie (choć jeszcze nie miałem okazji zaliczyć ani Dwunastki, ani Półmaratonu )
Pozdrawiam

Hańba!

[siena_driver]

Biegam od roku dopiero, zapisy do Połówki przegapiłem w 2013, a w przyszłym koliduje mi z CM... Chyba dopiero w 2015 się uda

[franklina]

fuck a ja nie wiem czy oplacac karwiny bo mlody mi dzis zaczał smarkac a do tego mama sceptycznie nastawiona i ONA NIE WIE CZY ZOSTANIE ( z mlodym)
No nic...jutro sie okaze
Narazie stan zawieszenia

Ale rano sobie 5km ukręcilam,zmachałam sie jak pies,spociłam jak swinia,przychodze do domu,zerkam w lustro a na srodku czoła...PAJĄK taki z chudymi nogami,nie duzy -grzebał sie w moim zapoconym czole moze sie nawet topił biedny ale ze nikt mi uwagi nie zwrócił jak biegłam dziady

[Wilma]

Hehe, Franklina, musiałaś wyglądać zabójczo Sytuacja prawie jak w tej piosence:
"Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie, nikt go nie poratuje nikt mu nic nie powie. Tylko się każdy gapi...".

[kambodja]

Hehe, Franklina, musiałaś wyglądać zabójczo Sytuacja prawie jak w tej piosence:
"Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie, nikt go nie poratuje nikt mu nic nie powie. Tylko się każdy gapi...".

dokładnie !!!!

Franklina - planowanie przy dzieciach to zarządzanie ciągłą zmianą jesień i katary idą ehhhh, choć ODPUKAĆ moje na razie trzymają się.

Wczoraj lekkie 6km wieczorkiem - miałam ochotę na więcej ale w tvn24 miała być taka laska co prowadzi bloga biegowego http://www.runners-world.pl/forum/index ... wbrew-regułom-czyli-ania-biegnie-koral-maraton/
więc wróciłam do domu, a tu dziewczynę wycięli z programu no to mogłam dłużej pobiegać

[cava]

Franklinka, to ja trzymam kciuki za zdrowie młodego. Byłoby smutno mi biec bez Ciebie, no ale na choróbska dzieci nie ma rady.

Moje od września tez ciągle usmarkane, nie mogę już na nie patrzeć. Mamooo mam kaaatar, mamooo gardło mnie boli.

Dziwne, że ja nie mam w kółko kataru i gardło mnie nie boli ciągle. Może za mało przed komputerem siedzę i śmieci jem po kryjomu a za dużo się ruszam.
Zabroniłam się do siebie na ten temat odzywać, póki stan nie będzie tragiczny
No ale moje są już duże i dość już samodzielne.

Pająk na czole... wymiatasz!

[kambodja]

Cava coś w tym wpływie ruchu na zdrowie jest - ja zawsze się od wszystkich zarażałam, teraz kilka razy M był chory a ja nic Czułam, że mnie coś bierze, ale następnego dnia już było oki
Oby tak dalej.

Moje sześciolatki jak na razie podobnie jak ja - jakaś woda lecąca z nosa chyba raz była w połowie września ale następnego dnia już było ok.

[Stara Dama]

Mnie za to po raz pierwszy od kilku lat złapało przeziębienie.
Mój syn choruje bardzo rzadko, katar ma sporadycznie, ale za to wiecznie coś go boli, ostatnio naciągnął sobie mięsień w udzie (tak to zdiagnozował). Zawsze mu mówię, że jak będzie w moim wieku, to się rozsypie.

[ania102]

aspi zdobyłaś pakiet na Półmaraton Kampinoski?

Niestety planowanie czegokolwiek z małymi dziećmi to zadanie karkołomne, wymaga sprytu i przebiegłości...

Już prawie poszłam dziś biegać, ale się jednak nie udało. Ciągle jeszcze jestem w euforii po BW:-)

[aspi]

aspi zdobyłaś pakiet na Półmaraton Kampinoski?

tak udało się, a Ty też się wybierasz?

[ania102]

aspi Fajnie, że się udało. Ja i Ma_tika też pobiegniemy. Już się nie mogę doczekać! Gdyby jeszcze pogoda mogła być taka jak dziś:-D Może tym razem się spotkamy i uwiecznimy to na pamiątkowej fotce. Zupełnie odpuszczam walkę o super czas, bo podejrzewam, że poprawię ten z zeszłego roku. Gdyby tak nie było, nie wpadnę w rozpacz.