Nie żebym Cię ze wspólnego wózka spychała, ale mimo wszystko biegasz częściej niż raz na dwa tygodnie.kachita pisze:Witaj w klubiestrasb pisze:Choć ilość mojego nie-treningu mnie przeraża.

Moderator: infernal
Nie żebym Cię ze wspólnego wózka spychała, ale mimo wszystko biegasz częściej niż raz na dwa tygodnie.kachita pisze:Witaj w klubiestrasb pisze:Choć ilość mojego nie-treningu mnie przeraża.
I tu się mylisz Kochaniutkastrasb pisze:Poza tym ciśnie mi się na język...przyganiał kocioł garnkowi.![]()
No to rzeczywiście aktualnie order z ziemniaka jak nic Ci się należy.zoltar7 pisze:I tu się mylisz Kochaniutkastrasb pisze:Poza tym ciśnie mi się na język...przyganiał kocioł garnkowi.![]()
Swoją drogą całe przysłowie brzmi: Przyganiał kocioł garnkowi a sam smoli...
Otóż fakty mówią same za siebie, 1 września złamałem zupełnie niechcący 2h w półmaratonie, wczoraj w trailowej 10k bez wysiłku wyrównałem swoją życiówkę na tym dystansie... Więcej, w ostatnim miesiącu biegam średnio tygodniowo ponad 40 km (4 razy w tygodniu). Nie jest to imponujące ale ja biegam dla zdrowotnościNo i dalej systematycznie powiększam swoją kolekcję butów biegowych...
![]()
No i co ty na to Cwaniaczku![]()
A tak swoją drogą to uważam, że nie biegając okazujesz rysę na swoim było nie było twardym charakterze... A mianowicie jak zobaczyłaś, że postęp w bieganiu u ciebie jest niewielki, to zamiast zintensyfikować wysiłki, po prostu zwróciłaś się ku bardziej efektownemu/efektywnemu wspinaniu się![]()
No powiedz mi teraz, że to nie prawda![]()
Plan tej wyprawy zakładał, że nic nie widzieliśmy na pewno i na kiedy, w ostatnim momencie np. zmieniliśmy kierunek zataczania naszego kółka. Ale mamy ochotę wrócić w różne zakątki, więc może następnym razem.adam g pisze:O rany!
Na wakacjach przejezdzalas przez Elche, moje okolice, jaka szkoda, ze nie wiedzialem wczesniej.
Pozatym zazdrosze Portugalii, tez niedawno bylismy w Porto, tez z rowerami...
Pozdrawiam
Adam
Co to znaczy "jeszcze płacą za to"? Jeszcze miało by to sens, jakbyś napisał, że ludzie jadą do Afryki, aby pobiegać... czyli w domyśle jakby nie mogli tego u siebie zrobić. Ale prawda jest taka, że te ludzie pojechały do Kenii pobiegać, tak jak inne ludzie jeżdżą pomodlić się do Watykanu czy Ziemi ŚwiętejWariatkm pisze:Niektórzy jadą do Afryki na urlopie, żeby biegać i jeszcze płacą za to .![]()