KTO MI DORADZI ????

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja tez zaliczylem swoj pierwszy maraton w wieku 18 lat .
Jednak mialem olbrzymi szacunek do dystansu a treningi 20- 30 kilometrowe zaliczalem dosc regularnie , nie stroniac od startow na nieco krotszych dystansach .
W efekcie nabiegalem 15:16 na 5 km na 2 tygodnie przed moim pierwszym maratonem .
Fakt- wrazenie pozostaje do konca zycia , tylko zabarwienie emocjonalne moze uwznioslac lub dolowac .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
boowa
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 11 gru 2003, 23:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

wielkie dzięki byku za słowa otuchy :) czuje że forma idzie w góre, więc za jakiś czas pewno się pojawie na pogaduchah. Półmaraton :) wiem wiem ciągle śledze forum wiem co się dzieje NA PEWNO się pojawie ,ostożnie pobiegne lub chociaż popatrze.

Nie długo w szkole może będzie robiony tescik cooper'a mam nadziję że bedzie powyżej 3000 m .W zeszłym roku bez przygotowan było ok 2650.

a jak to nie wypali to jeszcze pozostaje skok na banji :bum:

(Edited by boowa at 5:03 pm on Feb. 22, 2004)
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Chris-na przygotowania do maratonu wrocławskiego to zostało Ci nie dwa miesiące a co najwyżej 6 tygodni/ostatnie dwa tygodnie przed maratonem to regeneracja ,a nie łapanie formy/
O ile się orientuję to w treningu do maratonu b.ważny jest długi bieg ciągły raz w tygodniu,który stopniowo się wydłuża.Na razie biegasz 10 km.Zakładając,że będziesz go wydłużał o 10% tygodniowo to zrobisz ostatecznie ok.16 km.
Jak na maraton to śmiesznie mało.Obecnie nawet nie wychodzę z domu na taki dystansik,w weekend biegam 28 km,a i tak czuję respekt przed 42 km.
Może rzeczywiście spróbuj przejść maraton /Korzeniowski na pewno zrobiłby to w 3:30 :) /
A może lepiej potrenować i za rok zrobić jakiś ambitniejszy wynik,a nie dać się wyprzedzić przez 70latków??
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Chris
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 21 lut 2004, 21:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław/Lubań

Nieprzeczytany post

Wreszcie jakieś konstruktywne słowa Dzięki Stary Wyga a nie  pisanie o mnie że mam słomiany zapał Chciałem posłuchać jakiś opini na ten temat Też myśle że 40 km to rzecz raczej nie realna choć wcześniej dużo biegałem, gram w piłeczke mam regularne treningi więc z kondycją nie jest źle ALe mimo wszystko maraton to coś co póki co mnie chyba przerasta Jeśli nie zrobie tego w tym roku to w następnym napewno, ale od 20 km to nie odwiedzie mnie nic
Awatar użytkownika
Chris
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 21 lut 2004, 21:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław/Lubań

Nieprzeczytany post

Stoyan jesli nie bedzie niespodzianek to sie spotkamy na trasie Tempo narzuciłem sobie ostre biegam prawie codziennie ( chyba że czuje że nie mam sił ) i co trzeci dzień zwiększam dystans o 2 km Póki co to nie doszedłem do swojej granicy a z każdym dniem czuje się coraz lepiej  Napisze kiedy się zatrzymam, bedziesz miał Pit satysfakcje
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

A masz jakiś plan? Poza zwiększaniem dystansu i ostro bieganiem? Bo od tego możesz się fantastycznie zarżnąć, im później, tym bardziej, i to Pit bedzie miał satysfakcje...
Zobacz tu:
http://www.maratonwarszawski.com/pokaz.php?id=62

