majas - mój powrót do życia (sportowego :))

Moderator: infernal

majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

O mnie
Cześć wszystkim. Jestem Piotrek aka majas.
Rocznik: 1992
Waga: obecnie 89 kg, cel 78 kg i 7-8% BF
Wzrost: 180 cm
Sprzęt: Asics Gel Flashpoint (od 17.08.2013), Garmin FR305

Kilka słów o sobie:
Jak widać po tytule bloga, obecnie wracam do sportowego życia. Zdecydowałem się na blog treningowy, bo po prostu brakuje mi jakiejś społeczności, z którą mógłbym się dzielić tym, co robię, zawsze to byli koledzy z klubu, a teraz już jestem sam.
Ogólnie, to zawsze byłem typem sportowca. Oprócz tego, że zawsze się lubiłem ruszać, to jeszcze mam tendencje do czystych mięśni i atletycznej sylwetki. Mam za sobą 7,5 roku trenowania wioślarstwa w poznańskim KW04, gdzie przy okazji też biegałem (w sumie to zawsze, kiedy tylko mogłem :)). Czas ten był przepracowany w dobrym treningowym reżimie. W zeszłym roku, tj. 12.08.2012 ostatnim startem w Mistrzostwach Polski Seniorów zakończyłem "karierę" na rzecz drugiego kierunku studiów. Studiuję fizykę, spec. nanotechnologie oraz technologię chemiczną. Po tym jeszcze wystartowałem w Poznań Maratonie, z sukcesem, bo życiówką 3:02,14, tydzień wcześniej robiąc z rezerwą 36:38 min na 10 km w Rakoniewicach. Wyniki o tyle pozytywne, bo ważyłem ok 82 kg, czyli dość dużo jak na biegacza. Jednak rok "nicnierobienia" nie przyniósł niczego dobrego, wręcz przeciwnie, oprócz 10 kg niepotrzebnych kilogramów, to jeszcze rozleniwienie i ogólnie obniżyłem jakość swojego życia. Co prawda sporadycznie się ruszyłem, wystartowałem w Akademickich Mistrzostwach Polski na wioślarskiej ósemce, ale to było nic. Dlatego pod koniec lipca postanowiłem, że biorę się na dobre za siebie, będę biegał, bo zawsze to lubiłem, co potwierdzają liczne starty w biegach (np. maraton w wieku 14 lat [19.08.2006, Toruń, Biegaj z Tadkiem, 4:48 h, sukcesy w poznańskich gimnazjadach/licealiadach, oraz wiele innych ulicznych biegów). Teraz chciałem wrócić do maratonów, ale uznałem, że pobiegam krótsze dystanse 5-10 km, żeby trening był nieco podobny do tego, co robiłem kiedyś, przy okazji, by móc wystartować w różnych akademickich imprezach, które zazwyczaj są rozgrywane na dystansach w tym przedziale, no i na początek nie chcę się denerwować, że nie mam tych 2,5h na trening i nie wykonuję planu :)

Rekordy:
3000m (stadion Olimpii): 9:46 min
10000m: 36:38 min (Rakoniewice, Dycha Drzymały 2012)
42195m: 4:48 (Toruń 2006) -> 3:27 (Maraton Solidarności 2010) -> 3:02,14 h (Poznań, Maraton Poznański 2012)
// to takie, które pamiętam, ale uznaję, że jeśli wszystko pójdzie z planem, to dopiero teraz rozpocznei sie prawdziwa "biegowa kariera" i życiówki :)

Cele:
- cel numer jeden: pogodzić systematyczny trening ze studiami!
- waga 78-80 kg, BF 7-8%
- 36:38 min na 10 km
- 18:00 min na 5 km (Jednym słowem wyrównanie życiówek, czyli zdecydowanie "powrót do formy")
- dobra organizacja, systematyka
- wprowadzenie się i utrzymanie z zdrowym i zbilansowanym trybie życia
- stać się "wyczynowym amatorem" :)

Plan treningowy:
- plan na 10 km dla średnio-zaawansowanych 5tr./tydz. z Bieganie.pl :) (jakiś plan musiałem mieć, bo nie potrafiłbym biegać dla biegania, tyle lat z planami robi swoje, a ten wydawał się bardzo fajny jak na początek dla kogoś, kto jeszcze zdrowie ma, ale nie chce się zajeżdżać :))

