no woytka chyba trochę poniosło, tym bardziej, że brak mu długich wybiegań.
ale, liczę na niespodziankę
krzysiek robi swoje, jak żołąd mu nie padnie jest szansa duża na 3:10-3:12
Jeszcze biegnie kolega Mariusz co to miał spokojnie rozpocząć by nie wpaść na ścianę - na półmetku ma 1,28,30, ciekawe co z tego wyniknie. Wojtek to moim zdaniem za szybko zaczął, jednak powinien biec nieco wolniej od Krzyśka, a Krzychu buiegnie ok i spokojnie 3,10 złamie i to raczej zdrowo