ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
aspi
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 11 lip 2008, 10:05
Życiówka na 10k: 57:20
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Matika, a w jaki czas celujesz ? Może byśmy razem pobiegly ? Ja już się denerwuje tym dzikim tłumem, który tam będzie... Zastanawiam się czy w ogóle brać ze sobą męża i synka.
A co to za dycha w Kozienicach ?
kobiecy blog o bieganiu dla początkujących
http://runningownia.blogspot.com/
PKO
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

aspi pisze:Matika, a w jaki czas celujesz ?
biegam 5-kę w ok. 23 min. Chciałabym lepiej, ale po ostatnim sobotnim doświadczeniu (5-ka na Bemowie) stwierdzam, że muszę podejść do tego bez napinki i planowania. Jak wyjdzie, tak wyjdzie.
aspi pisze:Ja już się denerwuje tym dzikim tłumem, który tam będzie... Zastanawiam się czy w ogóle brać ze sobą męża i synka.
nawet nie wiem ile jest osób na liście. mam nadzieję, że tłum szybko się rozbiegnie. fajna trasa, bo prosto i szeroko, więc powinno być ok i bez walki na łokcie ;-) Ja jadę z rodziną, a potem planuję kibicować maratończykom, pochodzić po expo etc.
aspi pisze:A co to za dycha w Kozienicach ?
nazywa się to "Energetyczna Dycha" - 12.10 w Kozienicach. Wygoogluj. Dla mnie to miała być alternatywa dla obleganego Biegnij Warszawo, ale jeszcze nie zdecydowałam.
Obrazek
Awatar użytkownika
aspi
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 11 lip 2008, 10:05
Życiówka na 10k: 57:20
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

uuuuuu, to ja Cię raczej nie dogonię

a duży masz biegowy staż?

Energetyczna Dycha brzmi super, ale w ten weekend mam zaplanowany wyjazd.Kolejny start zatem na Biegu Niepodległości pewnie.
kobiecy blog o bieganiu dla początkujących
http://runningownia.blogspot.com/
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Dobra stanęłam dziś twarzą w twarz z moimi obecnymi możliwościami. Nie ma już nawet cienia kondycji sprzed roku. Jestem najwolniejsza z nas tu obecnych dzisiaj zrobiłam dychę tempo miałam 8,13min/km co jest BARDZO wolno :( a i tak się umęczyłam był to mój max można powiedzieć. Może i było rano i zimno i nie dospałam zjadłam tabsy na prawie pusty żołądek po 3 km myślałam ze zostawię je na poboczu ze znaczną treścią żołądka ;p ale nie mogę liczyć na cud.
Niby jest to niedzielny bieg dla amatorów na powitanie jesieni. Ale taki czas to już masakra nigdy tak źle nie było, ale pół roku na kanapie zrobiło swoje. Ma_tika Ty jesteś petarda przy mnie... no nie dziwota, że trochę mi wstyd iść i biec z takim tempem aż tyle dystansu do siebie chyba nie mam ;p

kto tam na mnie zaczeka na tej mecie, bo nie sądzę by byli wolniejsi ode mnie...
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2013, 11:27 przez papillon, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
aspi
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 11 lip 2008, 10:05
Życiówka na 10k: 57:20
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