Stan na 17.09.2013r.
Jako, że prowadzę już swój prywatny dzienniczek treningowy na komputerze (znowu pozostałości po latach wyczynowej pracy), to jeszcze dodam, co już od mojego "odrodzenia" udało mi się zrobić:
- start (pierwszy zanotowany trening): 6.08.2013r.
- treningi: 23
- kilometraż: 152,86 km
- czas: 949 min (plus 360 w innych aktywnościach, tj. rower czy basen)
Jakby ktoś był zainteresowany mogę wrzucić screen mojego dzienniczka, aby coś podejrzeć czy po prostu zobaczyć, jak to u mnie wygląda (emerytowanego wyczynowca :D)

Tytułem wstępu to by było tyle, może zbyt rozwlekle, może o czymś za mało. Jeśli tak jest to zachęcam do komentowania. Zapraszam do śledzenie moich postępów i dzielenia się spostrzeżeniami i radami! Z biegowym pozdrowieniem!
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2013, 10:24 przez majas, łącznie zmieniany 5 razy.
PKO
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

17.09.2013r.

Trening: 30' 75% HR (I zakres) + GS (gimnastyka siłowa, jak nakazuje J. Skarżyński; triatlonowa ósemka) + GR (gimnastyka rozciągająca wg S. Marszałka)
Szczegóły: 5:43min/km; HR 144/159 (średnie/max)

Komentarz: Bieg wg planu treningowego, rozpocząłem drugi tydzień trenigów pod 10km. Ostatnie 4 dni były wolne, niestety z mojej winy, a raczej nieodpowiedzialności. Biegło się w miarę lekko, drogi w lesie, mimo deszczowej pogody, znośne, ale w zeszłym tygodniu było lepiej. to są konsekwencje braku systematyczności.
Jak wspominałem, staram się wrócić chociaż trochę do poprzedniego trybu życia, dlatego też zacząłem dbać o dietę. Na dzisiaj nawet miałem wyliczone kalorie, jednak i tak pokusiłem się o tabliczkę czekolady. Zjadłem w sumie 200g ryżu brązowego, 490g piersi z kurczaka na parze, 2 puszki kukurydzy słodkiej, plus 360g placków z płatków owsianych. No i ta nieszczęsna czekolada, ale zdarza się.
Uważam, że takie sprawy jak dieta również wchodzą w skład treningu, dlatego będę się starał pisać tutaj też co nieco na temat moich dietetycznych poczynań.

Z biegowym pozdrowieniem!
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2013, 20:56 przez majas, łącznie zmieniany 1 raz.
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

18.09.2013 r.

Trening: 25' 75-80% HR + GS
Szczegóły: 7,9km; 25': 4,99km; 5:01min/km; aHR 155

Komentarz: Słabiej niż tydzień temu 20' na II zakresie. Biegło się w miarę lekko, ale czuć było jakąś ociężałość. Trening wieczorem po 19, być może to jest przyczyna, bo zawsze robiłem rano lub po południu. Tętna względnie wysokie, choć średnia wyszła planowa. Ogólnie dobry trening, a słabsze wyniki mogą wskazywać skok w przyszłym tygodniu :)

Menu:
- Posiłek główny: 4x(makaron pełnoziarnisty + mięso mielone + pomidory)
- Śniadanie + przekąski: omlet "zbożowy" (płatki owsiane/pszenne/żytnie + wiórki kokosowe + pestki dyni + żurawina z hibiskusem + 3 jajka całe); pół na śniadanie, reszta w ciągu dnia
- przed treningiem: ~50g Carbo
- po treningu: 1 banan

Gramatura całkowita: makaron=200g, mięso~300g (trochę za mało, ale taka porcja wyszła), pomidory=360g, płatki=100g, wiórki=20g, dynia=30g, żurawina=60g, jajka~150g, łyżka oliwy z oliwek do smażenia, a banan wziąłem i zjadłem, ale to było w ramach drugiej porcji Carbo, plus oczywiście płyny, a to nie wiem ile.
Całość powinna wyjść pomiędzy 2500-3000 kcal.

Z biegowym pozdrowieniem :)

PS. w załączniku dzisiejsze żarełko.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

20.09.2013 r.

