Nim zaczniesz - poczytaj FORA

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Arturo 51
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 334
Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czytając fora bardzo wiele się nauczylem i widzę jaki jeszcze ogrom pracy i zdobywania wiedzy przede mną.
Czytając fora z wyprzedzeniem dowiesz się jakie problemy czekają na Ciebie, jak je rozwiazywac, czego unikać, jak budowac forme, jak się ubierać etc. praktycznie wszystkiego co powinieneś wiedzieć.
Ja bardzo wiele zawdzięczam tej formie wymiany informacji. Ciekaw jestem Waszego zdania w tym temacie.
Pozdr. Artur
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Historia była następująca.
W Wyborczej ktoś, jakieś 2 lata temu, napisał tekst o bieganiu i podał adresy różnych stron internetowych m.in. tutejszej. Znalazłem, wszedłem, zacząłem czytać o HRmax, cyklach, diecie z zupą z poziomkami i doszedłem do wniosku, że jeśli mam robić z siebie interwała to  maraton nie dla mnie.
Później w ogóle tu nie zaglądałem i  zaliczyłem w końcu maraton. Po nim, czytając czyjąś ocenę o tej imprezie  dowiedziałem się,   że tutaj na forum  było więcej informacji o maratonie, niż na jego oficjalnej stronie.
Zaczałem, częściej bywać, z czasem się zarejestrowałem, z myślą, zostania tutaj czarną owcą (jak to przyjemnie napisać, że bieganie jest szkodliwe dla zdrowia).
Przy moim outsiderskim podejściu, większość tekstów mnie nie interesuje.
W ogóle nie zaglądam na strony poświęcone skolektywizowanemu bieganiu, rzadko czytam coś o udziwnianiu biegania, które uważam za czynność prostą, wręcz prostacką.
Najczęściej bywam w dziale sprzęt, choć tam wybieram teksty poświęcone butom, moim zdaniem one są przede wszystkim potrzebne do biegania (choć zdaję sobie sprawę, że jestem odosobniony z moim poglądem).
Chętnie zaglądam do działu zdrowie. W końcu jakaś wróżka, której przepowiednie, co do tego co mnie czeka, się sprawdzą.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
ODPOWIEDZ