Komentarz do artykułu Najmocniejszy półmaraton w historii biegania?

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Red_John
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 15 wrz 2013, 12:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeszcze jedno.
"Tak samo w tym przypadku postawił bym w jednej lini Bekele, Hailego, Hicham El Guerrouja, i Faraha! Wszyscy są bądź byli wielkimi sportowcami którzy zdobywali liczne medale na IO czy MŚ! To że nie bili przy tym rekordów to jest argument bez sensu! Bo policz sobie ile zostało ostatnio rozdanych złotych medali na MŚ Moskwie i ile razy osoba która taki medal otrzymywała poprawiała przy tym rekord świata!!!??? Więc nie pisz bzdur że nie można stawiać takich wielkich mistrzów na jednej linii bo to jest śmieszne!"

Tutaj to już się wgl zagalopowałeś. Z wymienionych przez Ciebie zawodników tylko Farah nigdy nie pobił rekordu świata. Haile w karierze pobijał ponad 20 razy rekord świata, Bekele nadal jest rekordzistą świata i to na kilku dystansach, a Hicham również kilkakrotnie poprawiał rekordy świata i obecnie jest rekordzistą na 1500 metrów.. od kilkunastu lat już. Co do bicia rekordów na MŚ to twój kontr-argument jest totalnie bez sensu, a nie mój argument.. bo ja nigdzie nie napisałem, że Farah ma pobić rekord świata na IO czy MŚ.. imprezy mistrzowskie rzadko obfitują w rekordy świata i każdy o tym wie, a szczególnie w biegach długich.. gdzie biega się typowo taktycznie.. bo sprinty to inna bajka :oczko: Zatem jak następnym razem zabierzesz się za wypowiedź.. to niech będzie ona spójna i niech nie przeinacza tego co ja pisałem... no i nie spiesz się z tym, bo potem głupoty wychodzą. Tyle w temacie.
New Balance but biegowy
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Red_John pisze:Takich "hejterów" właśnie się spodziewałem.
nie nazywaj mnie tak bo nigdy nie byłem nie jestem i nie bede "hejterem"! nie znasz mnie wiec bez takich!
co do reszty to też nie przemyślałeś i nie zrozumiełeś tego co napisałem!
Red_John pisze:Jeśli nie masz osiągnięć to nie możesz dyskutować na temat mistrzów
możesz ale podajesz durne przykłady, i czepiasz sie gościa którego media nie wykreowały tylko jego ciężka praca! jakby biegał dobrze ale bez osiągnieć i nie wygrywał by nic to by o nim napewno nie pisali! a zę wygrywa to piszą!
Red_John pisze: Bezmyślny i prymitywny osobisty atak
żadnego ataku nie było, a jak to odczułeś to ...źle odczułeś!
Red_John pisze: Podałeś tragiczne przykłady, które pokazują brak wiedzy.
brak wiedzy to masz Ty, i tutaj widze ewidentną zaczepke z Twojej strony i śmiało moge Cie nazwać "hejterem"!
Red_John pisze:Większość wymienionych przez Ciebie sprinterów została przyłapana za doping, czego chyba nie wziąłeś nawet pod uwagę.. tragiczny błąd.
dlaczego??? skreśliłeś wszystkich ze swojej głowy wielkich mistrzów dlatego że albo sami i świadomie brali albo ktoś im nieświadomke dawał? Amstronga skreśliłeś? Bo ja np nie!
