Komentarz do artykułu 10 km poniżej 33 minut w wieku 60 lat - niemożliwe? A jednak!
- bieganie.pl
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1739
 - Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
 
Skomentuj artykuł 10 km poniżej 33 minut w wieku 60 lat - niemożliwe? A jednak!
            
			
									
									
						- kfadam
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1270
 - Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
 - Życiówka na 10k: 1.05
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Warszawa
 
dawno temu pewien lekarz z niewiadomych mi powodów ( miałem wtedy  około 34 lat) powiedział mi że zdrowy 60latek niczym nie różni sie od zdrowego 40 latka. Jakoś mi to zapadło w pamięć a z czasem stało się pewnym mottem życiowym i jak się okazuje są na to dowody.
            
			
									
									
						- 
				brujeria
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1060
 - Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
 - Życiówka na 10k: 38:38
 - Życiówka w maratonie: brak
 
a testy antydopingowe były robione w tych biegach? Pytam, bo też mieliśmy niedawno weterana, co zadziwiał młodzików wynikami i progresem na stare lata, dopóki go nie sprawdzili na jednej imprezie.
            
			
									
									
						- Adam Klein
 - Honorowy Red.Nacz.
 - Posty: 32176
 - Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
 - Życiówka na 10k: 36:30
 - Życiówka w maratonie: 2:57:48
 - Lokalizacja: Polska cała :)
 
Się przestraszyłem że spokojne bieganie to u niego 6:00 - 6:30 / km 
 ale widzę, że jednak na milę. Teraz to pasuje.
            
			
									
									
						- 
				Nikki.Sixx
 - Stary Wyga

 - Posty: 191
 - Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
 - Życiówka na 10k: 37:02 trail
 - Życiówka w maratonie: 3:10
 
Ja jestem zdania nawet że Bolt fruwa na dopingu, którego jeszcze współczesna medycyna nie jest w stanie wykryć. Micheal Phelps pewnie też... skoro za kuluarami mówi się że podczas TDF i innych w kolarstwie biorą wszyscy bo inaczej można byc w ciemnej d****.  Chciałbym wierzyć że można osiągać rzeczy niemożliwe bez dopingu ale wystarczy przejrzeć kartoteki tych najwybitniejszych z różnych dziedzin sportu. Nie wygląda to najlepiej. Choćby lek na "astmę" zwiększający objętość płuc.
            
			
									
									
						- BartoszW
 - Wyga

 - Posty: 108
 - Rejestracja: 13 kwie 2013, 13:42
 - Życiówka na 10k: 35.59 w wieku 16lat
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Kielno
 
Nie rozumiem czemu od razu zaczyna się posądzanie o doping. Po co takiemu dziadkowi EPO czy jakiś inny shit ? i skąd miałby to niby mieć. Ostatnio jak biegłem w Gdańsku najlepsi Polacy uzyskiwali czasy ok 30min a są 40latkami ... zawodnik rocznik 65 czyli 48latek pobiegl 31 z groszami to czemu 60 latek który ciągle trenuje i nie jest zniszczony chorobami związanymi z wiekiem bądź cywilizacyjnymi, miałby nie uzyskać takiego poziomu ? 
Czy jeśli pobiegnę poniżej 30min w przyszłym sezonie (ostatnio 38 jako trening na max czuje się na 34) to też zaraz ludzie zaczną gadać że doping ? w tym sporcie trzeba myśleć, cały czas kontrolować swoją prace i wiedzieć co działa, jak i kiedy. Może facet ma po prostu więcej doświadczenia i stąd takie wyniki.
            
			
									
									Czy jeśli pobiegnę poniżej 30min w przyszłym sezonie (ostatnio 38 jako trening na max czuje się na 34) to też zaraz ludzie zaczną gadać że doping ? w tym sporcie trzeba myśleć, cały czas kontrolować swoją prace i wiedzieć co działa, jak i kiedy. Może facet ma po prostu więcej doświadczenia i stąd takie wyniki.
Jak na faceta z 4-cyfrowym IQ coś musiało jednak ujść mojej uwadze - to rzadko się zdarzało. Mogłem odcisnąć piętno na losach świata a odcisnę się na chodniku.
						- Pocket Rocket
 - Wyga

 - Posty: 86
 - Rejestracja: 25 sty 2013, 01:00
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 
Podziwiam gościa i gratuluję, bo zaczął w wieku 37 lat, brawo taka historia może dać porządnego kopa i zainspirować do działania  
            
			
									
									"Stay mentally young"
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
						15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
- 
				DamianS
 - Wyga

 - Posty: 114
 - Rejestracja: 04 cze 2012, 23:25
 - Życiówka na 10k: 00:56:52
 - Życiówka w maratonie: brak
 
W Wałczu Heniu Więzik (1945rok) nadal daje łupnia młodym latając poniżej 39min/10km 
 Na dodatek z mocno wyjechanym biodrem. Jest moim guru 
 Jego sekret i doping to "chmiel" po każdym treningu 
)
            
			
									
									
						- 
				Fuchas
 - Rozgrzewający Się

 - Posty: 15
 - Rejestracja: 24 sie 2013, 11:49
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 
Nie pozostaje nic innego jak pogratulować, o takich ludziach trzeba pisać.  Wiem że zabrzmi to może zbyt kolokwialnie, ale dla mnie są to żywe dowody na to że ciężką pracą i regularnymi treningami uda mi się osiągnąć czasy w interesujących mnie granicach. Zaczynając przygodę z bieganiem mając 27 lat.
            
			
									
									
						- 
				brujeria
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1060
 - Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
 - Życiówka na 10k: 38:38
 - Życiówka w maratonie: brak
 
Nie posądzanie, ale pytanie. A dlaczego? Dlatego, że tych najlepszych w sporcie wyczynowym kontroluje się na różnych etapach przygotowań i na każdych zawodach. W sporcie amatorskim tak nie jest, a zawody uliczne na których sprawdza się chociaż tych najlepszych należą do rzadkości. Stąd moja wątpliwość, czy jego akurat sprawdzano. A jeśli nie jest się kontrolowanym na bieżąco to doping ma jeszcze większy wpływ na wyniki niż u zawodowców, którzy ze względu na kontrolę muszą bardzo kombinować żeby sprytnie brać stosując wysublimowane metody. Taki natomiast amator może brać wszystko jak leci, z przaśnymi metodami DDRowskim włącznie, a to daje ogromnego kopa. Choćby zwykły testosteron po treningu na regenerację. CO do chęci czy motywacji brania, to uwierz mi , że nie jest wcale mniejsza niż u zawodowców.BartoszW pisze:Nie rozumiem czemu od razu zaczyna się posądzanie o doping. Po co takiemu dziadkowi EPO czy jakiś inny shit ? i skąd miałby to niby mieć. Ostatnio jak biegłem w Gdańsku najlepsi Polacy uzyskiwali czasy ok 30min a są 40latkami ... zawodnik rocznik 65 czyli 48latek pobiegl 31 z groszami to czemu 60 latek który ciągle trenuje i nie jest zniszczony chorobami związanymi z wiekiem bądź cywilizacyjnymi, miałby nie uzyskać takiego poziomu ?
Czy jeśli pobiegnę poniżej 30min w przyszłym sezonie (ostatnio 38 jako trening na max czuje się na 34) to też zaraz ludzie zaczną gadać że doping ? w tym sporcie trzeba myśleć, cały czas kontrolować swoją prace i wiedzieć co działa, jak i kiedy. Może facet ma po prostu więcej doświadczenia i stąd takie wyniki.
Na marginesie - facet wygląda na zdjęciu strasznie, tj. jakby miał 80 , a nie 60 lat.
- 
				DamianS
 - Wyga

 - Posty: 114
 - Rejestracja: 04 cze 2012, 23:25
 - Życiówka na 10k: 00:56:52
 - Życiówka w maratonie: brak
 
Fuchas- Gdyby facet rozpoczął karierę 25lat wcześniej to na pewno liczyłby sie w biegach i życiówki byłyby imponujące. Moim zdaniem to jest czysta genetyka. Taleńciaki tak mają,że staje i leci na pierwszych zawodach 42min/10km albo lepiej. Robi rok przerwy i forma mu niewiele schodzi. Inny w tym czasie tyra jak wół i nigdy tego nie osiągnie.
            
			
									
									
						- 
				Fuchas
 - Rozgrzewający Się

 - Posty: 15
 - Rejestracja: 24 sie 2013, 11:49
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 
DamianS pisze:Moim zdaniem to jest czysta genetyka.
Tutaj muszę się z Toba poniekąd zgodzić, wg artykułu ten oto pan przebiegł pierwsza 10 w czasie ok 44min, bez przygotowania wiec może jest i to talent. Ja swoją 10 pobiegłem na 47.08 po przebieganych 100 km w trybie konwersacyjnym. Zawsze wychodzę z założenia że ciężką pracą i wieloma wyrzeczeniami każdy osiągnie swoje 100% możliwości.
- apaczo
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1565
 - Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
 - Życiówka na 10k: 34:54
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Kontakt:
 
BartoszW pisze:Nie rozumiem czemu od razu zaczyna się posądzanie o doping. Po co takiemu dziadkowi EPO czy jakiś inny shit ? i skąd miałby to niby mieć.
Bez wątpienia albo starszy pan jest anomalią genetyczną albo bierze i to sporo. Porozmawiajcie z weteranami olimpiad i zapytajcie dlaczego oni, byli mistrzowie i reprezentanci kraju nie zbliżą sie do takich wyników
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
						

