Bieganie w ciemnościach !

Awatar użytkownika
fpawel
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 06 paź 2002, 18:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żary

Nieprzeczytany post

sorry - joycat - nie joucat
PKO
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To nie jest wylacznie "babski" problem .
Juz pisalem jak lamalem wlasna fobie z tym zwiazana .
Systemem posrednim bylo zabieranie pieska na treningi do lasu . No ale to nie byl dlugodystansowiec tylko sredniak i w drodze powrotnej na 12 km petli to ja go ciagnalem .
No ale to moze byc rozwiazanie dla wielu osob , nie tylko bojacych sie ciemnosci ale dbajacych o swoje czworonogi .
W watku o nartach biegowych podalem link do sklepu , ktory sprzedaje takze takie specjalne smycze dla biegaczy . Warto zajrzec i pomyslec o kupnie /adopcji pieska ( wylacznie rasa biegowa ) .
Ja mam przecudownego pieska , z ktorym wszyscy biegamy , jezdzimy na rowerze ( o pardon - piesek nadal biegnie ) i w zwiazku z tym wystepuje dodatkowa motywacja do wyjscia na dwor .


(Edited by wojtek at 1:23 am on Oct. 23, 2002)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
DaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1137
Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja Was moi drodzy doskonale rozumiem i wiem ze nie kazdy lubi bieganie po ciemku w lesie. Ale jeszcze raz powtorze, ze las noca jest miejscem raczej bezpiecznym i nie powinnismy obawiac sie jakiegokolwiek zagrozenia (wiewiorki, lisy, sarny i dziki nie gustuja raczej w ludzkim miesie i to one pierwsze czmychaja podczas spotkania z czlowiekiem).
Moim zdaniem "nocne bieganie" ma swoj niepowtarzalny urok. Przekonajcie sie o tym sami.
OTUCHY I DO LASU!!!


(Edited by DaB at 2:20 pm on Oct. 23, 2002)


(Edited by DaB at 2:27 pm on Oct. 23, 2002)
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Quote: from wojtek on 1:45 pm on Oct. 22, 2002
To nie jest wylacznie "babski" problem .
Juz pisalem jak lamalem wlasna fobie z tym zwiazana .
Systemem posrednim bylo zabieranie pieska na treningi do lasu . No ale to nie byl dlugodystansowiec tylko sredniak i w drodze powrotnej na 12 km petli to ja go ciagnalem .
No ale to moze byc rozwiazanie dla wielu osob , nie tylko bojacych sie ciemnosci ale dbajacych o swoje czworonogi .
W watku o nartach biegowych podalem link do sklepu , ktory sprzedaje takze takie specjalne smycze dla biegaczy . Warto zajrzec i pomyslec o kupnie /adopcji pieska ( wylacznie rasa biegowa ) .
Ja ma przecudownego pieska , z ktorym wszyscy biegamy , jezdzimy na rowerze ( o pardon - piesek nadal biegnie ) i w zwiazku z tym wystepuje dodatkowa motywacja do wyjscia na dwor .
. Moglbys krotko przypomniec na czym polega idea smyczy dla psa towarzyszacego biegaczowi? Slysze o tym pierwszy raz, a na krotsze dystanse zawsze biore pieska.
kledzik
Awatar użytkownika
ulka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 586
Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Mówcie co chcecie, a mnie  żadna siła nie wepchnie do lasu po zmroku :o  nawet gdybym zabrała ze sobą jupitery :hahaha:
Pozdrowionka dla odważnych biegaczy.
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kledzik , najlepiej otworz ten link :
http://www.rowerland.pl/oferta_sprzetu.htm
Tam spojrzyj na "belt for mushers" .
Do takiego paska przyczepiesz linke a dalej to juz sam wiesz .
Brzmi to bardzo prosto ale bez odpowiednio wytresowanego pieska taka smycz moze posluzyc jedynie ... psom na buty .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Dzieki Wojtek. Ciekawy sklep. Smycz jednak nie nadaje sie dla mojego "Bacy". To sprzet do "skiering'u" ew. dyscypliny, ktora nazywa sie bodajze "biegiem norweskim" (pies biegnie przed biegaczem i wspomaga go lekko ciagnac na lince). Owczarki podhalanskie to rasa, ktora woli byc ciagnieta niz ciagnac... Jezeli zdecydowalbym sie na zakup to chyba tylko w celu wspomagania i ciagniecia "Bacy".
kledzik

(Edited by kledzik at 9:36 am on Oct. 23, 2002)
filipp
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 230
Rejestracja: 05 lip 2002, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

bezpiecznie. Problem jednak z lasami znajdujacymi sie w obrebie lub bezposredniej bliskosci duzych aglomeracji - tam mimo wszystko biegania bym nie polecal.

wojtek, jakie rasy psow to dlugdystansowi biegacze?
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przede wszystkim husky sa dlugodystansowcami o czym wie caly swiat .
Ja mam mieszanke labradora , border collie ( australijski pies pasterski ) i cos tam jeszcze . Proporcje idealne !
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
DaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1137
Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja wlasnie mam na mysli lasy podmiejskie. Sam biegam po lasach Trojmiejskiego Parku Krajobrazowego: 20min samochodem od centrum.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
filipp
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 230
Rejestracja: 05 lip 2002, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

rzeczywiscie husky, to dosc oczywisty wybor. myslalem jeszcze o psach specjalizujacych sie w polowaniach itp. moj ś.p, boxer to byl rewelacyjny pies ale przy dlugotrwalych wysilkach aerobowych stawial czynny opor. myslalem, ze mu obroze przez uszy zdejme tak sie stawial.
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam pytanie, czy jest na forum ktoś, kto trzaska sporo kilomertów bo lasach i polach bez światła po ciemku?. Może i bym się na to zdecydował, ale na razie zbyt to dla mnie nierozsądne. Może mnie ktoś przekona?
Dzisiaj doszedłem do wniosku, że reflektor spowoduje sporą stratę w radości mojego samotnego biegania. Że mając czołówkę na głowie, mój bieg dużo straci na prywatności, duchowości. Na dzień dzisiejszy tylko światełko polaru informuje, że nie jestem z natury, lasu. Ale i kiedy je włącze raźniej się robi na sercu. A z takim halogenem na głowie to chyba się w pełni podczas biegu nie zrelaksuje.

Ciao.  
Awatar użytkownika
RobertD
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 979
Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja tak biegam od roku. Najpierw biegałem wieczorem jak był jeszcze śnieg i to z czołówką. Potem odłożyłem czołówkę. Potem śnieg stopniał a ja nadal biegałem po ciemku. Żaden problem. Trzeba tylko oczywiście znaleźć rozsądną trasę, żeby się nie potykać o kamienie i nie wpadać nagle na drzewo.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Osobiscie biegalem w kompletnych ciemnosciach calymi latami po Puszczy . Nie widzialem wlasnych stop . A pomimo to prawienigdy nie potknalem sie o korzenie .
Wymagalo to ode mnie pewnej specyficznej techniki i doskonalej znajomosci terenu . Czasami bieglem z zamknietymi oczami odcinki gdzies okolo 100 m . Zgadzam sie - kompletnie nieziemskie uczucie .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Olek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1865
Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

  No, to okazuje się, że można zaoszczędzić parę złotych. Ja co prawda nieraz biegałem po omacku ale nie bardzo to lubię. Może dlatego, że kiedyś odbiłem sobie na takim biegu piętę [tenisówki], a poza tym za dużo uwagi trzeba poświęcić na pokonywanie trasy. Nie bardzo wiem po jakich trasach biega Kaziq  ale u mnie taka kontemplacyjna jedność z przyrodą [przy pełnym zaciemnieniu] wydaje mi się trudna do zrealizowania. Z drugiej strony [i nie jest to próba przekonania Kaziqa] moje lasy w świetle latarki wyglądają wprost niesamowicie. Zresztą mimo tego najchętniej biegam w dzień, ... w dzień też jest ładnie.  :)
PS.  Wojtek znowu okazuje się być za ekstremalnymi rozwiązaniami - nie dość, że biega po ciemku to jeszcze zamyka oczy.
biegowa recydywa
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