Red_John pisze:Druga sprawa jest taka czy aby napewno Carl Lewis nie był rekordzistą świata w swoich czasach ? był rekordzistą zarówno na 100, jak i na 200m jak Bolt, a dodatkowo jeszcze był jednym z najlepszych skoczków w dal. Więc chyba do końca nie przemyślałeś tego co piszesz. Trzecia sprawa jest taka
no i mnie nie zrozumiałeś! bo właśnie chodziło mi o to że był i rekordzistą i wygrywał IO i MŚ!
Red_John pisze: czy aby napewno Gaya i Gatlina można stawiać na równi z Boltem ? Mieli szansę się z nim mierzyć gdy cała trójka była w najlepszej formie, przegrali 90% pojedynków z Boltem..
90% to nie 100%!!!
Red_John pisze: i każdy kto ma choć trochę pojęcia na temat biegania o tym wie. Twoje przykłady są więc po prostu tragiczne i skompromitowałeś się na tej płaszczyźnie doszczętnie.
kompromitacja widze to Twoje drugie imie :) <i to juz jest zaczepka :ble: > ja pisze o wielkich nazwiskach które śmiało można stawiać na równi np z Boltem! Ty tego nie zrozumiesz wiec szkoda sie wysilać!
Red_John pisze:Nie wziąłeś pod uwagę czynnika czasu i rozwoju dyscypliny. Carl Lewis biegał około 15-20 lat przed Boltem, a nie na odwrót. W takiej dyscyplinie jak sprint, która ciągle się prężnie rozwija jest to niebywale istotne. Dlaczego ? a no dlatego, że w sprincie, gdzie osiągane są maksymalne prędkości.. wielkie znaczenie ma każdy szczegół - buty, szybkość bieżni itd.. a w dodatku każdy element treningu, który cały czas idzie na przód. Farah natomiast jest w życiowej formie po erze Hailego i Bekele, a nie 10 czy 15 lat przed.. bo gdyby biegał wcześniej, był rekordzistą w swoich czasach i wygrywał złota olimpijskie.. to spokojnie można by go postawić na równo z wymienioną dwójką.. tak jak Lewisa z Boltem.
wziąłem to pod uwage! dlatego wiec wymieniłem właśnie takie a nie inne nazwiska! jeśli Farah nie osiągnął nic w porównaniu z Haile czy Bekele to Ty jesteś strasznie zakompleksiony! Zapytaj kogo chcesz związanego choć troche LA odnośnie Mo to dowiesz sie czy gość jest wielki i coś osiągnął czy jednak jest cienkim bolkiem który nic nie osiągnął i nic juz nie osiągnie :)!
Red_John pisze:Tak więc poducz się trochę chłopie, nabierz więcej wiedzy i dopiero włączaj się do dyskusji.. bo nie zwróciłeś uwagi na istotne czynniki i jeszcze palnąłeś przykładami, które totalnie się nie nadają. A na koniec nie wytrzymałeś presji i musiałeś pocisnąć jakąś osobistą zaczepkę pod moim adresem. BRAWO :oczko:
gratuluje inteligencji mistrzu :hahaha: po Twoich wypowiedziach czuć na odległość "hejterowskiego" zakompleksinego "polaczka"
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Red_John pisze:Jeszcze jedno.
"Tak samo w tym przypadku postawił bym w jednej lini Bekele, Hailego, Hicham El Guerrouja, i Faraha! Wszyscy są bądź byli wielkimi sportowcami którzy zdobywali liczne medale na IO czy MŚ! To że nie bili przy tym rekordów to jest argument bez sensu! Bo policz sobie ile zostało ostatnio rozdanych złotych medali na MŚ Moskwie i ile razy osoba która taki medal otrzymywała poprawiała przy tym rekord świata!!!??? Więc nie pisz bzdur że nie można stawiać takich wielkich mistrzów na jednej linii bo to jest śmieszne!"

