Angua - komentarze

[Stara Dama]

Stara Damo, gratukuję biegu! Bardzo dobry wynik na trudnej i wymagającej trasie

Dzięki za info odnośnie biegu. W październiku mam tylko jeden bieg, ale ważny i to na nim się już teraz będę skupiać. Ale może później uda nam się gdzieś spotkać

Dzięki Tobie też gratulacje. Pewnie się gdzieś spotkamy, jak nie w tym roku to w przyszłym. A może już się nawet spotkałyśmy, bo ostatnio często biegam na Skałce.

[jacdzi]

Jak biegasz "po skalce" to uwazaj na sliskie podloze no i uzywaj butow z amortyzacja
A moze przerzucisz sie na bieganie po lesie?

[Stara Dama]

Jak biegasz "po skalce" to uwazaj na sliskie podloze no i uzywaj butow z amortyzacja
A moze przerzucisz sie na bieganie po lesie?

E, w lesie to są dziki oraz niedźwiedzie. Wolę cywilizację.

[Aniad1312]

Łydeczki pierwsza klasa

[concordia]

Monia, ja osobiście wolę sezon "Biegnij albo marznij", zamiast "Biegnij albo zeżrą Cię komary"
Ale urosła ta Twoja pociecha!

[Stara Dama]

Nie było wczoraj wcale tak zimno, biegałam w krótkim rękawie, ale jak potem czekałam na syna aż skończy trening, to faktycznie wymarzłam. Za to Skałka w mroku jest bardzo nastrojowa.

[Kanas78]

Cieszyć cieszyć i korzystać ile się da z formy!

[Angua]

Monia gratulacje!!!
ale to przecież jeszcze nie ostatnie Twoje słowo na ten rok, prawda??? : :uuusmiech: !!!

Oby...

Nie było wczoraj wcale tak zimno, biegałam w krótkim rękawie, ale jak potem czekałam na syna aż skończy trening, to faktycznie wymarzłam. Za to Skałka w mroku jest bardzo nastrojowa.

Byłam koło 20:00 i wtedy zacinało już mżawką, okulary miałam mokre w każdym bądź razie.

Ciekawi mnie, czy już się gdzieś minęłyśmy :uuusmiech:

[Arriba]

Moniczko, fajne te księżniczki co z Tobą finiszowały

[Stara Dama]

Nie było wczoraj wcale tak zimno, biegałam w krótkim rękawie, ale jak potem czekałam na syna aż skończy trening, to faktycznie wymarzłam. Za to Skałka w mroku jest bardzo nastrojowa.

Byłam koło 20:00 i wtedy zacinało już mżawką, okulary miałam mokre w każdym bądź razie.

Ciekawi mnie, czy już się gdzieś minęłyśmy :uuusmiech:

Ja biegałam trochę wcześniej, ale tez była mżawka. Jak poszłam syna odebrać z treningu, to byłam najbardziej mokra. Na Skałce najczęściej widuję biegających piłkarzy i trenerów, kobiety sporadycznie.
Odkryłam ostatnio, że fajnie biega się po stadionie żużlowym, daje to trochę urozmaicenia, bo do tej pory biegałam głównie wokół stawu. Brakuje mi tylko na Skałce dłuższych podbiegów.

[rubin]

Byłam koło 20:00 i wtedy zacinało już mżawką, okulary miałam mokre w każdym bądź razie.

czapka z daszkiem, Monia + cieniutka wiatrówka;
wtedy nawet nie czuć, że pada
a w butach i tak będzie mokro - trzeba się przyzwyczaić
ps. dziś wieczór mail

[Angua]

Ja Skałkę, Amelung i stadion mam już do granic zbiegane, dobrze, że choć w niedziele kolega mnie ciąga po dziwnych zakątkach
Na deszcz mam zawsze czapę z daszkiem, ale wiatrówkę zakładam tylko, jak już naprawdę leje, na lekki deszcz starcza mi bluza.
Ale po dzisiejszym ranku chyba czas odkurzyć rękawiczki

[Kanas78]

A koleżanka bierze jakieś witaminki dla sportowców? Warto. Tak naprawdę człowiek nie wie, ile dobroci wypaca na treningach, więc dobrze to uzupełniać jakimś suplementem

[Angua]

Brałam, ale się skończyły i jakoś takoś... Dziś się zaopatrzę, oby zdążyły coś podziałać.

[Stara Dama]

Ja Skałkę, Amelung i stadion mam już do granic zbiegane, dobrze, że choć w niedziele kolega mnie ciąga po dziwnych zakątkach
Na deszcz mam zawsze czapę z daszkiem, ale wiatrówkę zakładam tylko, jak już naprawdę leje, na lekki deszcz starcza mi bluza.
Ale po dzisiejszym ranku chyba czas odkurzyć rękawiczki

To zdradź, gdzie są te dziwne zakątki, może tez skorzystam. Ostatnie dwie niedziele biegałam po Żabich Dołach, ale pewnie też mi się w końcu znudzą.