Trening: 30' 75% + P(przebieżki) 10x 100m/100m + GR
Szczegóły: Ogólnie: 8,09km; 5:34min/km; HR 141/188 max: 1) 28:30': 5,14km; 5,33min/km; HR 141 2) P: 2km; 4:50min/km; HR 147; 2:22min/km max

Komentarz: Niskie tętna, wydolność rośnie. Na I zakresie bardzo przyjemnie, lekko, dobre prędkości i niewysokie tętno. Przebieżki dość luźno, nie wiem jakie prędkości w trakcie, ale było żwawo. Trening udany.

Menu:
- Posiłek główny: 4x(ryż naturalny brązowy, ryba brama na parze, papryka czerwona)
- Śniadanie + przekąski: omlet "zbożowy" (płatki owsiane/pszenne/żytnie + wiórki kokosowe + pestki dyni + żurawina z hibiskusem + 3 jajka całe); pół na śniadanie, reszta w ciągu dnia
- po treningu: 1 banan

Gramatura całkowita: ryż=200g, ryba~500g, papryka~360g, płatki=100g, wiórki=20g, dynia=30g, żurawina=60g, jajka~150g, łyżka oliwy z oliwek do smażenia, a banan wziąłem i zjadłem

Z biegowym pozdrowieniem :)

PS. w załączniku dzisiejsze żarełko + dzbanuszek Yerba Mate do nauki :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

21.09.2013 r.

Trening: 60' 75% + GR
Szczegóły: 63'; 11,57km; 5:30/km; HR 146/166

Komentarz: W planie było 40 min, ale że była potrzeba odebrania samochodu kilka wsi dalej, to zrobiłem trochę więcej. Najpierw autobus 719 (korzystając z tygodnia bez samochodu- na dowód rejestracyjny, potem i tak wróciłem samochodem :D) do Dopiewa, a stamtąd myk biegusiem do Stęszewa. Rzadko biegam na asfalcie ze względu na moją obecną masę, ale dzisiaj było bardzo przyjemnie i bezboleśnie. Nogi niosły, tętno się trzymało, no i całkiem dużo kilometrów wyszło.

Menu:
- Posiłek główny: 4x(ryż brązowy + mięso z indyka na prze + kalafior)
- Śniadanie + przekąski: omlet "zbożowy" (płatki owsiane błyskawiczne + wiórki kokosowe + pestki dyni + żurawina z hibiskusem + 3 jajka całe); pół na śniadanie, reszta w ciągu dnia; 1 banan przed śniadaniem

Waga schodzi powolutku, ale widać już efekty z zewnątrz. Wydolność rośnie, jest ok. Dzisiaj były zawody w Dąbrówce, miałem startować, ale uznałem, że nie chcę wydawać kasy, skoro i tak się nie pokażę, a tu psikus, pierwsza trójka na 5km była w zasięgu... Trochę posmutniałem, ale takie jest życie tchórza. Teraz będę wiedział, że jak dają coś pod nosem, to trzeba korzystać, bo nigdy nic nie wiadomo!

Z biegowym pozdrowieniem :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

22.09.2013 r.

Trening: 50' E + GS + GR
Szczegóły: 5,94km; 8,25/km; HR 108/131

Komentarz: Obiecałem wyjść pobiegać z mą ukochaną Anią, to obietnicy dotrzymałem :) 50 min spokojnego biegu, u mnie to można powiedzieć, że spaceru, ale nie było źle. Udało mi się nawet przy takim niewysokim tempie zachować jakąś dynamikę, więc nie było toczenia się, tylko wciąż delikatny bieg. Potem GS i GR, więc trening kompletny :)

Menu:
- Posiłek główny: 4x(makaron pełnoziarnisty, pierś z kurczaka, pomidor, papryka)
- Śniadanie + przekąski: omlet "zbożowy" (płatki owsiane błyskawiczne + wiórki kokosowe + pestki dyni + żurawina z hibiskusem + 3 jajka całe); pół na śniadanie, reszta w ciągu dnia; 1 banan po treningu

Z biegowym pozdrowieniem :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

27.09.2013 r.

