... czy na przekór? może nie ...
rubin - komentarze
Moderator: infernal
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Monia, poczytałam Cię trochę i ....gdybym nie była zakochana w bieganiu, to po przeczytaniu Twojego bloga zakochałaby się od samego czytania i oglądania.
Widoki cudne, i ciężko mi uwierzyć, że biegasz dopiero rok. Masz moc kobieto. Super.
Nie lubisz biegać po asfalcie/betonie - ja to rozumiem, bo mam dokładnie tak na przełajach. Lubię biegać po utwardzonych trasach, choćby utwardzony żużel, byle nie trawa, polna droga. Czyli mamy zupełnie odwrotnie
Moje kostki i kolana mówią nie miękkiemu podłożu.
Widoki cudne, i ciężko mi uwierzyć, że biegasz dopiero rok. Masz moc kobieto. Super.
Nie lubisz biegać po asfalcie/betonie - ja to rozumiem, bo mam dokładnie tak na przełajach. Lubię biegać po utwardzonych trasach, choćby utwardzony żużel, byle nie trawa, polna droga. Czyli mamy zupełnie odwrotnie
Moje kostki i kolana mówią nie miękkiemu podłożu.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Że co proszę? Może napisać coś o tym? Przecież miękka nawierzchnia jest o niebo lepsza dla stawów - no poza może jednym minusem - że łatwiej skręcić kostkę.Leemonca pisze:Moje kostki i kolana mówią nie miękkiemu podłożu.
zgodnie z naturą!
- rubin
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jola, na miękkim i nierównym podłożu trzeba ostrożniej, ale jeśli biega się w ten sposób regularnie - stawy nie dość, że unikają nadmiernych wstrząsów to jeszcze wyraźnie się wzmacniają;
owszem, kostkę łatwiej skręcić, tylko - im częściej biega się krosy, tym większa wprawa i trudniej o takie wypadki - biegając w terenie uczysz się błyskawicznie reagować na to co pod nogami
owszem, kostkę łatwiej skręcić, tylko - im częściej biega się krosy, tym większa wprawa i trudniej o takie wypadki - biegając w terenie uczysz się błyskawicznie reagować na to co pod nogami
-
acer
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Rubin, mam dla ciebie impreze na 2014 
http://www.xtremeidfjord.no/Hardangervi ... ilder-2012
profil trasy
http://www.xtremeidfjord.no/Hardangervi ... ilder-2012
profil trasy
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- rubin
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hej Wiesiek!!! sporo to może nie biegam, ale udaje się regularnie i stąd pewnie takie wrażenie
najważniejsze, że bez większych problemów; choroby i większe kontuzje omijają
miałam niedawno niewielkie kłopoty z achillesem - teraz niby spokój, ale z tego powodu, zaraz po ostatnich zawodach robię 2 tygodnie przerwy od biegania
też nie mam lekko z organizacją i nie zawsze jest czas by za dnia po lesie więc asfalt i chodniki się zdarzają - ale fakt - nie lubię tego
Julia - oczywiście, że jadę, ale pod warunkiem, że będziesz mi zającować
najważniejsze, że bez większych problemów; choroby i większe kontuzje omijają
też nie mam lekko z organizacją i nie zawsze jest czas by za dnia po lesie więc asfalt i chodniki się zdarzają - ale fakt - nie lubię tego
Julia - oczywiście, że jadę, ale pod warunkiem, że będziesz mi zającować
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
haha, zajacowac
moge ci zalatawic nocleg dwie godziny drogi od startu i cie tam osobiscie przetransportowac a potem z mety odebrac
moge ci zalatawic nocleg dwie godziny drogi od startu i cie tam osobiscie przetransportowac a potem z mety odebrac
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Miękka nawierzchnia jest lepsza dla stawów, ale moje chyba tego nie wiedzątomasir pisze:Że co proszę? Może napisać coś o tym? Przecież miękka nawierzchnia jest o niebo lepsza dla stawów - no poza może jednym minusem - że łatwiej skręcić kostkę.Leemonca pisze:Moje kostki i kolana mówią nie miękkiemu podłożu.
