szykowny kolorHeavyPaul pisze:Czołem
Oczywiście, że noszę też skarpetki do sandałów!!! I to dziergane, żeby nie było, że ze mnie loko :P
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
Pozdrawiam
Paweł

szykowny kolorHeavyPaul pisze:Czołem
Oczywiście, że noszę też skarpetki do sandałów!!! I to dziergane, żeby nie było, że ze mnie loko :P
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
Pozdrawiam
Paweł
Dla wielbicieli biegania bez skarpetek ten powód jest zbyt prozaiczny aby ich odwieśćKeri pisze: Powód jest prozaiczny, ciężko się pozbyć przykrego zapachu, nawet pranie nie za bardzo pomaga.
Dodałbym, że nie buty z nas czynia naturalnych biegaczy. Innymi słowy można biegać na śródstopiu i w "słoninach" choć w "rękawiczkach" łatwiej.Crazyfly pisze:Poniewaz mam za soba trzy te maratony na boso, to musze Ci powiedziec ze trzeba jednak trenowac tez boso, mimo ze biega sie w minimusach, bieganie w czyms takim po betonie chyba bardziej to zetrze niz las, ja biegam od dawna w roznych minimusach i własciwie 20-30 km na nich nie robi wrazenia tzn na butach. Pobieglem zaraz po Bałtyckim |B7D w Krynicy - 36 km i minimusy daly rade aczkolwiek jakby bylo mokro, to na niektorych zbiegach moglby byc problem z trakcja.Nikki.Sixx pisze:Chyba będę musiał jakiś minimalizm zakupić żeby się przygotowac optymalnie za rok na Maraton Bałtycki po piasku żeby nie naderwać achillesa (będę boso) czy żeby nie być wykluczonym z biegów na 3 tygodnie...
Mam pytanko dla minimalistycznych wyjadaczy - czy zaczynać bieg w takich butach od kilku kilometrów stopniowo zwiększając odległości i czy w ogóle bieganie w czymś takim po betonie jest bezpieczne dla achillesów ? Boje się że ten minimalizm mi się zetrze w biegach leśnych... Nie wykluczam robienia wybiegań 20-30 km w takich butach.
Te Vapory bardzo mi sie podobaja, chetnie bym przymierzyl i nabył - ciekawe kto to ma w ofercie.
Jak zaczynasz przymiarke do minimalizmu - to rewolucja w butach a ewolucja w dystansie, na poczatku mało i powoli, i dodawac co tydzien troszke.
Ja akurat przestawilem sie praktycznie od razu, aczkolwiek pierwsze bose biegania po plazy skonczyly sie pecherzami ale na to tez jest sposob.\
pzdr
No cóż moje doświadczenie jest inne.hassy pisze:Dla wielbicieli biegania bez skarpetek ten powód jest zbyt prozaiczny aby ich odwieśćKeri pisze: Powód jest prozaiczny, ciężko się pozbyć przykrego zapachu, nawet pranie nie za bardzo pomaga.No, chyba że dolegliwość dotrze do czułych nozdrzy domowników (zwłaszcza płci żeńskiej, biologicznie i nie bez powodu wyposażonych w czułe powonienie i wrażliwość na nieprzyjemne zapachy) i ci mocą domowego autorytetu powód z prozaicznego przerobią na zasadniczy
Nie wiem, czy Vapor są zasadniczo inaczej skonstruowane (materiałowo pod kątem akumulacji woni) niż inne Glove, ale moje Road Glove i Trail Glove dadzą się dość (nie powiem, że całkowicie) skutecznie odwonić - nawet przy dość delikatnym praniu. Dużo gorzej wypadały bardziej klasyczne papcie z wkładkami itp. - z tamtych stęchlizny (po zmoczeniu, spoceniu itd. - nawet w skarpetach) nie dało się tak łatwo wytrzebić
Z autopsji.Qba Krause pisze:większej bzdury dawno nie słyszałem... skąd te dane?
ile par już tak zdarłaś, bo ja, hmm..., ani jednej...