Pierwszy bieg i ból kolana...

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pierwsza sprawa jest taka, że przynajmniej na mnie działa glukozamina. Rok temu miałem kontuzję kolana, ból na linii stawu od środkowej strony. Ból się pogłębiał przy kolejnych biegach i zaczął przeszkadzać nawet przy chodzeniu. Tydzień odpoczynku nic nie dał i trafiłem przypadkiem żeby było śmieszniej to w markecie na środek na stawy, nie będę reklamował, ale składał się w połowie z siarczanu glukozaminy i siarczanu chondroityny. Po trzech dniach od momentu jak zacząłem brać mogłem znów biegać od razu 4x w tygodniu i biegam do dziś mimo, że obciążenie jest teraz z dwukrotnie większe niż wtedy.

Co do Ciebie lichosław to ja szczerze wątpię, żebyś sobie jednym biegiem wytarł maź stawową w kolanie (w czym ewentualnie mogła by pomóc glukozamina). Może sobie jakieś ścięgno przeciążyłeś przy kolanie i z tego zrobił się stan zapalny (tym bardziej że łydka sztywnieje)? Jak coś takiego załapiesz, to bez zabiegów trudno jest z tego samemu wyjść. Ale to takie wróżenie z fusów, bo nawet nie opisałeś dokładnie tego bólu. Zrobisz sobie dokładne badania to się dopiero okaże.
kiss of life (retired)
PKO
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeżeli ktoś przyjmuje siarczan glukozaminy w mega dużych dawkach to według badań 2% ludzi ma predyspozycje do odczuwania niewielkiej poprawy zdrowia , natomiast chlorowodorek glukozaminy jest w 100% nieskuteczny.
Lepiej kupić dobrego browara niż glukozaminę.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
lichoslaw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 09 wrz 2013, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To teraz piszecie jak juz kupiłem...
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

30zł to nie majątek. Nie wiem ile kosztuje wizyta u specjalisty bo nie musiałem sprawdzać. Nie wiem skąd masz takie dane, czy to czasem nie jakiś chytry plan żądnych kasy korporacji, no bo to jednak problem dla nich jak ludzie za taniochę sami się wyleczą. Zarzuciłem googla i nie trzeba było długo szukać np. takiej informacji:
"W składzie chrząstki jest glukozamina. Tę substancję, pozyskiwaną ze skorupiaków, można kupić bez recepty w aptece, a nawet w supermarketach. W najnowszym numerze magazyn ?Runner's World? publikuje wyniki ankiety przeprowadzonej wśród biegaczy w USA: aż 95 proc. odpowiedziało, że sięgało po preparaty z glukozaminą (i lub chondroityną - innym składnikiem chrząstki). A 80 proc. twierdzi, że dzięki tabletkom odczuło poprawę. Polskich danych nie ma, ale wystarczy zapytać biegaczy o kolana. Gdy jeden zdradzi, że go bolą, natychmiast znajdzie się bardziej doświadczony, który doradzi mu tabletki."
kiss of life (retired)
Awatar użytkownika
lichoslaw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 09 wrz 2013, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja zapłaciłem stówkę...
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