papillon, daj spokój, przecież to jest nieistotne kompletnie
przecież wiesz, że stać Cię na duuuuużo więcej :)
kobiecy blog o bieganiu dla początkujących
http://runningownia.blogspot.com/
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Papillon, a nie są to efekty Twoich zbyt intensywnych treningów? Ale chyba masz rację - nie ma sensu robić nic na siłę, przybiec sporo za resztą, a potem to przeżywać przez dłuższy czas. Przed Tobą jeszcze dużo czasu i dużo startów, chociażby ten planowany na listopad.
Choć ja sama na fali hura optymizmu zapisałam się na bieg na 10 km, a teraz zastanawiam się, co dalej. Ale wtedy forma rosła, nie przewidziałam kryzysu i choroby. :chlip:
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Aspi mądrala ;p ja też mówię sąsiadce kup ekonomiczne auto, tanie etc. a sama jak szukałam to skończyło się na sportowym ;p nie no żartuję, mentalnie to jestem w stanie pokonać maraton :D ale dowlec się ostatnia bym nie chciała.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Stara Damo nie treningi są takie se może jest ich dużo ale nie jakieś mega intensywne. To kwestia zaprzestania biegania na dłuższy okres i powracania do formy, po prostu zaczynam od początku, może nie od totalnego zera.
Gdyby była to piątka to luz bo inaczej bym rozplanowała wysiłek, ale przy dyszcze już trzeba mieć jakiś zapas energii.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
aspi
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 11 lip 2008, 10:05
Życiówka na 10k: 57:20
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

oj tam, oj tam, zaraz mądrala :-)
sama całkiem niedawno zaliczyłam prawie 2-miesięczną przerwę spowodowaną chorobą, ale mnie przekroczenie mety w ogonie stawki zupełnie nie przeszkadza, medal i tak jest
kobiecy blog o bieganiu dla początkujących
http://runningownia.blogspot.com/
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

W ogonie może być, gorzej, jak na samej końcówce ogona. Albo 10 minut za ogonem. :hahaha: Z resztą pal licho ogon, ja się boję, ze się nie zmieszczę w limicie czasu i to będzie obciach na maksa, jak mawiają dzieci.
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

jeju, jeju Stara Damo!!!! Ja nie chce być 10 min za ogonem.... teraz będzie mnie ta myśl prześladować.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

dobra nie biegane podbieg 7 km mnie zabije :D
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

papillon pisze:jeju, jeju Stara Damo!!!! Ja nie chce być 10 min za ogonem.... teraz będzie mnie ta myśl prześladować.
Mnie ta myśl już od dawna prześladuje. I jeszcze jedno - wszyscy będą pytać, jak mi poszło, a ja "No super, byłam ostatnia". :hahaha: Ale takie myśli, to porażka już przed startem, więc trzeba patrzeć optymistycznie. :oczko:
Awatar użytkownika
kambodja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 287
Rejestracja: 20 cze 2013, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

aspi pisze:A jakie macie plany startowe do końca roku? Czy ktoś ze mną biegnie w:
- Biegu na Piątkę (w-wa, 29.09)
- Hajnowskiej Dwunastce (Hajnówka, 5.10)?
ja biegnę na piątkę w Wawie

Papilon Ty nie marudź bo :wrrwrr:

Ale łatwo gadać ja niby biegnę dla przyjemności na piątkę a później w Biegnij Warszawo ale jak potem klasyfikacja będzie dostępna w necie to :lalala: ale co tam nie przejmuję się :taktak:
Wczoraj wyszłam o 21:30 - deszcz pada, wiatr wieje - w założeniu była piątka, która stopniowo rosła i wyszło koniec końców 10k.
Wpadłam do domu przemoczona, szybkie wyciąganie i pod gorący prysznic, a potem herbata z cytryną, miodem i imbirem :ble:
Zaczęłam biegać pod koniec maja 2013 i chyba się uzależniłam
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

Witaj, aspi :usmiech:

U mnie wreszcie się pojawiły oficjalne wyniki z dychy - mam 52:38 oficjalnie, ale według listy w ogóle nie biegłam :bum: Chamówa pełna - jakaś panna jest dwa razy na liście i raz to jestem ja, bo numer mój i czas, co nie. No ale nieważne - wiem, że to ja i że czas mnie satysfakcjonuje co najmniej bardzo :hej: W klasyfikacji generalnej byłam 57/67, więc sam ogon :hej: Mam nadzieję, że wrzucą jakieś foty i przynajmniej tam mnie będzie widać :spoko:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