Tutaj to już się wgl zagalopowałeś. Z wymienionych przez Ciebie zawodników tylko Farah nigdy nie pobił rekordu świata. Haile w karierze pobijał ponad 20 razy rekord świata, Bekele nadal jest rekordzistą świata i to na kilku dystansach, a Hicham również kilkakrotnie poprawiał rekordy świata i obecnie jest rekordzistą na 1500 metrów.. od kilkunastu lat już. Co do bicia rekordów na MŚ to twój kontr-argument jest totalnie bez sensu, a nie mój argument.. bo ja nigdzie nie napisałem, że Farah ma pobić rekord świata na IO czy MŚ.. imprezy mistrzowskie rzadko obfitują w rekordy świata i każdy o tym wie, a szczególnie w biegach długich.. gdzie biega się typowo taktycznie.. bo sprinty to inna bajka :oczko: Zatem jak następnym razem zabierzesz się za wypowiedź.. to niech będzie ona spójna i niech nie przeinacza tego co ja pisałem... no i nie spiesz się z tym, bo potem głupoty wychodzą. Tyle w temacie.
szkoda słów na Twoją bezmózgowość!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak ktoś znajdzie filmik z biegu pań i panów to poproszę.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Red_John
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 15 wrz 2013, 12:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:
Red_John pisze:Takich "hejterów" właśnie się spodziewałem.
nie nazywaj mnie tak bo nigdy nie byłem nie jestem i nie bede "hejterem"! nie znasz mnie wiec bez takich!
co do reszty to też nie przemyślałeś i nie zrozumiełeś tego co napisałem!
Red_John pisze:Jeśli nie masz osiągnięć to nie możesz dyskutować na temat mistrzów
możesz ale podajesz durne przykłady, i czepiasz sie gościa którego media nie wykreowały tylko jego ciężka praca! jakby biegał dobrze ale bez osiągnieć i nie wygrywał by nic to by o nim napewno nie pisali! a zę wygrywa to piszą!
Red_John pisze: Bezmyślny i prymitywny osobisty atak
żadnego ataku nie było, a jak to odczułeś to ...źle odczułeś!
Red_John pisze: Podałeś tragiczne przykłady, które pokazują brak wiedzy.
brak wiedzy to masz Ty, i tutaj widze ewidentną zaczepke z Twojej strony i śmiało moge Cie nazwać "hejterem"!
Red_John pisze:Większość wymienionych przez Ciebie sprinterów została przyłapana za doping, czego chyba nie wziąłeś nawet pod uwagę.. tragiczny błąd.
dlaczego??? skreśliłeś wszystkich ze swojej głowy wielkich mistrzów dlatego że albo sami i świadomie brali albo ktoś im nieświadomke dawał? Amstronga skreśliłeś? Bo ja np nie!
Red_John pisze:Druga sprawa jest taka czy aby napewno Carl Lewis nie był rekordzistą świata w swoich czasach ? był rekordzistą zarówno na 100, jak i na 200m jak Bolt, a dodatkowo jeszcze był jednym z najlepszych skoczków w dal. Więc chyba do końca nie przemyślałeś tego co piszesz. Trzecia sprawa jest taka
no i mnie nie zrozumiałeś! bo właśnie chodziło mi o to że był i rekordzistą i wygrywał IO i MŚ!
Red_John pisze: czy aby napewno Gaya i Gatlina można stawiać na równi z Boltem ? Mieli szansę się z nim mierzyć gdy cała trójka była w najlepszej formie, przegrali 90% pojedynków z Boltem..
90% to nie 100%!!!
Red_John pisze: i każdy kto ma choć trochę pojęcia na temat biegania o tym wie. Twoje przykłady są więc po prostu tragiczne i skompromitowałeś się na tej płaszczyźnie doszczętnie.