Trening: 30' 75% + 5x 200m/100m trucht
Szczegóły:
5x200/100:
(czas; tempo; średnie HR)
1) 45,14; 3:46/km; 163
2) 40,48; 3:22/km; 171
3) 37,65; 3:08/km; 177
4) 39,12; 3:16/km; 177
5) 35,31; 2:57/km; 184


Komentarz: Po krótkiej przerwie spowodowanej nauką do egzaminów, dobry bieg. Z początku lekko spięty, ale z każdym kilometrem było luźniej, interwały tak samo. Jak widać była progresja, nogi spuchły, więc trening oceniam na bardzo dobry.

Dzisiaj bez menu, ponieważ muszę coś upichcić jeszcze :) Jedynie pewne, że był omlet, który już został przeze mnie zjedzony :)

Z biegowym pozdrowieniem :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

28.09.2013 r.

Trening: 50' trucht
Szczegóły: 7:47/km; HR 112/135

Komentarz: Delikatny trucht z mą lubą, jej tempem, bardzo luźno i delikatnie.

Z biegowym pozdrowieniem :)
Ostatnio zmieniony 01 paź 2013, 17:29 przez majas, łącznie zmieniany 1 raz.
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

29.09.2013 r.

Trening: 2km trucht + 5km sprawdzian + rozbieganie
Szczegóły: 5km: 19:57,16; 3:59/km; HR 184

Komentarz: Niesiony emocjami z transmisji maratonu w Berlinie, nie mogłem wytrzymać, że dzisiaj mam zrobić 75' wybiegania. Początkowo pomyślałem o 10km w tempie <5:00/km, ale coś mnie tchnęło, że chcę coś mocniejszego. Zatem wróciłem na start leśnej pętli 10km, rozciągnąłem się, ustawiłem na garminie wyścig na 5km i zupełnie spontanicznie ruszyłem się sprawdzić. Założyłem tempo 4:00/km, jeszcze 1500m do mety miałem 4:03 średnie. Wtedy też przyszedł kryzys, bo do 3km biegło się całkiem nieźle, ale, że ostatnie miesiące były obwite w moje liczne poddania w różnych sytuacjach, tak więc krzyknąłem sobie (nikogo nie było w okolicy, więc co mi tam) "dawaj, ostatnio się ciągle poddajesz, pokaż w końcu, że możesz, tak jak w życiu!". Były też przekleństwa, ale pominąłem :) No i jakoś biegłem dalej. Zobaczyłem, że średnia zeszła do 4:02, no to myślę, dam radę. No i lecę. I wyszło pięknie 19:57 min, czyli Season Best! Średnia poniżej 4:00/km bardzo mnie ucieszyła! Właśnie tak chciałbym teraz "biec" w życiu, które ostatnio z mojej winy nieco straciło na jakości, i to był dobry pokaz mojej siły!
Po biegu stwierdziłem też, że leśna trasa jest dużo cięższa, niż byłem dotychczas przekonany!

I jeszcze, jako że w poniedziałek mam wolne,

Podsumowanie miesiąca
Treningów: 14
Dystans: 102,75 km
Czas: 601 min ~10h w biegu

Podsumowanie roczne (od sierpnia, kiedy wróciłem do systematycznego biegania):
Treningów: 30
Dystans: 206,24 km
Czas: 1271 min = 21:11 h

Z biegowym pozdrowieniem :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

1.10.2013 r.

Trening: 40' 75% + GS +GR
Szczegóły: 42'; 7,32km; 5:45/km; HR 147/159

Komentarz: W miarę spokojne 40', dobra pogoda, nie za ciepło, nie za zimno, GS zmęczyła. Waga nie schodzi, zeszły tydzień dieta b. słabo, plus niezrealizowanie planu, więc efekty są jakie są. Na szczęście jutro zaczyna się kolejny rok akademicki, więc będzie trochę łatwiej utrzymać się w ryzach.

Z biegowym pozdrowieniem :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

2.10.2013 r.

Czas: 57 min
Dystans: 11 km
Trening: 30' 75-80% + 3xM + GR
Szczegóły: 30': 6,38km; 4:43/km; HR 155. 3xM: 3:40/km, 3:32/km, 3:19/km;

Komentarz: Bardzo przyjemnie się biegło, bez zadyszki, zmęczenia, na luzie. Potem 3 x minuta wzmocnienia, też fajnie, tempo dobre. Czułem i czuję się bardzo dobrze, więc trening zdecydowanie na plus.

Z biegowym pozdrowieniem :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

4.10.2013 r.