(Edited by krzycho at 1:51 pm on Feb. 23, 2004)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Wcale mi nie zalezy na informacji kiedy będziesz miał kontuzję. Wole się mylić. A jesli przez moje niedowiarstwo dostałeś dodatkowej motywacji to w porządku:).
Już nie pamietam czy to ty podawałeś swoje tętno na treningu (160 czy coś takiego) jeśli tak to staraj się biegac treningi nie przekraczajac 150. Do pierwszego maratonu nie potrzebujesz trenowac szybciej. (oczywiscie to ogromne uproszczenie ale nie chce mi się powtarzać tego co tu na forum jest juz 30 razy napisane).
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
JosefBB
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 159
Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Pytanie stawiam sobie podobne. Mój najciekawszy wynik to 20 km w 1'35" i dlatego że przebiegłem tych 20 km zastanawiam się czy dam radę biec maraton w maju tego roku. Biegam mniej regularnie od 2 lat
Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje
Montano Corridore
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 632
Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Josef masz realną szanse pobiec maraton w 3.20 a jesli sie przyłożysz to jeszcze w tym roku zblizysz się do 3.00.
Ja miałem podobny czas w połowce i podobny staż treningowy.
Jeśli potrzebujesz planu to wpadnij pod Szyndzielnię w niedzielę o 9.00,albo nawet jutro o 15.30.
Zapraszamy z WBNP.
Awatar użytkownika
JosefBB
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 159
Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Dzięki Montano za zaproszenie. Niedziela rano jest ok'.
Mam pytanie: Gdzie pod Szyndzielnią?
josef@op.pl
Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje
Montano Corridore
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 632
Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Josef zwykle spotykamy się pod stacją kolejki na Szyndzielnię ok 9.00-9.15,albo koło karczmy pod Straconką. Raz tu, raz tam.
Jest nas już około 10 sztuk. Różny przedział wiekowy. Chcemy założyć klub. Napisz skąd jesteś,jaka lokalizacja w BB.
My startujemy co niedzielę z Beskidzkiego,możemy Cię zabrać na Straconkę - transport jest zapewniony.
Co do planu dla Ciebie to nie ma problemu. Mamy tu pełne zaplecze zawodników z różnych półek biegowych od zwykłych biegusów do zawodowców.Każdy doradzi i pomoże.
Jesteś mile widziany i twoi znajomi biegacze także.
Zajrzyj do działu biegi górskie na Wekendowe Bieganie na Podbeskidziu.

http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &start=250


(Edited by Montano Corridore at 10:30 pm on Mar. 2, 2004)
Awatar użytkownika
Maciaszczyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from Chris on 12:27 am on Feb. 22, 2004
Bo ja mam tak że wszystko albo nic Nie pocieszacie mnie Ale mi nie chodzi o wynik Mam 6 godzin limitu czasu Hmm Jeszcze  nie rzuciłem sie na więcej niz 10 km i nie mam orientacji Ale teraz to bym pewnie padł martwy Ale 2 miesiące coś dadzą, choćby na półmaraton
Co nagle to po diable. Zdrowie przede wszystkim. Zbyt intensywny trening może spowodować, że wysiądą ci stawy, albo zerwiesz ścięgno. Nie chcę cię straszyć, ale żebyś później nie mówił, że nikt nie ostrzegał. Formę buduje się powoli. Droga na skróty, choć czasami się udaje, bywa niebezpieczna. Fakt, że 6 godzin to dużo czasu i nawet ktoś nie do końca wytrenowany, może się w tym czasie zmieścić. Chodzi jednak o to, żeby później, przez lata nie narzekać na błędy młodości. Jako przestrogę podam przykład mojego znamomego, który specjalnie wiele się nie ruszał i miał parę kilo nadwagi. Gdy był w wojsku, to pewnego pięknego dnia, kompania dostała rozkaz, brać wszystko co ojczyzna dała i marsz... 50 km. Żołnierze przemaszerowali, jak im kazano. Mój znajomy też dał radę przejść. Niestety nie wytrzymały tego jego kolana. Dla niego skończyło się to operacją.
Awatar użytkownika
JosefBB
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 159
Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Mieszkam w okolicy BBTS'u  a samo Beskidzkie leży na mojej trasie. Biegam sam ale nie z wyboru, poprostu nie ma z kim. Daj znać gdzie w najbliższą niedzielę mogę Was znaleźć (punkt zborny)
Montano Corridore
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 632
Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Quote: from JosefBB on 7:39 pm on Mar. 2, 2004
Dzięki Montano za zaproszenie. Niedziela rano jest ok'.
Mam pytanie: Gdzie pod Szyndzielnią?
josef@op.pl
http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &start=250
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Montano nie wiedziec co to jest BBTS Montano nie byc z Bielska ale z Górniczej Dąbrowy.

Hej podejrzewam ze ostatnio mnie wyprzedzałes w kamienicy:-) (czyż nie?)jaki ten swiat jest mały.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
ODPOWIEDZ