Boberek_21 --> Pokonać siebie

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Obrazek


Dystans 14.57 km
Czas trwania 1g:38m:15s
Średnia prękość 6:45 min/km



To miało być długie spokojne wybieganie - i takie było... pełen chillout :)
Trasa wrzucona ręcznie ponieważ endo dziś się buntowało - chyba odzwyczaiło się od tak długich tras - a to sygnał się gubił, a to po 10 km się całkiem wyłączyło itd. Efekt? O ponad kilometr przekłamana trasa.

Dwugłowy dawał o sobie znać - podejrzewam że i na półmaratonie będzie się odzywał. Pośladkowy za to się uspokoił :) Na szczęście Bytom to ostatni tak duży i poważny start w tym roku więc potem będzie czas na regenerację :)
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Obrazek

V BYTOMSKI PÓŁMARATON



Dystans 21.10 km
Czas trwania 2g:31m:16s
Średnia prękość 7:00 min/km


Życiówka :D Udało się!!!
Po parkowym półmaratonie bałam się strasznie tego startu...

Zawody były jednak o klasę lepiej zorganizowane od tych w parku śląskim. Ludzi mnóstwo, trasa wymagająca ale jakoś bardziej przyjemna od tej parkowej.

W zawodach brało udział prawie 2000 osób. Pierwszy raz brałam udział w tak dużej imprezie. Sart i meta zlokalizowane na dosyć wąskiej ulicy przez co po starcie był zastój ok. 2 minut. Wyruszyliśmy... i na dzień dobry solidny podbieg, zbieg i jeszcze mocniejsze podejście do góry :) Dalej płasko, pod górkę przez osiedle i wbiegamy w las, z górki... bardzo przyjemnej górki. Trasa w tym miejscu dwukierunkowa bo po ok. 1,5 km był nawrót więc zbiegając w dół mogłam pomachać McLakiewiczowi, Provitaminie i znajomym z Night Runners. Nawrót i pod górę co jakis czas ktoś krzyknie dajesz Beti dajesz albo zagada. Chwilę biegłam z jednym panem który dokładnie 6 lat temu spadł ponad 200 metrów z urwiska w Tatrach i ponieważ od tamtej pory boi się wspinać zaczął biegać...
Pierwsze okrążenie poszło niewiarygodnie szybko, jednak na drugim podbiegi zaczęły boleć. Dwugłowy z pośladkowy do spóły zaczęły dawać o sobie znać. Zwolniłam bo wiedziałam że dziś muszę do mety dobiec - obiecałam córce że tym razem dobiegnę i tak jak zawsze razem wbiegniemy na metę. Zbiegam w las widzę Provitaminkę jak maszeruje i staram się zdopingować choć czuję że ja na tym podbiegu raczej też będę maszerować. Nie myliłam się. Dreptam do góry i już nie w myślach a na głos mruczę pod nosem "skup się" "jeszcze tylko 3 km", "Alicja na ciebie czeka", "jesteś twarda" "nie jesteś szybka ok. ale nie jesteś mazgajem" "dajesz Beti dajesz"... zaczynam truchtać i tak już do samej mety biegnę. Niewiarygodne ile siły biegowej kryje się w psychice. Ostatni zakręt i widzę już córeczkę która wyciąga rękę - pod górkę do mety biegniemy razem i udaje się.


Zatrzymuję się i ... nie jestem w stanie schylić się by odpiąć chip. Przechodzą mnie dreszcze a nogi się trzęsą.

Dopiero ciepły prysznic w domu i solidny obiad postawiły mnie z powrotem na nogi :)


Aha medalu nie ma - dojdzie pocztą :P
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Obrazek

Dziś treningi były dwa:

NORDIC WALKING - pierwszy raz z kijami:
Dystans 12.50 km
Czas trwania 2g:15m:42s
Średnia prękość 5.5 km/h

Świetna sprawa na obolałe mięśnie i na rozruszanie partii tych mięśni które w bieganiu biorą mniejszy udział. Po trasie czułam plecy i biodra. Samopoczucie świetne. Polecam każdemu.

BIEGANIE:
Dystans 5.02 km
Czas trwania 35m:38s
Średnia prękość 7:06 min/km

Trening z przyjaciółką która wyszła drugi raz na trening - początkujący biegacz który nieustannie potrafi biec przez pół godziny. W dodatku po dwóch lampkach wina i obfitej kolacji - tego dowiedziałam się już w trakcie biegu :P
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

No witam po kilku miesiącach nieobecności.

Po kilku wiadomościach od osób regularnie czytujących lub śledzących mnie uznałam że pora się wytłumaczyć czemu zniknęłam.

Otóż na początku było to zwykłe leczenie kontuzji - fizjo zalecił miesiąc do półtorej absolutnej abstynencji biegowej.


Następnie jak juz do biegania wrócić mogłam to dowiedziałam się że jest mnie "dwie". Pani doktor kategorycznie odradziła bieganie. Wiem że są kobiety które mimo nadbagażu biegają to ja jednak boję się ryzykować bo ta mała istota co we mnie rośnie jest najważniejsza. Obecnie jestem w 8 tygodniu.

Do biegania wracam zatem już we wrzesniu :) A od przyszłej wiosny będę biegać z wózkiem.

Póki co kijkuję a kijkowych zmagań raczej nie będę opisywać na biegowym forum :)
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
ODPOWIEDZ