kompromitacja widze to Twoje drugie imie :) <i to juz jest zaczepka :ble: > ja pisze o wielkich nazwiskach które śmiało można stawiać na równi np z Boltem! Ty tego nie zrozumiesz wiec szkoda sie wysilać!
Red_John pisze:Nie wziąłeś pod uwagę czynnika czasu i rozwoju dyscypliny. Carl Lewis biegał około 15-20 lat przed Boltem, a nie na odwrót. W takiej dyscyplinie jak sprint, która ciągle się prężnie rozwija jest to niebywale istotne. Dlaczego ? a no dlatego, że w sprincie, gdzie osiągane są maksymalne prędkości.. wielkie znaczenie ma każdy szczegół - buty, szybkość bieżni itd.. a w dodatku każdy element treningu, który cały czas idzie na przód. Farah natomiast jest w życiowej formie po erze Hailego i Bekele, a nie 10 czy 15 lat przed.. bo gdyby biegał wcześniej, był rekordzistą w swoich czasach i wygrywał złota olimpijskie.. to spokojnie można by go postawić na równo z wymienioną dwójką.. tak jak Lewisa z Boltem.
wziąłem to pod uwage! dlatego wiec wymieniłem właśnie takie a nie inne nazwiska! jeśli Farah nie osiągnął nic w porównaniu z Haile czy Bekele to Ty jesteś strasznie zakompleksiony! Zapytaj kogo chcesz związanego choć troche LA odnośnie Mo to dowiesz sie czy gość jest wielki i coś osiągnął czy jednak jest cienkim bolkiem który nic nie osiągnął i nic juz nie osiągnie :)!
Red_John pisze:Tak więc poducz się trochę chłopie, nabierz więcej wiedzy i dopiero włączaj się do dyskusji.. bo nie zwróciłeś uwagi na istotne czynniki i jeszcze palnąłeś przykładami, które totalnie się nie nadają. A na koniec nie wytrzymałeś presji i musiałeś pocisnąć jakąś osobistą zaczepkę pod moim adresem. BRAWO :oczko:
gratuluje inteligencji mistrzu :hahaha: po Twoich wypowiedziach czuć na odległość "hejterowskiego" zakompleksinego "polaczka"
No i właśnie wyszła cała głupota. Nawet w jednym elemencie nie potrafisz się wybronić i podać konstruktywnego kontr-argumentu. Twoja wypowiedź jest taka śmieszna, że po prostu dobija mnie iż ludzie tego pokroju wgl mają czelność coś pisać. Według twojej opinii ktoś ogrywa przeciwnika 9 razy, przegrywa 1 pojedynek.. i oboje są na równi :hahaha: . Człowieku, ty lepiej jeszcze raz przeczytaj to co napisałeś.. bo to jest straszne, po prostu straszne. Nie masz kompletnie żadnego argumentu żeby zanegować moje słowa.. to używasz wręcz skrajnie idiotycznych stwierdzeń. I jeszcze próbujesz zamanipulować całą dyskusją żeby to mnie przedstawić jako tego "który nie ma argumentów lub gada głupoty". A sytuacja wygląda tak, że sam doskonale wiesz, iż nie masz nic do napisania.. jednak nie mogłeś sobie dać spokoju i z frustracji zacząłeś pisać kompletne bzdury. Nie jesteś jednak pierwszą prymitywną osobą z którą musiałem dyskutować.. więc byłem przygotowany na taki kogel mogel. Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak zacytować jednego z moich ulubionych filozofów i zakończyć konwersację z twoją prymitywną osobą.. gdyż po prostu ciężko dojść do ładu z kimś kto ma problemy z rozumieniem własnych wypowiedzi i czytaniem ze zrozumieniem.
"Z niektórymi się nie dyskutuje" - Arystoteles.
Red_John
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 15 wrz 2013, 12:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

