Buty minimalistyczne
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Klanger, normalnie szacun. Zrobić sobie buty... nawet bym nie wiedziała od czego zacząć.
No włóczkowe papcie na szydełku może bym wydziegała.
Czy jakieś merelle nadają się żeby przebiegać w nich zimę?
Tak się przyglądam modelowi Pace Glow- podeszwa wydaje mi się dość "chwytna" - czy ten bieżnik sprawdzi się na śniegu?
Ewentulnie Bare access Arc 2 ? Mają chyba grubszą podeszwę, może na zimę byłyby lepsze?
A moze jakiś inny but, max 4mm dropu i jak najbardziej giętka podeszwa?
Nie szukam buta typowo zimowego, byle nie przesiąkał od spodu podeszwy i miał normalne wstawki z sieteczki, żeby co się wleje od razu wylewało. I podeszwę z bieżnikiem który da radę na śniegu się utrzymać a nie, że będzie jechać jak łyżwa.
No włóczkowe papcie na szydełku może bym wydziegała.
Czy jakieś merelle nadają się żeby przebiegać w nich zimę?
Tak się przyglądam modelowi Pace Glow- podeszwa wydaje mi się dość "chwytna" - czy ten bieżnik sprawdzi się na śniegu?
Ewentulnie Bare access Arc 2 ? Mają chyba grubszą podeszwę, może na zimę byłyby lepsze?
A moze jakiś inny but, max 4mm dropu i jak najbardziej giętka podeszwa?
Nie szukam buta typowo zimowego, byle nie przesiąkał od spodu podeszwy i miał normalne wstawki z sieteczki, żeby co się wleje od razu wylewało. I podeszwę z bieżnikiem który da radę na śniegu się utrzymać a nie, że będzie jechać jak łyżwa.
- HeavyPaul
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 489
- Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Cava, wszystkie twoje wymagania spełnia Luna Sandals Leadville Pacer
Bardzo dobra przyczepność, zero drop, świetna elastyczność... co prawda nie ma siateczki w cholewce, ale zapewniam, że co się wleje od razu wylewa. Aha... i żeby była janość - ja nie żartuję!
Pozdrawiam
Paweł

Pozdrawiam
Paweł
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM

- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Giancardi- mam NB w wersji WR10. WT10 nie widziałam na żywo, i właśnie nie mam pojęcia czy one mają cholewkę z takiego samego materiału jak wersja na asfalt, czy mają w cholewce wstawki z siatki?
Stanowczo pragnę kolorowej cholewki w swoich butach na zimę. Która to cholewka będzie mi pasować kolorem do kurteczki, czapeczki lub rękawiczek.
Sandały więc niestety odpadają.
Paul, Ty masz obie wersje minimusów. Ale nie wspominałeś o różnicach w budowie cholewki- obie są z tego samego litego materiału, czy wersja T ma wstawki z siateczki?
No na prawdę wierzę, że jak coś się w te Sandals wleje, to od razu się przeleje. Ale jest jeden problem...HeavyPaul pisze:Cava, wszystkie twoje wymagania spełnia Luna Sandals Leadville PacerBardzo dobra przyczepność, zero drop, świetna elastyczność... co prawda nie ma siateczki w cholewce, ale zapewniam, że co się wleje od razu wylewa. Aha... i żeby była janość - ja nie żartuję!
Pozdrawiam
Paweł
Stanowczo pragnę kolorowej cholewki w swoich butach na zimę. Która to cholewka będzie mi pasować kolorem do kurteczki, czapeczki lub rękawiczek.
Sandały więc niestety odpadają.

Paul, Ty masz obie wersje minimusów. Ale nie wspominałeś o różnicach w budowie cholewki- obie są z tego samego litego materiału, czy wersja T ma wstawki z siateczki?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zeszłą zimę przebiegałem praktycznie wyłącznie w Merrell RoadGlove (wersja 1) i sprawdzały się dobrze, także na śniegu - zwłaszcza jeśli był ubity albo sypki... Biegałem w terenie niewymagającym: miejskie lepiej lub gorzej wywiane czy odśnieżone chodniki, ubite ścieżki leśne czy drogi polne z koleinami... Wiadomo, że pojadą na zlodzonym podłożu albo ciastowatym czy chlapowatym śniegu... ale mało co chyba na czymś takim da radę bez żadnych omsknięć. Suchy śnieg się osypywał, mokry oblepiał ale ciepła od biegu stopa dawała sobie radę do (w moim przypadku) śmiało minus 10 (bez skarpetek).cava pisze: Czy jakieś merelle nadają się żeby przebiegać w nich zimę?
Tak się przyglądam modelowi Pace Glow- podeszwa wydaje mi się dość "chwytna" - czy ten bieżnik sprawdzi się na śniegu?
Ewentulnie Bare access Arc 2 ? Mają chyba grubszą podeszwę, może na zimę byłyby lepsze?
A moze jakiś inny but, max 4mm dropu i jak najbardziej giętka podeszwa?
Nie szukam buta typowo zimowego, byle nie przesiąkał od spodu podeszwy i miał normalne wstawki z sieteczki, żeby co się wleje od razu wylewało. I podeszwę z bieżnikiem który da radę na śniegu się utrzymać a nie, że będzie jechać jak łyżwa.
Nowa inkarnacja RG (RG2) ma trochę inny bieżnik, gęstszy i drobniejszy, więc taki może trochę gorzej trzymać. Podobnie dość drobny mają Bare Access2 (no i one trochę sztywną podeszwę mają w tylnej części, a Ty chcesz giętko). Za to identyczną podeszwę do RG1 mają Flux Glove, więc mogę chyba śmiało ekstrapolować pozytywną autopsję z RG na FG. Jest jeszcze Ascend Glove i trochę bardziej amortyzowany Mix Master... na oko przyzwoicie wyglądają, ale ich nie macałem.
W razie czego skrobnij na PW.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Potwierdzam. Road Glove 1 są świetne na śnieg. Pewnie zmienili im bieżnik, bo poprzedni był za dobry w teren
.
Za to Trail Glove niezbyt się nadają na śnieg, można zrobić popularnego orła przy hamowaniu albo niektórych zbiegach, bo pięta jest wąska i śliska. Są fajne w teren, ale nie jak jest błoto albo śnieg. Czyli nie zimą
.

