Zakup pulsometru dla squash'owca?

Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Mam pytanie czy jest sens kupować pulsometr dla mnie gracza w squasha?
Sport ten różni się od biegania i zastanawiam się czy to urządzenie się sprawdzi w tym sporcie?

Pozdrawiam
Michał
PKO
Awatar użytkownika
Ejdem
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 25 paź 2010, 19:05
Życiówka na 10k: 48m15s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W squashu masz sporo dziwnych ruchów i obawiam się, że bez szelek taki pulsometr Ci zjedzie......z drugiej strony skoro ludzie od crossfitu itp. używają pulsometrów to znaczy, że nie zjeżdża. Dobrej jakości pasek da radę.

Pytanie jaki jest sens używać pulsometr podczas gry w squasha?
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie wiem jakie masz doświadczenie ze squashem, ale uwierz mi że potrafi być męczący...
poza tym granie w squasha a trening w squasha to dwie różne rzeczy, łączy je tylko rakieta w dłoni.
Awatar użytkownika
natny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 18 maja 2012, 17:53
Życiówka w maratonie: 4:09:41
Lokalizacja: DE

Nieprzeczytany post

wszystko zależy od tego, po co Ci naprawdę pulsometr. Jesteś ciekawy jakie masz tętno podczas treningu? Czy raczej chcesz zobaczyć jak bardzo się męczysz? A może skoki tętna?
Nie znam się na squashu, dlatego pytam głównie z ciekawości. Wątpię, że potrzebujesz go po to, żeby np. w trakcie treningu spojrzeć na zegarek i powiedzieć "o ku%$& muszę intensywniej się ruszać, bo mam za niskie tętno"

Serio, odpowiedz sobie na pytanie i wtedy możemy Ci pomóc

jesli odpowiedź będzie "ciekawość" to się nie zdziwię, niektórzy używają pulsometru podczas stosunku, z czystej ciekawości :bum:
"It's not about how good you play. It's about how good you look on a stage"
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

natny pisze:Wątpię, że potrzebujesz go po to, żeby np. w trakcie treningu spojrzeć na zegarek i powiedzieć "o ku%$& muszę intensywniej się ruszać, bo mam za niskie tętno"
Właśnie po to w co wątpisz. W squashu bardzo ważne jest poruszanie się po korcie z "kąta w kąt", nie tylko same odbicia. Tylko różnica polega na tym że w przypadku biegania startujesz i biegniesz, mniej więcej w tym samym tempie.
A w squashu biegasz: sprint do piłki, szybki powrót, jeśli dobrze uderzyłeś masz mniej więcej sekundę odpoczynku i ponownie sprint i powrót. I tak w kółko. Tak na meczu. A na treningu możesz sam określać tempo i intensywność biegania.
Awatar użytkownika
Ejdem
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 25 paź 2010, 19:05
Życiówka na 10k: 48m15s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W tenisa grałem kilka lat, w squasha tylko kilka razy. Treningu w squasha nie robiłem - grałem z kolegą w sposób rekreacyjny - niby mecz.

Dalej nie widzę sensu posiadania pulsometru :-D

Tylko w warunkach ekstremalnie "laboratoryjnych" jesteś w stanie dojść do górnego poziomu tętna.... jak ktoś (a raczej kilka osób) będą Ci rozrzucać piłki od kąta do kąta.

Pulsometry są modne......90% ludzi co je używa.....używa je tylko po to by sprawdzić ile kcal spaliło i ile miało uderzeń na minutę. Niby fajnie ....

Jak kupisz dobry pulsometr to będzie z niego pożytek ale raczej nic poprawi to Twoich wyników w tym sporcie :-)
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ejdem pisze: Jak kupisz dobry pulsometr to będzie z niego pożytek ale raczej nic poprawi to Twoich wyników w tym sporcie :-)
Czyli po co trenować chociażby biegi? przecież to nie poprawi Twoich wyników w Twoim toku myślenia...
Squash to w dalszym ciągu 50% biegania, 25% technika uderzeń a pozostałe 25% myślenie...
Jeśli nie będziesz biegał nie będzie wyników, chociażby miałbyś technikę jak Nadal...
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No ale ok zostawmy squasha w spokoju.

Przydałby mi się pulsometr do podniesienia ogólnej kondycji i wydolności organizmu, poprzez bieganie i jazdę na rowerze.
Myślałem o takich pulsometrach jak:
- Suunto M2,
- Polar RS300X,
- Polar FT7,
lub jakaś Sigma PC 25.10, PC 14.11 lub RC 12.09

jak myślicie którym z nich warto się zainteresować?
Awatar użytkownika
Ejdem
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 25 paź 2010, 19:05
Życiówka na 10k: 48m15s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie kumasz, nieważne :-) powodzenia w poszukiwaniu i samych wygranych.
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ejdem pisze:Nie kumasz, nieważne :-) powodzenia w poszukiwaniu i samych wygranych.
Masakra. Na wszystkich portalach ludki i rozpisują że pulsometry są bardzo przydatne w podnoszeniu swoich osiągnięć, wytrzymałości itp. itd. A tu pacjent pisze że nie kumam. Może nie kumam ale napisz czego nie kumam...
Może wtedy zkumam??
Awatar użytkownika
Ejdem
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 25 paź 2010, 19:05
Życiówka na 10k: 48m15s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pulsometr się przyda przy podnoszeniu swoich umiejętności......jak najbardziej.....ale nie w squashu. O to mi chodziło.

Zauważ, że nawet maratończycy przygotowują się poprzez treningi interwałowe a nie jednostajne bieganie - wtedy pulsometr ma sens.

Nie bardzo wiem...jakim cudem ma Ci się przydać w squashu. Zagrasz o tylną ścianę, przeciwnik zagra skrót pod przednią, dobiegniesz i co...sprawdzisz puls?......No raczej nie.

Trening....będziesz odbijać forhend bekhend, skrót, lob i sprawdzisz puls? No raczej nie......

To jest moje zdanie....chociaż absolutnie nie jestem ekspertem i mogę się mylić. Sam biegałem jednostajne treningi z pulsometrem. Jednak nie miałem programu treningowego zależnego od progów więc nic mi to nie dawało oprócz jakieś tam informacji. Teraz biegam raz na jakiś czas (raz na miesiąc) z pulsometrem by sprawdzić przy jakiej prędkości mam te 140-150 uderzeń - prędkość z endomondo.

W squashu ciesz się grą, trenuj, doskonal się....ale raczej nie jest to sport gdzie uda Ci się zrobić interwały w boxie, raczej nie dojdziesz do 200 uderzeń i nagle powiesz pass bo za duże tętno.

Teraz każdy się bawi w gadżety i robi się przerost formy nad treścią.

Z mojego, laickiego, doświadczenia pulsometr NIE przyda Ci się podczas gry (mecz, trening) w squasha.
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A czy ty uważasz że tenisiści, siatkarze, piłkarze, kajakarze i wszyscy pozostali sportowcy trenują tylko ze sprzętem, np. na korcie tylko odbijają, na boisku tylko kopią piłkę???

Przecież wszyscy sportowcy przygotowują się kondycyjnie, poprzez różnego rodzaju ćwiczenia kondycyjne, wydolnościowe, szybkościowe i nie wiem jakie jeszcze inne. Wliczając w to cały interwał o którym wspomniałeś.

W squashu jest tak samo. Ćwiczenie technik odbijania, owszem, bardzo ważne, ale pozostaje jeszcze szereg ćwiczeń kondycyjnych, wydolnościowych, chociażby "ghosting". I wiele innych ćwiczeń kondycyjnych.

Poza tym uwierz mi że biorąc udział w turnieju i rozgrywając np. 4 mecze nie jesteś czasami w stanie zmęczyć się tak intensywnie jak przy półtoragodzinnym treningu na korcie. z rakietą lub bez niej.

I tu moje pytanie:
Czy to urządzenie się sprawdzi w tym sporcie?
Nie podczas meczu, czy ćwiczeniu boast-drive, tylko podczas treningów kondycyjnych...
Awatar użytkownika
natny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 18 maja 2012, 17:53
Życiówka w maratonie: 4:09:41
Lokalizacja: DE

Nieprzeczytany post

wiesz, to nie jest tak, że kupisz pulsometr, i tylko patrzysz na zegarek. Tutaj głównie chodzi o plany treningowe. Długodystansowiec (rowerzysta, biegacz itp) ustalają sobie np. trening 65-70% hrmax, i nie chodzi tylko zwiększenie intensywności, a często i o jej zmniejszenie. Trening na 70-75% jest bardziej wyczerpujący, w mniejszym stopniu opiera się na węglach itp. Biegacz raz robi przebieżki z tętnem 80-90% a raz dłuuugi niedzielny bieg z mniejszym.

Natomiast sport typu squash, koszykówka, piłka nożna to nie są sporty długodystansowe. W nich masz nagły dobiegnięcie do celu, po czym chwila przerwy, spokojniejszej gry itp. W takich przypadkach pulsometr się nie sprawdzi, bo tętno będzie skakało, raz do 90%, po czym zejdzie do 70% hrmax. Możesz to wiedzieć, ale do poprawy treningu nic się to nie przyda.

Mówisz, że chodzi o trening, a nie o samą grę. I znowu, po co Ci bieg długodystansowy? Raczej tego typu sport opiera się na np. 10 kółkach dookoła boiska i koniec. Nie musisz wiedzieć z jakim tempem biegłeś, z jakim tętnem, bo NAWET jeśli było ono za wysokie czy niskie, to jedynie o ok 5-10% co nie ma w ogóle wpływu.

Daaalej....na tętno ma wpływ - nastrój, pogoda, dieta, pora roku, czy wstałeś lewą czy prawą nogą, ilość chińczyków przy jego produkcji. Ma służyć do pomocy, ale nie kierować się nim.

Co więcej, dużo ludzi jest zdania, że organizm sam wie jakim tempem masz biegać i nie potrzebują pulsometru. Maratończycy też nie używają pulsometrów, raczej mierzą wcześniej wyliczone tempo w minutach/km (poprawcie mnie jak się mylę)

Zrobisz jak uważasz, moim zdaniem jest to niepotrzebne dla Ciebie. Ty wspomagasz swoją grę treningami wytrzymałościowymi, a nie opierasz się na nich, a to jest różnica.

Jeśli jednak uparłeś się - to kup tani, dobrej jakości, żebyś w razie w. nie przepłacił, czy chciał go sprzedać.
"It's not about how good you play. It's about how good you look on a stage"
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

podobni jak koledzy - w twojej dyscyplinie pulsometr się nie przyda: różne cele ćwiczeń, duże zmiany ćwiczonych grup mięśniowych, duże skoki tętna. to po prostu narzędzie nieprzystające do charakteru dyscypliny.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

W squasha gram od kilku lat, przez pewien okres czasu ćwiczyłem z trenerem. Znam ludzi którzy też trenowali bądź trenują, a także parę osób z szeroko rozumianej "polskiej czołówki" (złożonej w 100% z amatorów, bo zawodowców w tej dyscyplinie w Polsce jeszcze nie ma). Wiele razy widziałem ich treningi, także pod okiem speców z zagranicy - nikt nie stosował pulsometru.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