spopielar pisze:Zgadzam się z Johnem w całej rozciągłości.O Mo można napisać że idzie w ślady Haile czy Bekele ale nie stawiać ich w jednym rzędzie.Jestem tylko ciekaw czy Farah miałyby swoje złota gdyby nie kontuzje Bekele :hejhej: No ale to tylko gdybanie.
Dzięki za poparcie. Mamy podobne zdanie na ten temat.. również jestem tego ciekaw i jestem prawie pewny, że gdyby nie kontuzja to prawdopodobnie do tej pory Bekele byłby na szczycie. W Pekinie czy Berlinie on po prostu miażdżył przeciwników.. nie wspominając już o tym, że biegi były po 40 sekund szybsze. Nawet po swoim powrocie w 2011 potrafił jeszcze pobiec 26:43. A przypominając sobie jego biegi z Aten czy Pekiniu.. jestem w stanie stwierdzić, że dysponował jeszcze mocniejszym finiszem jak Farah.. gdy pokonywał ostatnie koło w 52 sekundy zostawiają stawkę kilkadziesiąt metrów w tyle. Wystarczy spojrzeć jak on pobiegł ostatnie 200metrów podczas bicia rekordu na 10000m, to jest poezja. / No ale tak jak napisałeś, to tylko gdybanie.
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Red_John pisze:No i właśnie wyszła cała głupota. Nawet w jednym elemencie nie potrafisz się wybronić i podać konstruktywnego kontr-argumentu. Twoja wypowiedź jest taka śmieszna, że po prostu dobija mnie iż ludzie tego pokroju wgl mają czelność coś pisać. Według twojej opinii ktoś ogrywa przeciwnika 9 razy, przegrywa 1 pojedynek.. i oboje są na równi :hahaha: . Człowieku, ty lepiej jeszcze raz przeczytaj to co napisałeś.. bo to jest straszne, po prostu straszne. Nie masz kompletnie żadnego argumentu żeby zanegować moje słowa.. to używasz wręcz skrajnie idiotycznych stwierdzeń. I jeszcze próbujesz zamanipulować całą dyskusją żeby to mnie przedstawić jako tego "który nie ma argumentów lub gada głupoty". A sytuacja wygląda tak, że sam doskonale wiesz, iż nie masz nic do napisania.. jednak nie mogłeś sobie dać spokoju i z frustracji zacząłeś pisać kompletne bzdury. Nie jesteś jednak pierwszą prymitywną osobą z którą musiałem dyskutować.. więc byłem przygotowany na taki kogel mogel. Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak zacytować jednego z moich ulubionych filozofów i zakończyć konwersację z twoją prymitywną osobą.. gdyż po prostu ciężko dojść do ładu z kimś kto ma problemy z rozumieniem własnych wypowiedzi i czytaniem ze zrozumieniem.
"Z niektórymi się nie dyskutuje" - Arystoteles.
heh, z niektórymi się nie dyskutuje bo mają racje :) poza tym masz racje! pora skończyć tą żałosną przepychankę słowną! nie chce mi się wdawać w dyskusje z kimś kto reprezentuje tak marny poziom intelektualny jak Ty i próbuje na siłe wcisnąć swoje racje! nie chce sie zniżać do Twojego żałosnego poziomu wypowiedzi! Dziekuje :)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mariuszuk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 187
Rejestracja: 05 wrz 2012, 13:11
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 03:02

Nieprzeczytany post

Mam nadzieje ze Bekele spotka sie z Mo w Londynie plus kilka nazwisk z czolowki i licze na record swiata , i dopiero bedzie
głupkowaty wręcz zachwyt komentatorów
jak sie okaze ze rekordy swiata w maratonie naleza do Brytyjczkow .
Obrazek

http://connect.garmin.com/profile/mariuszuk


Marathon 03:01:52
1/2 01:19:51
10k 37:29
5k 18:34
"Biegnę bo nie mogę się zatrzymać,
Moje ciało jak maszyna
Bez kontroli śmiało goni"
Red_John
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 15 wrz 2013, 12:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:
Red_John pisze:No i właśnie wyszła cała głupota. Nawet w jednym elemencie nie potrafisz się wybronić i podać konstruktywnego kontr-argumentu. Twoja wypowiedź jest taka śmieszna, że po prostu dobija mnie iż ludzie tego pokroju wgl mają czelność coś pisać. Według twojej opinii ktoś ogrywa przeciwnika 9 razy, przegrywa 1 pojedynek.. i oboje są na równi :hahaha: . Człowieku, ty lepiej jeszcze raz przeczytaj to co napisałeś.. bo to jest straszne, po prostu straszne. Nie masz kompletnie żadnego argumentu żeby zanegować moje słowa.. to używasz wręcz skrajnie idiotycznych stwierdzeń. I jeszcze próbujesz zamanipulować całą dyskusją żeby to mnie przedstawić jako tego "który nie ma argumentów lub gada głupoty". A sytuacja wygląda tak, że sam doskonale wiesz, iż nie masz nic do napisania.. jednak nie mogłeś sobie dać spokoju i z frustracji zacząłeś pisać kompletne bzdury. Nie jesteś jednak pierwszą prymitywną osobą z którą musiałem dyskutować.. więc byłem przygotowany na taki kogel mogel. Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak zacytować jednego z moich ulubionych filozofów i zakończyć konwersację z twoją prymitywną osobą.. gdyż po prostu ciężko dojść do ładu z kimś kto ma problemy z rozumieniem własnych wypowiedzi i czytaniem ze zrozumieniem.
"Z niektórymi się nie dyskutuje" - Arystoteles.
heh, z niektórymi się nie dyskutuje bo mają racje :) poza tym masz racje! pora skończyć tą żałosną przepychankę słowną! nie chce mi się wdawać w dyskusje z kimś kto reprezentuje tak marny poziom intelektualny jak Ty i próbuje na siłe wcisnąć swoje racje! nie chce sie zniżać do Twojego żałosnego poziomu wypowiedzi! Dziekuje :)
Tutaj aż chciałoby się napisać - Tak kończą frajerzy. Został skompromitowany w dyskusji, która polega na wymianie argumentów oraz przedstawieniu swoich racji w oparciu o fakty .. to musiał zakończył zarzucając komuś "marny poziom intelektualny" i "żałosny poziom wypowiedzi". Jeśli to wszystko co miałeś do napisania w tym temacie to ciekawi mnie jaki ty prezentujesz "poziom intelektualny".. a ta marna manipulacja i chęć przeciągania pałeczki na swoją stronę przy użyciu obelg.. na nic ci się zdała.. bo każda mądrzejsza osoba, która przestudiowała nasze wypowiedzi dokładnie wie kto w tej dyskusji coś sobą reprezentował, kogo było stać na przedstawienie argumentów.. i wie również kto się plątał we własnych zeznaniach i pisał kompletne bzdury żeby tylko jakoś się wybronić. Miałem nic nie pisać, ale jak zobaczyłem tą prostacką i wstrętną wręcz wypowiedź, to nie mogłem przejść obojętnie. A teraz idź po jakąś herbatkę uspokajającą albo przegryź snickersa .. może wtedy skończysz komuś zarzucać "niski poziom intelektualny" i sam zaprezentujesz swój własny.. pisząc chociaż jedno konstruktywne zdanie.
Bye cwaniaczku :oczko:


Do Admina tego forum - Proszę o nadzór tego forum i upominanie tego typu ludzi. Jestem tu nowy, a już spotykam człowieka, który zamiast podjąć dyskusje i wymieniać się argumentami.. naskakuje na kogoś i za wszelką cenę chce pokazać "swoją racje" pisząc stertę nietrzymających się kupy bzdur.. dodatkowo pisząc o moim "poziomie inteligencji".. o którym ma takie pojęcie jak ja o lataniu samolotem. Proszę o reakcje i hamowanie takich zachowań.. w sposób obiektywny.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Red John, nie mam siły przejść przez całą waszą dyskusję ale:

Komentatorzy zachwycają sie Farahem wg mnie nie dlatego, że jest Brytyjczykiem ale dlatego, że jego droga do dobrych wyników jest transparentna, widoczna, zrozumiała. Widać z roku na rok jak się poprawiał, nie był anonimowy.
Tymczasem z zawodnikami z Afryki bywa tak, że nagle sie pojawiają prawie znikąd.
Druga sprawa to znajomość angielskiego - Farah łatwo opowie co i jak na każdy temat, pozostali nie bardzo.

Ja też nie lubie stylu w jakim on biega, widać, że to jest nastawione zazwyczaj na jakąś strategię, ale fakt jest taki, że w końcu celem na Igrzyskach jest medal, prawda? Spójrz też na to z innego punktu widzenia, że on pokazał w jaki jednak ciekawy, planowy sposób można te medale zdobyć, to była z jego strony gra.

Jeśli chodzi o wyniki (np na 10000m) to z wynikiem 26:46 jest na 15 miejscu listy ALL-TIME, czternastu zawodników miało lepsze wyniki, Bekele pobiegł szybciej aż siedem razy w historii.
Ale jak pewnie wiesz, szybkie biegi na 10000m są organizowane rzadko, to nie tylko polska specyfika ale ogólnoświatowa.