MariNerr pisze:30zł to nie majątek. Nie wiem ile kosztuje wizyta u specjalisty bo nie musiałem sprawdzać. Nie wiem skąd masz takie dane, czy to czasem nie jakiś chytry plan żądnych kasy korporacji, no bo to jednak problem dla nich jak ludzie za taniochę sami się wyleczą. Zarzuciłem googla i nie trzeba było długo szukać np. takiej informacji:
"W składzie chrząstki jest glukozamina. Tę substancję, pozyskiwaną ze skorupiaków, można kupić bez recepty w aptece, a nawet w supermarketach. W najnowszym numerze magazyn ?Runner's World? publikuje wyniki ankiety przeprowadzonej wśród biegaczy w USA: aż 95 proc. odpowiedziało, że sięgało po preparaty z glukozaminą (i lub chondroityną - innym składnikiem chrząstki). A 80 proc. twierdzi, że dzięki tabletkom odczuło poprawę. Polskich danych nie ma, ale wystarczy zapytać biegaczy o kolana. Gdy jeden zdradzi, że go bolą, natychmiast znajdzie się bardziej doświadczony, który doradzi mu tabletki."
Jak podają badania naukowe, glukozamina w niewielkim stopniu pomaga w łagodnych stanach zwyrodnieniowych stawów i to stosowana w cyklach kilkunastomiesiecznych w bardzo dużych dawkach.
Ja znam wielu sportowców różnych dyscyplin i w różnym wieku i wiem , że glukozamina to efekt placeba. Najważniejsze są badania naukowe , a te udowadniają, że zakup glukozaminy i kolagenu wyrzucanie kasy w błoto.
Dowody?
Proszę czytać
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22900984
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22925619
na deser dowód na bardzo niską biodostępność glukozaminy nawet tej podanej dożylnie
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17207418
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
lichoslaw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 09 wrz 2013, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To co z tymi ziołami? To ja może poproszę o receptę na PW, byle nie coś nielegalnego :)
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:Dowody?
Proszę czytać
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22900984
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22925619
na deser dowód na bardzo niską biodostępność glukozaminy nawet tej podanej dożylnie
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17207418
Co to w ogóle za linki apaczo? Pierwszy to badania wpływu glukozaminy na zwyrodnienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, drugie na chroniczną chorobę jaką jest osteoartretyzm, a trzeci to badanie różnic wchłaniania glukozaminy przez szczury przy podawaniu doustnym dożylnym i jakimś tam jeszcze. Biegacze to nie schorowani ludzie tylko ludzie w większości zdrowi jedynie mocno zużywający swoje stawy, a glukozamina ma wspomagać produkcję mazi okołostawowej. Jeśli 80% biegaczy twierdzi, że im pomaga, to rzeczywiście musi to być jakieś mega-placebo i oby takich było więcej. ;)
Dodam tu pewien komentarz z netu:
"Wedlug mnie glukozamina jednak dziala i napewno nie jest to placebo. Moze podam glupi przyklad, ale wedlug mnie potwierdza on jedynie to, ze glukozamina pomaga w regeneracji stawow. Moj pies mial dosyc powazne problemy ze stawami zwiazene z wiekiem i z tym ze byl to dosyc duzy pies. Kulal na przednie lapy. Co 2 tygodnie przyjmowal sterydy, ktore wiele nie zdzialaly. Po konsultacji z lekarzem weterynarii stwierdzilem, ze pomoc mu powinna glukozamina. Tak wiec wybralem sie do apteki i zakupilem produkt Olimp'a Glucosamine Plus. Podawalem mu to 3 razy dziennie podczas posilkow i... dolegliwosci po pewnym czasie ustapily! Glukozamina doprowadzila stawy 11-sto letniego rotwailera do dawnej sprawnosci. Jak dla mnie jest to wystarczajacy argument."
Chyba zgodzimy się, że placebo nigdy nie działa na zwierzaki?
kiss of life (retired)
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Mojemu psu pomogła homeopatia...
Awatar użytkownika
natny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 18 maja 2012, 17:53
Życiówka w maratonie: 4:09:41
Lokalizacja: DE

Nieprzeczytany post

MariNerr pisze: Moze podam glupi przyklad, ale wedlug mnie potwierdza on jedynie to, ze glukozamina pomaga w regeneracji stawow. Moj pies mial dosyc powazne problemy ze stawami zwiazene z wiekiem i z tym ze byl to dosyc duzy pies. Kulal na przednie lapy. Co 2 tygodnie przyjmowal sterydy, ktore wiele nie zdzialaly. Po konsultacji z lekarzem weterynarii stwierdzilem, ze pomoc mu powinna glukozamina. Tak wiec wybralem sie do apteki i zakupilem produkt Olimp'a Glucosamine Plus. Podawalem mu to 3 razy dziennie podczas posilkow i... dolegliwosci po pewnym czasie ustapily! Glukozamina doprowadzila stawy 11-sto letniego rotwailera do dawnej sprawnosci. Jak dla mnie jest to wystarczajacy argument."
Mój dziadek palił ostro przez całe życie, a żył 93 lata! Wszystkie badania naukowe na temat "palenie zabija" to bzdura!! Wystarczy taki argument na obalenie teorii "palenie zabija" ?
Kolejna rzecz, widziałem na internecie jak zebra siedzi na żyrafie - dowód na to, że w internecie różne rzeczy można znaleźć ;)

Do tematu, jeśli masz kupować środki, które w 100% nie pomogą, to po co kupować? Nie kupisz przecież piwa nie będąc pewny czy ma procenty czy nie?
Raczej, jak ktoś już pewnie radził, wybrać się do fizjot czy kogoś i tam się poradzić
"It's not about how good you play. It's about how good you look on a stage"
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

MariNerr pisze:Jeśli 80% biegaczy twierdzi, że im pomaga, to rzeczywiście musi to być jakieś mega-placebo i oby takich było więcej.
Bajki opowiadasz. Zresztą nie zamierzam dalej ciągnąć tematu bo sadzam tylko kij w mrowisko i szarpię nerwy wszystkich producentom suplementów na bazie glukozaminy która nie pomaga ale i nie szkodzi , na światowych giełdach jest tania jak barszcz a w detalu słono sie za to płaci.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
lichoslaw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 09 wrz 2013, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To co z tymi ziołami? :-P
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:
MariNerr pisze:Jeśli 80% biegaczy twierdzi, że im pomaga, to rzeczywiście musi to być jakieś mega-placebo i oby takich było więcej.
Bajki opowiadasz. Zresztą nie zamierzam dalej ciągnąć tematu bo sadzam tylko kij w mrowisko i szarpię nerwy wszystkich producentom suplementów na bazie glukozaminy która nie pomaga ale i nie szkodzi , na światowych giełdach jest tania jak barszcz a w detalu słono sie za to płaci.
Tutaj masz link do artykułu, w którym też się wypowiada jakiś specjalista w twoim tonie. Teoria teorią, problem tylko w tym, że badania robił znany magazyn więc zarzut o bajki możesz sobie włożyć. Ja bym się bardziej zastanawiał czy te twoje zioła to nie na zasadzie placebo działają. http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... amina.html

natny, Bacio, wiedziałem, że ktoś rozwinie temat kynologiczny ;)
kiss of life (retired)
Awatar użytkownika
natny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 18 maja 2012, 17:53
Życiówka w maratonie: 4:09:41
Lokalizacja: DE

Nieprzeczytany post

MariNerr pisze: natny, Bacio, wiedziałem, że ktoś rozwinie temat kynologiczny ;)
chylę czoła zdolnościom wróżenia. Porównam swoją przytoczoną zebrę do psa, żeby pasowało :ble:

btw, ciekawe zdanie w tym artykule
Polskich danych nie ma, ale wystarczy zapytać biegaczy o kolana. Gdy jeden zdradzi, że go bolą, natychmiast znajdzie się bardziej doświadczony, który doradzi mu tabletki.
przejrzałem wątki o kolanach w działe "kontuzje" i nie było prawie nikogo, kto radziłby owe "tabsy". Nie żebym nadawał kłam, ale wychodzi na to, że albo nikt z nas nie jest doświadczony, albo...no właśnie albo co ;)
"It's not about how good you play. It's about how good you look on a stage"
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Taki spostrzegawczy jesteś natny, a nie zauważyłeś, że to artykuł z 2010 roku. Tu masz trochę nowszy z 2012, dla mnie wygląda na dość obiektywnie napisany. Jak można zauważyć znów biegacze pozytywnie wypowiadają się o działaniu, ale nie tylko oni.
http://www.runners-world.pl/zdrowie/Cud ... lan,4580,1
kiss of life (retired)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