Czas: 41 min
Dystans: 7,42 km
Trening: 30' 75% + P 5x200m/100m trucht
Szczegóły: 28': 5,01km; 5:30/km; HR 143. 5x200m: 1) 39,89; 3:19/km 2) 41,05; 3:25/km 3) 36:48; 3:02/km 4) 36,97; 3:05/km 5) 36:15; 3:01/km

Komentarz: Super trening, bardzo luźny bieg, dobre prędkości na I zakresie, równe tempo na dwusetkach, dobre samopoczucie, wydolność rośnie, a wraz z coraz lepszymi wynikami rośnie też motywacja! Oby utrzymać całą systematykę, bo perspektywy są zachęcające!

Z biegowym pozdrowieniem :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

5.10.2013 r.

Czas: 60 min
Dystans: b/d km
Trening: BBL: Ogólnorozwój + płotki
Szczegóły: Skipy, przebieżki, płotki, trucht

Komentarz: BBL; najpierw rozgrzewka: skipy, ogólnorozwój, przebieżki, trucht; następnie płotki: noga atakująca, noga zakroczna, slalomy, pełen ruch, wszystko w marszu, ale nogi bolą. Ciekawy trening, na pewno pozytywnie wpłynie na technikę.

6.10.2013 r.

Czas: 89 min
Dystans: 16,25 km
Trening: 90' 75% + GS + GR
Szczegóły: 5:27/km; HR 144/161

Komentarz: Pierwsze poważne długie rozbieganie od pierwszewgo treningu w sierpniu. Pierwsze 7-8 km lekko sztywny po wczorajszych płotkach, ale potem to już sama przyjemność. Kolana wysoko, lekki krok, dobre tętno przy dobrym tempie. Czego chcieć więcej! Niestety waga stoi, ponieważ zaniedbałem dietę w tym tygodniu, co na szczęście nie wpływa na moją wydolność w tak dużym stopniu, ale podejrzewam, że wpływa na moje stawy, bo biegam coraz szybciej i coraz więcej, więc czas się za to wziąć pro, a raczej trzymać się założeń :)

Z biegowym pozdrowieniem :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

8.10.2013 r.

Czas: 58 min
Dystans: 10,69 km
Trening: 50' 75% + GR
Szczegóły: 5:26/km HR 149/173

Komentarz: Nie był to swobodny bieg. Czuję jeszcze w nogach niedzielne wybieganie, w końcu był to solidny i bardzo długi, jak na ostatni okres, trening. Mimo tego, jakoś się powoli rozbujałem, no i ostatecznie jakoś poszło. Myślę o zrobieniu treningu lub kilka na asfalcie, aby trochę inaczej nogi popracowały, i jutrzejszy 2-go zakresowy trening wydaje mi się odpowiedni. Odpuściłem dzisiaj GS, bo ostatecznie czułem sie jeszcze niedostatecznie wypoczęty (choć w rzeczywistości mogło być mi to potrzebne, różnie bywa). No i się okazało, że moja nowo-obmyślona na dzisiaj pętla była jednak nieco za długa ;). A co do zmęczenia, to dopuszczam też możliwość rzeczywistego zmęczenia, bo w zeszłym tygodniu zrobiłem połowę kilometrażu, jaki robiłem ostatnio w miesiąc (42km w zeszłym tygodniu do 103km w zeszłym miesiącu). Zobaczymy jutro, jak będzie wyglądało tętno i ogólne samopoczucie.

Z biegowym pozdrowieniem :)
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

9.10.2013 r.

Czas: 67 min
Dystans: 12,8 km
Trening: 35' 75-80% + 3x1' b/o
Szczegóły: 35': 7,43km; 4:43/km; HR 164. 3x1': 1) 3:24/km 2) 3:19/km 3) 3:14/km

Komentarz: Pomimo obaw, bieg ciągły udany. Pierwsze 10 min takie sobie, ale potem się uspokoiłem i było coraz lepiej. Średnia taka jak tydzień temu, tyle, że dzisiaj 5 min dłużej. Jednak tętno wyższe, co może jednak ukazywać pewne zmęczenie. Jutro i tak wolne, więc nie ma problemu. Potem 3x minuta, jak widać powoli się średnie tempo wyrównuje, nie ma szarpania. Wyszło całkiem dużo kilometrów, ale widocznie tak teraz będzie :)

Z biegowym pozdrowieniem :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