Komentarz do artykułu Każdy biegacz to dupek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Blink, nie kokietuj. Wiem, ze niektórzy twórcy (pisarze czy muzycy) potrzebują tego, zeby ktoś im dał temat. Pomysł więc o poemacie złożonym z limerykow (może nie da sie zeby każda zwrotów trzymała sie kanonu, bo nie ma sensu powtarzać wersu geograficznego) na temat interwałów. Nikt nie zrobi tego lepiej niż Ty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Ja się nawet zgadzam z niektórymi punktami:
-Bieganie po zatłoczonym chodniku (nie rozumiem jak można tak biegać)
-Medal dla każdego po wyścigu (faktycznie to jakaś dziecinada i obciach, ktoś pobiegnie 10km w 60min i potem się chwali znajomym ,że dostał medal a osoby niewtajemniczone myślą,że to jakiś super wynik)
-Zamykanie ulic z okazji biegów (po co organizują bieg po ulicy jak wkoło pełno lasów ? Wkurzają kierowców i biegaczy którzy muszą kilometrami tłuc asfalt w śmierdzącym mieście)
Najbardziej debilny punkt jak dla mnie:
"-Męska dupa w legginsach
...... O dziwo dziewczyny potrafią trafnie stwierdzić, kiedy ich dupa nie nadaje się do pokazywania (przynajmniej tak wynika z moich prywatnych obserwacji)."
Chyba koleś z domu nie wychodzi bo "co druga" dziewczyna chodzi w leginsach czy mini mając sporą nadwagę ,krzywe nogi, grubą czy płaską pupę i wcale im to nie przeszkadza. Nie mam pojęcia jak można przy takim wyglądzie tak się ubierać ale ich sprawa. Jakoś nie widziałem nigdy faceta z nadwagą w leginsach paradującego po mieście
-Bieganie po zatłoczonym chodniku (nie rozumiem jak można tak biegać)
-Medal dla każdego po wyścigu (faktycznie to jakaś dziecinada i obciach, ktoś pobiegnie 10km w 60min i potem się chwali znajomym ,że dostał medal a osoby niewtajemniczone myślą,że to jakiś super wynik)
-Zamykanie ulic z okazji biegów (po co organizują bieg po ulicy jak wkoło pełno lasów ? Wkurzają kierowców i biegaczy którzy muszą kilometrami tłuc asfalt w śmierdzącym mieście)
Najbardziej debilny punkt jak dla mnie:
"-Męska dupa w legginsach
...... O dziwo dziewczyny potrafią trafnie stwierdzić, kiedy ich dupa nie nadaje się do pokazywania (przynajmniej tak wynika z moich prywatnych obserwacji)."
Chyba koleś z domu nie wychodzi bo "co druga" dziewczyna chodzi w leginsach czy mini mając sporą nadwagę ,krzywe nogi, grubą czy płaską pupę i wcale im to nie przeszkadza. Nie mam pojęcia jak można przy takim wyglądzie tak się ubierać ale ich sprawa. Jakoś nie widziałem nigdy faceta z nadwagą w leginsach paradującego po mieście
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Adam, najpierw jest ci wstyd za to co napisałem ja, a potem lepiej ode mnie wiesz co chciałem powiedzieć. Ktoś bluzgnął na początku, ja zawtórowałem, żadne sorry.
Aby tylko nogi nieśli...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to może janek wytłumacz od początku do końca, bo ja równiez twoim wpisem poczułem się zażenowany. co ciekawe, żaden inniy komentarz nie wywołał u mnie takiej reakcji... bardzo bym chciał wiedzieć, co miałeś na myśłi, co było żartem co nie, jaka jest twoja opinia na temat samego tesktu oraz jego autora, itd.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tekst autora, kimkowiek on jest, jest prowokacją. Rzut mięsem, znaczy się dupkiem i co ludzie na to. Potem idzie argumentacja dlaczego, tu bardziej naciągana, tu mniej, jak dla mnie raczej bardziej. Jak dla mnie taka sobie, no może te medale to celne trafienie. A ludzie: cha, cha, cha, jestem dupkiem. I to zgodnym chórem. A ja się jakoś dupkiem nie czuję i myślę że całkiem uzasadnione jest podchwycenie formuły z użyciem epitetu wg mnie o dokładnie tym samym stopniu obraźliwości. Przy czym to wszystko z obu stron nie jest do końca serio. Przyznaję, może też trochę serio.