Być może jest to wynik wcześniejszych kontuzji - skręcona kostka , ponadrywane więzadła - i niestety każda nierówność i niestabilność podłoża powoduje ból. Podobne jest z kolanem. Po niedawnym ITBS-ie nierówności terenu nadwyrężają kolano, które boli. I tyle.
Wiem, że to dziwne, ale jak już napisałam koledze powyżej - najlepiej biega mi się po utwardzonej powierzchni. Monia na pewno masz rację, bo trening czyni mistrza, więc ciało "uczy " się biegać, ale ja boję się próbować kolejną kontuzję. Wolę poczytać i pooglądać u Ciebie o przełajach i krosierubin pisze:Jola, na miękkim i nierównym podłożu trzeba ostrożniej, ale jeśli biega się w ten sposób regularnie - stawy nie dość, że unikają nadmiernych wstrząsów to jeszcze wyraźnie się wzmacniają;
owszem, kostkę łatwiej skręcić, tylko - im częściej biega się krosy, tym większa wprawa i trudniej o takie wypadki - biegając w terenie uczysz się błyskawicznie reagować na to co pod nogami
-
Rafał 66
- Stary Wyga

- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
- Życiówka na 10k: 42:33
- Życiówka w maratonie: 3:19:33
Monika - ten anemiczny ślimak Ci się przyda. Takich treningów robisz za mało, a w bieganiu to PODSTAWA!
ps.
to był płaski maraton
, pierwsza pętla wskazywała, że cały czas jest z górki, ale podczas drugiej, tak po trzydziestce, już tak fajnie nie było 
ps.
to był płaski maraton
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Monia, masz zadatki na moją pokrewną biegową duszę 
W sobotę po piętnastaku trzasnęliśmy, teraz znowu górki na niskich tętnach.
Nie mów, że 20.października biegniesz półmaraton
W sobotę po piętnastaku trzasnęliśmy, teraz znowu górki na niskich tętnach.
Nie mów, że 20.października biegniesz półmaraton
- rubin
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rafał - no właśnie, niby wiem o tym od dawna ... ale chyba dopiero teraz przestaję się "wstydzić" powolnego biegania
, ech ta nadgorliwość początkujących... ;
tzn dość często biegam sporo pow. 6:00, ale to są nocne traile i intensywność jest większa, mimo słabego tempa; w każdym razie obiecuję się poprawić - bo wiem, że będzie mi to potrzebne w kontekście przyszłorocznego rzeźnika
PS. płasko czy nie - gratuluję świetnego wyniku w maratonie!!
Grzesiek - przewrotne pytanie - oczywiście, że 20.10. biegnę półmaraton - w Gorcach; aT tylko mi tu o górkach nie czaruj; 120 up z wczorajszego treningu to jeszcze nie górki
tzn dość często biegam sporo pow. 6:00, ale to są nocne traile i intensywność jest większa, mimo słabego tempa; w każdym razie obiecuję się poprawić - bo wiem, że będzie mi to potrzebne w kontekście przyszłorocznego rzeźnika
PS. płasko czy nie - gratuluję świetnego wyniku w maratonie!!
Grzesiek - przewrotne pytanie - oczywiście, że 20.10. biegnę półmaraton - w Gorcach; aT tylko mi tu o górkach nie czaruj; 120 up z wczorajszego treningu to jeszcze nie górki
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
jak widać definicja "górek" jest zależna od punktu siedzenia :Prubin pisze:Grzesiek - przewrotne pytanie - oczywiście, że 20.10. biegnę półmaraton - w Gorcach; aT tylko mi tu o górkach nie czaruj; 120 up z wczorajszego treningu to jeszcze nie górki
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
No i odarła mnie ze złudzeń
Ja tam się jednak wolę trzymać tego, że 120m na 9km to już nie jest 'płaskie'
Poprawia mi samopoczucie :D
Ja tam się jednak wolę trzymać tego, że 120m na 9km to już nie jest 'płaskie'
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
A propos podłoża, to ja dzisiaj natrafiłam na taki artykulik: http://treningbiegacza.pl/trening/plany ... pieczestwo
Nie powiem, trochę mnie to zaskoczyło bo sama już czekam na śnieg a tu taki tekścik
Nie powiem, trochę mnie to zaskoczyło bo sama już czekam na śnieg a tu taki tekścik
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham



