a forma ... zwykle na pierwszym dłuższym podbiegu zastanawiam się po co mi to było
i że ostatni raz wybrałam się na górski bieg,
po czym, zaraz po powrocie - zapisuję się na kolejny
Moderator: infernal


to jest tak samo jak u mnie z reprezentacja Polski w kopanej, ile narzekań jak oni kiepsko graja i obiecywania że nie będą następnego meczu oglądał po czym....znowu ich oglądamrubin pisze:....i że ostatni raz wybrałam się na górski bieg,
po czym, zaraz po powrocie - zapisuję się na kolejny



pewnie wołał, ze siedziałaś z nim w jednej ławce na matematycerubin pisze: A! miałam kibica na łące :uuusmiech:
starszy dziadzio o laseczce - stał sobie podparty i za każdym razem jak go mijałam na pętli - bił mi brawo i coś tam wołał;



Ty się przyznaj, że po prostu szpiega swojego wypuściłeścichy70 pisze:pewnie wołał, ze siedziałaś z nim w jednej ławce na matematycerubin pisze: A! miałam kibica na łące :uuusmiech:
starszy dziadzio o laseczce - stał sobie podparty i za każdym razem jak go mijałam na pętli - bił mi brawo i coś tam wołał;
tia...rubin pisze:jak to co? będę myśleć "co ja tutaj robię?"![]()
rubin pisze:patrząc po profilu - te 1400m to raczej suma przewyższeń niż podbiegów





