co prawda, dzieki Tobie ciągle jeszcze mam wybórKrzychu M pisze:To jak z tym Rzeźnikiem,biegniemy?

mam taki zamiar i mam nadzieję, że uda mi się do tego przygotować

Moderator: infernal
co prawda, dzieki Tobie ciągle jeszcze mam wybórKrzychu M pisze:To jak z tym Rzeźnikiem,biegniemy?
A kiedy dokładnie jest Rzeźnik,zapisy itd.rubin pisze:co prawda, dzieki Tobie ciągle jeszcze mam wybórKrzychu M pisze:To jak z tym Rzeźnikiem,biegniemy?, ale i tak - w kalendarzu już zaznaczyłam ;
mam taki zamiar i mam nadzieję, że uda mi się do tego przygotować
Dzięki.Trzeba wyznaczać ambitne cele.Hael pisze: Krzysiek, ogromnie gratuluję realizacji celu i ogromnego postępu w stosunku do poprzedniego startu, trzymam kciuki, abyś jak najszybciej złamał trójkę
Czytałem Twego posta.Współczuję!Następnym razem machniesz 2:5X.mariuszbugajniak pisze:na agrafce darłem się "jest tam Krzychu z Krakowa", hehe, nikt nie odpowiedział![]()
Gratuluje występu
Oprócz czołówki każdy walczy z własnym czasem i liczą się osobiste odczucia co do wyniku czy taktyki,choć jak piszesz 90% biegaczy na MW chciałaby taki czas osiągać.mariuszbugajniak pisze:wiemy, że była porażka, ale 95% biegaczy jest za nami... to jest paradoks...
(porażka, okazała się tak motywująca, że licze tylko, aby nie przytrafiły się kontuzje...)
Gife pisze:Jaka porażka? Zwycięstwo i PB się liczy, ale fakt, jeśli źle rozegrane taktycznie, to wymówka zawsze się znajdzie. Skoro ni wiesz, czemu siadłeś, to porażką jest niewiedza żeby w przyszłości tego uniknąć![]()
Ten zając już za szybko biegł pierwszą 5-kę.Ja trzymałem tam tempo idealnie po 4:35 na każdym kilometrze a on mnie doganiał.Na 6-tym wyprzedził i wszyscy wokół mnie zaczęli dyskutować,że za szybko.Ja to miałem gdzieś,bo biegłem wg.swojego planu.Później 2 km były pomiędzy wieżowcami i gps trochę szwankował i musiałem biec o 5-6 sek szybciej od wskazań gpsa.Od 5-tego lekko dokręcałem w kierunku 4:30 i poszło trochę za szybko,szło tam sporo z górki(albo takie miałem wrażenie).Chyba tylko z kilometr czy półtora biegłeś przede mną.panucci10 pisze:Świetna relacja! Ale między tym 5 a 10km były jaja co
? Ten zajc na 3:15 to chyba coś wziął przed startem bo energia go roznosiła
A wracając do Twojego wyniku! Zrobiłeś świetny czas, nie ma sie co oszukiwać, z treningu pod dyche nawet jak robiłeś jakiś tam wiekszy kilometraż bo tak chciałeś to nadal jest to trening pod dyche! Jak wejdziesz w odpowiedni trening od maraton wtedy mozesz być niezadowolony! A tak to nie marudź
Wiem że bardziej jesteś zły na taktyke niż na czas ale taki mały positiv nie jest też zły! Poza tym tez nie wiadomo czy jak byś pobiegł negativa to był by lepszy wynik? Teraz juz sie tego nie dowiemy ale jedno jest pewne, wynik zrobiłeś extra! Jeszcze raz wielkie gratulacje!!!