Jeszcze jeden screen z tego treningu: Na fajki wymyśliłem sobie patent - jak mnie najdzie w robocie, to idę do pustej konferencyjnej sali i robię kilkanaście pompek, albo przysiady, aż mi z głowy nie wyjdą głupoty :D A w domu to już żona dopilnuje
Grzesiek - vox populi
Moderator: infernal
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Nie rozgryzłem jeszcze, czy chodzi o tempo, tętno czy wysokość w tym wejściu/zejściu
Jeszcze jeden screen z tego treningu: Na fajki wymyśliłem sobie patent - jak mnie najdzie w robocie, to idę do pustej konferencyjnej sali i robię kilkanaście pompek, albo przysiady, aż mi z głowy nie wyjdą głupoty :D A w domu to już żona dopilnuje
Jeszcze jeden screen z tego treningu: Na fajki wymyśliłem sobie patent - jak mnie najdzie w robocie, to idę do pustej konferencyjnej sali i robię kilkanaście pompek, albo przysiady, aż mi z głowy nie wyjdą głupoty :D A w domu to już żona dopilnuje
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
kapolo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
Trzymam kciuki za fajeczki. Musi się udać!
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
A jak przyjdzie (oby) szybki progres, to wraz z nim pojawi się myślenie, czy to przez rzucenie fajek, gadżet-mobilizator, czy trening sam w sobie 
- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Też trzymam kciuki za te fajki.
A co do myślenie to pewnie wszystko po trochu - tylko najpierw zrób ten progres
A co do myślenie to pewnie wszystko po trochu - tylko najpierw zrób ten progres
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
Plague
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Dołączam się i trzymam kciuki za fajki. A co do progresu, to lepiej niech przyjdzie stopniowo a bez przymusowych przerw
Teraz czas na bazęęęęęęęęęęęę, więc w tym zakresie "łatwy" też coś pobiegaj
Teraz czas na bazęęęęęęęęęęęę, więc w tym zakresie "łatwy" też coś pobiegaj
-
janbaran33
- Rozgrzewający Się

- Posty: 13
- Rejestracja: 16 wrz 2013, 11:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Hmm z tymi fajkami to trudno będzie, ale mimo to trzymam kciuki !
Moja dieta nie jest monotonna.
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Z tyloma kciukami musi mi się udać 
Z tym 'łatwym' zakresem, to jeszcze muszę sam siebie poobserwować i ustawić odpowiednie dla mnie przedziały tętna w serwisie, żeby pokazywał, co i jak, bo de facto z Krzychem naprawdę sobie luźno truchtaliśmy. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem trening wolniej niż 6:15
Z tym 'łatwym' zakresem, to jeszcze muszę sam siebie poobserwować i ustawić odpowiednie dla mnie przedziały tętna w serwisie, żeby pokazywał, co i jak, bo de facto z Krzychem naprawdę sobie luźno truchtaliśmy. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem trening wolniej niż 6:15
-
kapolo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
To ja Ci z mojego "doświadczenia" napiszę, że I faza Danielsa jest najtrudniejsza. Ja ją zaczynałem w tempie 6'27, obciach. Raz, że niektórych piechurów ciężko było wyprzedzić. Dwa, 10 kilometrów nie da się zrobić w godzinę
. Trzy, w głowie plany na szybkie bieganie, marzenia o rekordach, a na garminie tempo ślimaka. Nudy. Jedynym, co mnie fascynowało w tych BS'ach, było monitorowanie pulsu i staranie się, by był jak najniższy.
Z perspektywy czasu uważam, że jest to uzasadnione. W moim przypadku celem było uniknięcie kontuzji. Spokojne bieganie przygotowało organizm do bardziej obciążających treningów. 7 miesięcy bez urazu. W moim przypadku to istny cud.
Sikor fajny
Z perspektywy czasu uważam, że jest to uzasadnione. W moim przypadku celem było uniknięcie kontuzji. Spokojne bieganie przygotowało organizm do bardziej obciążających treningów. 7 miesięcy bez urazu. W moim przypadku to istny cud.
Sikor fajny
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja staram się kręcić przy średnim 160 na wolnych biegach. Przy 205 max, to jest tak 78-79%. Ale (przynajmniej wnioskując ze starego pulsometru), mój organizm jest tak dziwny, że raz przy średnim 160 biegłem po 5:30, innym razem przy 6:00 było 165 na tej samej trasie 
-
kapolo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
To podobnie jak u mnie. Zarówno ze zmiennością tętna, jak i z max ( najwyższy zanotowany 206bpm).
Ostatnio zmieniony 01 paź 2013, 14:16 przez kapolo, łącznie zmieniany 1 raz.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
To nic dziwnego - wystarczy, że pogoda była inna, ogólne zmęczenie, posiłki - jest mnóstwo czynników.grim80 pisze:Ja staram się kręcić przy średnim 160 na wolnych biegach. Przy 205 max, to jest tak 78-79%. Ale (przynajmniej wnioskując ze starego pulsometru), mój organizm jest tak dziwny, że raz przy średnim 160 biegłem po 5:30, innym razem przy 6:00 było 165 na tej samej trasie
Tak dla przykładu - kiedyś biegnąć 1 km na max doszedłem do 197 pulsu i naprawdę umierałem, z największym trudem zmusiłem się do rozbiegania. A w weekend w biegu górskim miałem 199 na podbiegu i do tego średnią na prawie 8 km - 187 - i jakoś nie umierałem.
zgodnie z naturą!
-
Glonson
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 822
- Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
- Życiówka na 10k: 41:10
- Życiówka w maratonie: 3:25:28
- Lokalizacja: Kraków
Hej.
Z tymi fajkami to dobry pomysł. Trzymaj się!
A co do gadżetu to nieźle wypasione masz to cudo. Obyś tylko miał czas na treningi, a nie tylko analizę i pamiętaj, praca popłaca!
Pzdr
Z tymi fajkami to dobry pomysł. Trzymaj się!
A co do gadżetu to nieźle wypasione masz to cudo. Obyś tylko miał czas na treningi, a nie tylko analizę i pamiętaj, praca popłaca!
Pzdr

----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Hej, na razie dzis byly dwie sesje pompek za mysl o fajce, a tak to jakos sie trzymam 
Analiza to fajny dodatek, tez taki motywator, zeby pobiegac solidnie, coby miec co analizowac
A ten Bytom Ci swietnie poszedl, na Kukuczce chyba 3:40 sprobujesz zlamac, co?
Analiza to fajny dodatek, tez taki motywator, zeby pobiegac solidnie, coby miec co analizowac
A ten Bytom Ci swietnie poszedl, na Kukuczce chyba 3:40 sprobujesz zlamac, co?
-
Glonson
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 822
- Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
- Życiówka na 10k: 41:10
- Życiówka w maratonie: 3:25:28
- Lokalizacja: Kraków
Dzieki
Boję sie tego maratonu jak diabli. Planuję lecieć na 3.50 i zobaczymy jak będzie, marzę o 3.44.xx
W Bytomiu chciałem pobiec poniżej 1.50 a wyszło jak wyszło
a profil trasy był ciężki
Pzdr
Boję sie tego maratonu jak diabli. Planuję lecieć na 3.50 i zobaczymy jak będzie, marzę o 3.44.xx
W Bytomiu chciałem pobiec poniżej 1.50 a wyszło jak wyszło
Pzdr

----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018