Za to Trail Glove niezbyt się nadają na śnieg, można zrobić popularnego orła przy hamowaniu albo niektórych zbiegach, bo pięta jest wąska i śliska. Są fajne w teren, ale nie jak jest błoto albo śnieg. Czyli nie zimą

The faster you are, the slower life goes by.
-
- Wyga
- Posty: 114
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam Mix Mastery i kocham je nad życie. Biegam w nich dopiero od maja, więc ze śniegiem się jeszcze nie zetknęły, ale np na mokrych kamieniach to są łyżwy niestety. Jedyny (i ostatni mam nadzieję) szpagat w życiu zrobiłam w nich właśnie, lecąc na skróty po kamieniach w potoku. Jak tak samo będzie zimą, na śniegu, to niestety, pójdą do szafy do wiosny.
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podpisuję się wszystkimi rozjechanymi kończynami.
To są na ten moment moje ulubione i najbliższe ideałowi buty w teren ale niestety na błocie i mokrych kamieniach to jest życzenie śmierci.
To są na ten moment moje ulubione i najbliższe ideałowi buty w teren ale niestety na błocie i mokrych kamieniach to jest życzenie śmierci.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Doszły do mnie X8 od Sockwy, pewnie pierwsze w Polsce
Uzgodniłem wymianę wadliwej żółtej pary na X8 za dopłatą 10$ - jak dla mnie dobry "deal".
Pierwsze wrażenia - mięsite, i nieco bardziej opinające stopę niż G3 (ten sam rozmiar).
Kilka fotek, by było widać różnicę w użytej tkaninie.





Uzgodniłem wymianę wadliwej żółtej pary na X8 za dopłatą 10$ - jak dla mnie dobry "deal".
Pierwsze wrażenia - mięsite, i nieco bardziej opinające stopę niż G3 (ten sam rozmiar).
Kilka fotek, by było widać różnicę w użytej tkaninie.




-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 28 sty 2013, 23:51
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 03:49:24
Ja 90% sniegow tej zimy (i wiosny...) zrobilem w MT1010. Co prawda wilgoc wchodzi, ale da sie z tym zyc. Trzymanie na sniegu w temperaturach ujemnych niezle, przy mocno topniejacym glebokim sniegu bylo juz troche baletu.giancardi pisze:Mi się wydaje, że New Balance MT10 mogłyby być dobre na zimę..
Run damn it!
10k 42:52 21k 1:34:06 42k 3:49:24
10k 42:52 21k 1:34:06 42k 3:49:24
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzisiaj zabrałem moje "podeszwy" na prawdziwy test 8km totalnego OFF TRAIL, czyli 100% przełaju (max. 10% trasy wiodła ścieżką leśną, a jeśli na niej była woda i błoto to każdą taką okazję zaliczałem brodząc miejscami po kolana w wodzie i po kostki w błocie). Reszta trasy testowej prowadziła świeżo zaoranymi polami, lub zaoranymi nieco wcześniej, i porośniętymi jakimś poplonem (miękko było, i grząsko), w lesie waliłem jak to się u nas mówi "na szagę", czyli między drzewami, trochę po śladach zwierząt, resztę kompletnie przełajowo unikając jedynie jeżyn, malin i paproci - byłem w krótkich spodenkach... a jeżynki mają kolce...
Reasumując, nieoszczędzałem ani siebie (tempo raczej było konkretne, bo zimno było z rana
), ani butów
Biegnąc po takim czymś:

Buty wyglądały tak:


Poranna rosa raczej była chłodna:

Podeszwy dały radę, choć faktycznie nogi lekko ślizgały się na skórze:

Widok z końca trasy (8km ciężkiego orania po polach i lesie):


