Komentarz do artykułu Ugandyjczycy pozamiatali na Jaworzynie, Mistrzostwa Świata w Biegach Górskich
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 13:43
- Życiówka na 10k: 35,45
- Życiówka w maratonie: 2,37,05
Oczywiście , że padnie jeśli tylko pojawi się więcej Afrykanów. Wiadomo, że jak tylko pojawią się nagrody większe niż dotychczas to przyjedzie ich więcej. Wykorzystają to nawet dla treningowego biegania, aby zgarniać przy okazji nagrody. Nisza jakości startujących zacznie więc się poprawiać jeśli będą spełnione warunki wyżej. Jeśli chodzi o biegi ultra (dystanse powyżej 40km) to uważam, że jakiś czas sytuacja może się nie zmienić. Trudno powiedzieć jaki.
- Kroman
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 28 lip 2011, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że to długo nie ulegnie zmianie.
Ultra szczególnie górskie to wciąż głównie domena szaleńców amatorów, którzy kochają biec po kilka godzin i dłużej.
Jaki sportowiec, dla którego bieganie jest pracą, a nie hobby, będzie chciał się ścigać przez paręnaście godzin, jak i czasem powyżej doby?
Mniej startów w sezonie więc i mniejszy zarobek, a czas regeneracji dłuższy i ciężki do przewidzenia.
Nagrody w ultra musiałby być naprawdę ogromne by zachęcić potencjalnych zawodowców do udziału, a w to akurat wątpię.
Ultra szczególnie górskie to wciąż głównie domena szaleńców amatorów, którzy kochają biec po kilka godzin i dłużej.
Jaki sportowiec, dla którego bieganie jest pracą, a nie hobby, będzie chciał się ścigać przez paręnaście godzin, jak i czasem powyżej doby?
Mniej startów w sezonie więc i mniejszy zarobek, a czas regeneracji dłuższy i ciężki do przewidzenia.
Nagrody w ultra musiałby być naprawdę ogromne by zachęcić potencjalnych zawodowców do udziału, a w to akurat wątpię.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 13:43
- Życiówka na 10k: 35,45
- Życiówka w maratonie: 2,37,05
Kroman pisze:Myślę, że to długo nie ulegnie zmianie.
Ultra szczególnie górskie to wciąż głównie domena szaleńców amatorów, którzy kochają biec po kilka godzin i dłużej.
Jaki sportowiec, dla którego bieganie jest pracą, a nie hobby, będzie chciał się ścigać przez paręnaście godzin, jak i czasem powyżej doby?
Mniej startów w sezonie więc i mniejszy zarobek, a czas regeneracji dłuższy i ciężki do przewidzenia.
Nagrody w ultra musiałby być naprawdę ogromne by zachęcić potencjalnych zawodowców do udziału, a w to akurat wątpię.
Z tym się zupełnie z Tobą zgadzam jeśli chodzi o biegi ULTRA... Choć jak pojawią się duże nagrody to kto wie czy drugi garnitur Afrykanów, który jest też mocny, a za słaby na biegi extra ligi na szosie czy na bieżni tego nie zmieni.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Oj tam, oj tamAdam Klein pisze:Odpowiadałem Arkowi Bielsko który jest doświadczonym górskim biegaczem (choć jak rozumiem jego komentarz był raczej żartobliwy).

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Tak było, ale to się właśnie zmienia. Dużo się o tym dyskutuje np. w USA.Kroman pisze: Ultra szczególnie górskie to wciąż głównie domena szaleńców amatorów, którzy kochają biec po kilka godzin i dłużej.
Poza tym mega gwiazdy jak Kiljan trudno uznać za amatora, no u nas w Polsce to dalej jest domena amatorów... Świat jest po prostu taki, że aby robić to teraz na najwyższym poziomie, trzeba się temu poświęcić bez reszty, a w tej sytuacji z czegoś trzeba żyć. Właściwie w Polsce taka sytuacja jest w ogóle w sporcie. Nasi wyczynowcy w biegach długich (i nie tylko) to przecież w większości żołnierze

