40 lat minęło... -komentarze

[Aniad1312]

Rozpoczęło się wyczekiwanie na start. Im bliżej, tym bardziej się chce, żeby to było już

Zazdraszczam. Mi właśnie zaczyna się nie chcieć

[le0n71]

Ania, no proszę cię. Dla mnie start w zawodach to cała esencja tego całego zapier......... Jak ci się może nie chcieć, skoro latasz po tych zawodach prawie co tydzień??? (chyba że musisz?)

[Aniad1312]

No kurde, a jak mówię że treningi latam na luzie i są dla mnie większą przyjemnością niż zawody, na których się spinam, to mi nikt nie wierzy. A nic się nie zmienia w tej kwestii

[panucci10]

jaki masz numer??? Powodzonka życze i 3mam kciuki!!! Taktyka juz opracowana ? Trasa już przeanalizowana ?

[Krzychu M]

Powodzenia!Obyś nabiegał te 3:10...może zmotywujesz mnie do pobicia Twojej życiówki.

[sosik]

Też myślę, że 3:10 jest realne jak będzie dobra pogoda. Więc powodzenia i niech moc będzie z Tobą.

[panucci10]

Powodzenia!Obyś nabiegał te 3:10...może zmotywujesz mnie do pobicia Twojej życiówki.

Też myślę, że 3:10 jest realne jak będzie dobra pogoda. Więc powodzenia i niech moc będzie z Tobą.

tak sobie myśle panowie czy wiecie co piszecie ? 3:10 to juz jest naprawde bardzo ale to bardzo wartościowy wynik! Trzeba mieć sporo w nogach i mieć troche doświadczenia biegnąc na taki wynik, tym bardziej że to bedzie debiut! No jeśli w debiucie trzaśnie 3:15-3:20 to naprawde bedzie należał sie wielki szacunek i ogomne brawa! Ale obiektywnie patrzac 3:10 to póki co za wysokie progi!
Popatrzcie i porównajcie treningi mihumora jak biegł 3:15 w Poznaniu albo łamał 3:10 we Wiedniu! Wydaje mi sie że jest tu duza różnica! No ale moge sie mylić, tak czy siak jest skurczybyk mocny skoro przerobił tego Greifa !

[le0n71]

Oczywiście panucci, że masz rację. Nawet nie myślę o 3:10 Biegnę na 3:20 i nic w tym temacie nie zamierzam zmieniać. To mój debiut, na lepsze wyniki będzie czas. Trasę obczaiłem na mapce, z tego co czytałem, to jest płasko. Punkty odżywcze też już mam w pamięci. Strategia NS wg kalkulatora Marco i jedziemy Czas 3:20 to będzie dla mnie rewelacja

[sosik]

Chłopaki - przecież się odnosiłem do wcześniejszego postu Leona, sam pisał, że może uzależnić od temperatury :D.
Tak na serio to oczywiście trzymam kciuki ze te 3:20 w dobrej strategii i zdrowiu. Dasz radę zobaczysz!

[Krzychu M]

tak sobie myśle panowie czy wiecie co piszecie ? 3:10 to juz jest naprawde bardzo ale to bardzo wartościowy wynik! Trzeba mieć sporo w nogach i mieć troche doświadczenia biegnąc na taki wynik, tym bardziej że to bedzie debiut! No jeśli w debiucie trzaśnie 3:15-3:20 to naprawde bedzie należał sie wielki szacunek i ogomne brawa! Ale obiektywnie patrzac 3:10 to póki co za wysokie progi!
Popatrzcie i porównajcie treningi mihumora jak biegł 3:15 w Poznaniu albo łamał 3:10 we Wiedniu

Od razu widać,że pisze osoba która przeżyła nie jeden maraton.
Masz w zupełności rację.Ja mam taki szacunek do maratonu,że z dużą niepewnością spoglądam w czas 3:13...nie mówiąc o 3:10!
A wszystkie gwiazdy na niebie wskazują,że powinienem dać radę.

[panucci10]

Od razu widać,że pisze osoba która przeżyła nie jeden maraton.

przeżyła to dobre słowo w moim przypadku 7 maratonów w czym 3 ściany, 1 z kontuzją, 1 na sprawdzenie żywieniowe, 1 na luźno i 1 wyszedł tylko na tempo <choć tu była porażka z chipem i musiałem gonić wszystkich sam >. Ale wracając do meritum sprawy to sam wiesz że maraton zaczyna sie od 35km !

[le0n71]

Tak sobie przeglądałem wyniki z poprzedniego roku z Wrocławia i w szoku jestem, ile osób wysiada po 35km. Na tych ostatnich km ci, którzy za szybko zaczęli, tracą naprawdę kupę czasu. A poza tym niewiele osób biegnie strategią NS, ale ci, którym się to udaje, to wyprzedzają pod koniec setki osób I jeszcze jedna uwaga: najczęściej do szaleństw na starcie mają skłonności roczniki 88 i młodsze Ale to się naprawdę smutno kończy

[mihumor]

Słuszna obserwacja, w samym Poznaniu po 30tym kmie wyprzedziłem ponad 200 osób, biegając na NS w 3 ostatnich maratonach po 25tym kmie wyprzedziła mnie tylko jedna osoba (w Wiedniu ok 30tego kma więc może ją później wyprzedziłem bo też "szłem" bardzo w górę ale na końcówce byłem w odmiennym stanie swiadomości i już nie rejestrowałem ludzi dokładnie).
Taktyka biegu na 3,20 a na 3,10 to różnica kosmiczna, inna intensywność, moim zdaniem im szybciej się biegnie tym ta niby luźna pierwsza połówka jest mniej luźna, na 3,15 to biegłem naprawdę spokojnie, na to poniżej 3,10 to już czułem, że dosyć żwawo muszę biec, im szybciej tym węższe nożyce czasu między biegiem szybkim a TM i to się naprawdę czuje, jest wieksze tempo i ono wcale tak luźno nie idzie, za tym jednak stoii wyższe wytrenowanie i większe wytrzymanie tego tempa. Na 3,30 to czułem od początku, ze się wlokę i że to jest bardzo wolno a i tak złapałem ścian ę i nie byłem w stanie tego utrzymać, na 3,20 to już był spokojny bieg a potem bardzo szybki, na 3,10 dosyć szybki od początku a na końcu trudny do utrzymania, na 3,00 trzeba zap... od początku i to utrzymać. Jeno trwa to nieco krócej i to jest plus, trzeba mieć tego swiadomość bo to jednak nie jest tak samo odczuwalne mimo wzrostu możliwości i formy.

[kachita]

W zeszłym roku na koniec trochę słonko przygrzało, a wrocławski klimat jest specyficzny - niby zimno, a ciepło, a jak ciepło, to bardzo ciepło I napatrzyłam się na tym moim punkcie (37,5 km) na ludzi mocno sponiewieranych, którzy na pewno trafili na ścianę, napatrzyłam się... Bo czołówka to tylko śmignęła i tyle ją widzieli

[panucci10]

... Bo czołówka to tylko śmignęła i tyle ją widzieli

śmignęli pewnie w takim stylu jak ja heh