Moje wnioski z testu:
Niezłe papcie. Naprawdę. Takiej trasy na 100% bym nie pokonał tak szybko boso (nawet bym nie próbował, bo pewnie wykończyło by mnie pierwsze zaorane pole). Czucie podłoża było odpowiednie do założonego tempa i warunków terenowych. Kilka razy źle wylądowałem i wykręciłem sobie kostkę, ale sytuacja wyglądała podobnie jak podczas biegania boso czy w skarpetkobutkach - zero problemu.
Podeszwa jest o bieżniku raczej nie terenowym, ale mimo to dawała radę - nawet na jakiś leśnych pagórkach. Ok, nie jest to bieżnik odpowiedni na bieganie w zabłoconych górach, ale i tak zadziwiająco dobrą trakcję daje.
Obtarć brak, w tym również między palcami (tam gdzie jest mocowanie linki), co mnie mocno zaskoczyło, bo piachu było sporo w tym miejscu przez dłuższy czas trasy.
A i co najważniejsze, ani razu nie musiałem poprawiać naciągu linki bangee, but przez całą trasę był tak samo dobrze osadzony na stopie, jak w momencie gdy ustawiłem sobie "wiązanie" na początku trasy - rewelacja, bo to oznacza, że moje rozwiązanie zdaje egzamin, i to w dość trudnych warunkach
Również nie misiałem poprawiać mocowania pięty... Tak jak je założyłem, tak o nich zapomniałem i na końcu zdjąłem, nie robiąc nic po drodze - nieźle
Na koniec, zachęcam do zejścia z trasy rownież w lesie, i zrobienie sobie takiego przełajowego "tempo run" - bomba!
@ Qba, mam dla was obiecaną trasę, co prawda nie w Zielonce, ale też w miarę blisko Poznania, jak masz ochotę to wypastuj Skory

Reasumując, nieoszczędzałem ani siebie (tempo raczej było konkretne, bo zimno było z rana


Biegnąc po takim czymś:

Buty wyglądały tak:


Poranna rosa raczej była chłodna:

Podeszwy dały radę, choć faktycznie nogi lekko ślizgały się na skórze:

Widok z końca trasy (8km ciężkiego orania po polach i lesie):


Moje wnioski z testu:
Niezłe papcie. Naprawdę. Takiej trasy na 100% bym nie pokonał tak szybko boso (nawet bym nie próbował, bo pewnie wykończyło by mnie pierwsze zaorane pole). Czucie podłoża było odpowiednie do założonego tempa i warunków terenowych. Kilka razy źle wylądowałem i wykręciłem sobie kostkę, ale sytuacja wyglądała podobnie jak podczas biegania boso czy w skarpetkobutkach - zero problemu.
Podeszwa jest o bieżniku raczej nie terenowym, ale mimo to dawała radę - nawet na jakiś leśnych pagórkach. Ok, nie jest to bieżnik odpowiedni na bieganie w zabłoconych górach, ale i tak zadziwiająco dobrą trakcję daje.
Obtarć brak, w tym również między palcami (tam gdzie jest mocowanie linki), co mnie mocno zaskoczyło, bo piachu było sporo w tym miejscu przez dłuższy czas trasy.
A i co najważniejsze, ani razu nie musiałem poprawiać naciągu linki bangee, but przez całą trasę był tak samo dobrze osadzony na stopie, jak w momencie gdy ustawiłem sobie "wiązanie" na początku trasy - rewelacja, bo to oznacza, że moje rozwiązanie zdaje egzamin, i to w dość trudnych warunkach

Również nie misiałem poprawiać mocowania pięty... Tak jak je założyłem, tak o nich zapomniałem i na końcu zdjąłem, nie robiąc nic po drodze - nieźle

Na koniec, zachęcam do zejścia z trasy rownież w lesie, i zrobienie sobie takiego przełajowego "tempo run" - bomba!
@ Qba, mam dla was obiecaną trasę, co prawda nie w Zielonce, ale też w miarę blisko Poznania, jak masz ochotę to wypastuj Skory

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
powiedz gdzie i kiedy 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Klanger, super
Owszem, dla mnie też zaskakujące jest to, że nie miałeś żadnego pilnika od tych pasków pod które dostały się ziarna piachu, błoto itp. Nawet patrząc na foty wydaje się, że przerwa między dużym a drugim palcem powinna po takim teście być czerwoną pręgą... no bo przecież Twój bosak to najbardziej uodparnia podeszwy a nie skórę z wierzchu stopy...
Qba, Twoje krople może i skutecznie wydrążyły mój kamień bo poważnie rozważam Skory - raczej Phase'y (po prostu nie lubię pastowania butów... eeeps, sory, dorabiam ideologię: brutalna prawda jest taka, że nie stać mnie i tyle - choć może jesienią w jakiś rabacik je ubiorą?
)

Qba, Twoje krople może i skutecznie wydrążyły mój kamień bo poważnie rozważam Skory - raczej Phase'y (po prostu nie lubię pastowania butów... eeeps, sory, dorabiam ideologię: brutalna prawda jest taka, że nie stać mnie i tyle - choć może jesienią w jakiś rabacik je ubiorą?