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
póki co to jest gdybanie.
to bardzo ciekawe, że ten drugi czy trzeci garnitur Kenioli i Etiopczyków, którzy biegają po te 2:07-2:09 maraton i wiedzą, że nigdy z ulicy niczego nie zbiorą, nie bierze udziału w górskim ultra. przecież to czysty zysk?
jest wiele biegów w których są nagrody pieniężne, kręci się to około 5-10 tys. dolarów, jednak lepsze to niż nic.
tymczasem jednak jak przekonuje praktyka, kalkulacje się słabo sprawdzają. tak jak w płaskim ultra do 100km można jeszcze gdybać bez narażania na śmieszność (chociażby Comrades), tak w klasykach - biegach stumilowych - jest to czysta fantazja.
moim zdaniem taki Kenijczyk czy inny Ugandyjczyk rozsypałby się po kilku godzinach i tyle.
takie Mistrzostwa to trochę tak jak z Mistrzostwami Polski w Dębnie. Niby medale rozdane ale co z tego?
to bardzo ciekawe, że ten drugi czy trzeci garnitur Kenioli i Etiopczyków, którzy biegają po te 2:07-2:09 maraton i wiedzą, że nigdy z ulicy niczego nie zbiorą, nie bierze udziału w górskim ultra. przecież to czysty zysk?
jest wiele biegów w których są nagrody pieniężne, kręci się to około 5-10 tys. dolarów, jednak lepsze to niż nic.
tymczasem jednak jak przekonuje praktyka, kalkulacje się słabo sprawdzają. tak jak w płaskim ultra do 100km można jeszcze gdybać bez narażania na śmieszność (chociażby Comrades), tak w klasykach - biegach stumilowych - jest to czysta fantazja.
moim zdaniem taki Kenijczyk czy inny Ugandyjczyk rozsypałby się po kilku godzinach i tyle.
takie Mistrzostwa to trochę tak jak z Mistrzostwami Polski w Dębnie. Niby medale rozdane ale co z tego?
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Qba Krause pisze:moim zdaniem taki Kenijczyk czy inny Ugandyjczyk rozsypałby się po kilku godzinach i tyle.
Trudno się z tym nie zgodzićQba Krause pisze:jest to czysta fantazja.


Ale podoba mi się ta niezachwiana wiara, w wyższość "cywilizacji białego człowieka"

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to jest raczej przekonanie, że biegacz, którego noga jest najgrubsza w... kolanie, w ultra nie podoła.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
ciężko mi jakoś uwierzyć w rozsypanie się Kenijczyków i Etiopczyków.
raczej sądzę, że Anton mógłby swoje mini na kołkach zawiesić.
raczej sądzę, że Anton mógłby swoje mini na kołkach zawiesić.
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
każdemu w co innego trudno wierzyć
póki jednak żaden Afrykańczyk nie stanie na starcie ultra możemy się przekomarzać do woli.

- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
i długo nie stanie, bo nie zawodnicy z Afryki o tym decydują a raczej ich menadżerowie... Menadżer szczególnie mało znanego bigacza bieże na siebie całe ryzyko finansowe takiego przedsięwzięcia, a powiedzmy sobie, skłonność do ryzyka jest proporcjonalna do ew. zysku. Stąd już prosty wniosek, że 5-10 tyś. $ jako max. zysk... i to do podziału, to zdecydowanie za mało. Ile się wygrywa w dużych ulicznych maratonach wszyscy wiemy. Nawet w takim OWM to zwycięzca zgarnął sumę kilka razy większą plus pewnie startowe.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13147
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak na marginesie, to zdaje się, że Anton rozsypał się podczas tegorocznego UTMB.
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
hehehe...zoltar7 pisze:Łomatko, Adam po co odpowiadać na takie komentarze, facet chciał się pochwalić pewnie, że też biega w Inov-8, bo jego wpis ma się nijak do sensu mojej wypowiedzi.Inni przecież biegną w Najkach... ale najk jak na razie nie sponsoruje biegaczy górskich (chyba?).
Adam zrozumiał, Ty nie

"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Wyga
- Posty: 135
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łorsoł
To mogłoby się zgadzać, bo w triathlonie (szczególnie IM/połówka) tych afrykańskich chartów zdaje się nie za wielu w czołówce ... inna sprawa, że rowery dość drogie, więc pewnie i tym to sobie można wytłumaczyć.Qba Krause pisze:to jest raczej przekonanie, że biegacz, którego noga jest najgrubsza w... kolanie, w ultra nie podoła.
N E G I U