Ale jest fakt, że na pewno trafił na słabe lata.
Oto najlepsze wyniki w ostatnich dziesięciu latach (wstecz):

2013: 26:51 (narazie)
2012: 26:51
2011: 26:43 (Bekele)
2010: 26:56
2009: 26:46
2008: 26:25 (Bekele)
2007: 26:46 (Bekele)
2006: 26:35
2005: 26:17 (Bekele)
2004: 26:20 (Bekele)
2003: 26:29 (Haile)
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

Fajnie, że jest taki Mo Farah bo to coś nowego, to facet, który staje na imprezach rangi mistrzowskiej i nie zachwyca podczas całego biegu a jednak wygrywa. Przez większość biegu zadajesz sobie pytanie czy ten facet jest w stanie wygrać bo jakoś tak niemrawo biegnie, a jednak. Doceniam to co robi ale moim skromnym zdaniem do Bekele to mu jeszcze troszkę brakuje. To wielki biegacz ale Bekele jak i Haile to geniusze. Jak widzę te porównania to przychodzi mi taki delikatny przykład z piłki nożnej. Włochy i cała reszta piłkarskiego świata. Taktyka, obrona i taka gra od niechcenia kontra wirtuozeria np. Argentyna, Brazylia, Holandia i kiedyś Hiszpania (teraz wygrywa wszystko). Można grać pięknie dla oka ale wystarczy się raz zdrzemnąć, i po zawodach, bo Włochom wystarczy chwila i jedna sytuacja. Możesz być mocny jak cholera ale pozwól rozegrać Mo bieg to na ostatnich metrach przegrasz.
spopielar
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 04 cze 2010, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Drawsko Pom.

Nieprzeczytany post

John daj sobie spokój z tłumaczeniem czegoś oczywistego komuś kto w luznej dyskusji zarzuca komuś niski poziom wypowiedzi samemu go osiągając.Brak argumentów skutkuje agresją i obrażaniem kogoś.A poza tym każdy ma prawo wypowiedzieć swoją opinię na ten temat bez obrażania kogokolwiek.

Tak jak napisał paweł1946- ... A czego brakuje Farahowi ? prawie minuty by go równać do Bekele ;)

To podsumowuje cała tą dyskusję.Pozdrawiam.
Obrazek
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

że tak sobie pozwolę zmienić temat: hailemu coś się stało na jakieś dwa kilosy przed metą czy tylko nie wytrzymał tempa? tak jakoś dziwnie zbiegł na bok w pewnym momencie
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
spopielar
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 04 cze 2010, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Drawsko Pom.

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Jak ktoś znajdzie filmik z biegu pań i panów to poproszę.

Znalazłem tylko to http://www.youtube.com/watch?v=kes8L5le68Y
Obrazek
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo fajnie się to oglądało. Stawiałem na Bekele, bo Haile już niestety nie te lata (aczkolwiek zapewne będzie śrubował rekordy w kategoriach "weterańskich", do których nikt się nie zbliży przez długie lata), a Farah przecież jeszcze przed chwilą trenował typowo pod bieżnię (a szczególnie przy jego stylu ten trening musi się różnić od treningu "ulicznego"), sam Haile powiedział, że ktoś kto robi 3:28 na 1500 m nie powinien jeszcze przerzucać się na ulicę. A Bekele, wiadomo kontuzje, nie było o nim zbyt wiele słychać ostatnio, ale podejrzewam, że w pewnym sensie już pogodził się z tym, że na bieżni nic nie osiągnie i wziął się za trening bardziej sprofilowany pod biegi uliczne i dziś widzieliśmy efekt (to oczywiście moje spekulacje).

Bieg pań też ciekawy, Jeptoo faktycznie jest lekarstwem dla wszystkich, którzy mają kompleksy z powodu swojej techniki biegowej, ale i tak wydaje mi się, że trochę się poprawiła od olimpiady. Zobaczcie to: https://www.youtube.com/watch?v=dg3RV7icrLI , dziś chyba aż tak nią nie miotało :jatylko:.
ODPOWIEDZ