Co do tabloidyzacji, to dla mnie walnięcie tego dupka na pierwszą stronę portalu w celu przyciągnięcia ogólnej uwagi jest zabiegiem trochę rodem z "Faktu".
Co do tabloidyzacji, to dla mnie walnięcie tego dupka na pierwszą stronę portalu w celu przyciągnięcia ogólnej uwagi jest zabiegiem trochę rodem z "Faktu".
Aby tylko nogi nieśli...
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Adam, sama treść _tego_ tekstu jest jak najbardziej prawdziwa, tezy trafione, zgadzam się! Sam jaram się własnymi medalami, jakbym przybiegł na metę pierwszy. Chodzę w koszulkach okolicznościowych z logo PKO na plecach jak pajac, zanudzam znajomych opowieściami o życiówkach i pytaniem "a kiedy ty zaczniesz biegać?".Adam Klein pisze:Pejot, powiedz mi, czy uważasz, ze Ci wszyscy czytelnicy którzy wypowiedzieli sie o tekście w sposób negatywny (czy wulgarny) robili to żartobliwie?
Tylko, że nie o tym chyba jest ta dyskusja. Chodzi o samą konwencję. Ja, póki co, jeszcze potrafię rozróżnić co jest zabawne, a co nie. To wg. mnie nie było. Po prostu taki sobie wylew hejtu i koniec. Równie dobrze ten txt mógłby się znaleźć w wątku o Maratonie Warszawskim na Gazeta.pl, między narzekaniem na zamknięcie połowy miasta a korkami - wtedy miałby zupełnie inny odbiór. Zabawne jest natomiast (dla mnie) to całe tłumaczenie, że "umieściliśmy ten tekst, bo jest zabawny" albo "komuś się nie podoba, bo nie zrozumiał".
Ww. post napisałem żartobliwie, dowcipnie
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 09 lis 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dzierżoniów
Tekst mi sie podoba. Nie wiem co autor miał na celu, ale troche otworzyl mi oczy juz nie bede katowal znajomych-teraz widze ze to musi byc straszne. Jednak dalej bede uwazal ze bieganie ta sama trasa i ogladanie wschodu slonca jest piekne - to moze zrozumiec tylko biegacz
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No więc jeśli to nie był wylew hejtu (tylko autor w takim razie to wie) to znaczy, że nie potrafisz rozróżnić. Chyba, że autor przyzna, "tak, przyznaję, to miał być wylew hejtu " Pejot, kaman.pejot pisze:Ja, póki co, jeszcze potrafię rozróżnić co jest zabawne, a co nie. To wg. mnie nie było. Po prostu taki sobie wylew hejtu i koniec.
Janek, cały czas nie rozumiesz po co to zrobiliśmy. Rozumiem Twój punkt widzenia, bo myślisz, że dupek miał przyciągać uwagę a wcale tak nie jest, to miał być po prostu jeden z tekstów, bez nastawienia na szokowanie czy przyciąganie bo ja byłem przekonany, że wszyscy ten tekst odbiorą tak jak ja (myliłem się), zresztą wrzuciliśmy go w piatek wieczorem kiedy zawsze oglądalność jest weekendowo niższa, człowiek przed weekendem wyluzowany.jang pisze:Co do tabloidyzacji, to dla mnie walnięcie tego dupka na pierwszą stronę portalu w celu przyciągnięcia ogólnej uwagi jest zabiegiem trochę rodem z "Faktu".
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
W ogóle nie wiem, po co upowszechniać, wśród ludzi, teksty jakichś... skończonych idiotów. No, a już tym „ostrzeżeniem”, dopiero na samym końcu, drobną czcionką (jak w jakimś - tfu! - nie przymierzając, banku), powinien się zająć urząd ochrony konsumenta. Albo - najlepiej od razu - właściwa komisja z unii europejskiej.
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 23 sie 2013, 15:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dla zainteresowanych, na blogu pojawił się nowy wpis Dlaczego biegacze są tacy fajni?