Witam wszystkich

...................(właśnie się zastanawiam co mam napisac, jestem naprawdę zmęczony więc naprawdę trudno zebrac myśli, a jest ich sporo

)
Przede wszystkim niskie ukłony i podziękowania dla Was

Za wszystkie porady, kciuki...
Cieszę się niezmiernie, że mogłem poznac tak wspaniałą i przemiłą osobę w postaci Eweliny-naszej forumowej ''frelki''
Ewelino, dziękuję Ci za wszystko! Jestem dumny, że mogłem Cię poznac
Kurde sorrki, że tak krótko mogliśmy porozmawiać, ale musiałem szukac ekipy, z którą przyjechałem, bo oni już dawno byli na mecie, ja niestety musiałem się do nich pozdstosowac bo niestety nie odebrałem swojego samochodu na czas i musiałem jechać z Nimi ... :/ przepraszam
Aha serdeczne gratulacje dla Roberta
Teraz coś o samym biegu. Oszczędzę Wam moich stresów i koszmarów sennych(były naprawdę) i od razu do rzeczy.
Odbiór pakietu startowego i szatnia. Przebierając się oczywiście zapomniałem zabrać ze sobą moje ulubione biegowe skarpetki... myślę sobie ale idiota ze mnie, hm dobrze, że wziąłem buty
Start. Stoję mniej więcej w środku stawki, za plecami słysze komentarz "biegnę na trzy godziny'' od razu zszedł mi kamień z serca, że nie będę sam, odwróciłem się i życzyłem powodzenia tej Pani

Jeszcze kontrolny telefon do frelki by upewnić się czy aby na pewno jest

i lecę.
Zaczęło się naprawdę spokojnie, na początku było dość tłoczno ale co dla mnie ważne spokojnie.
Pierwszy zbieg, most, i polna droga którą biegło mi się najgorzej. Moim założeniem było biec swoim tempem treningowym, cały czas pilnowałem siebie by oddychać równo i nie złapać zadyszki. Oczywiście poplątały mi się słuchawki i musiałem biec bez mojej muzyki, cóż życie

Na polnej drodze usłyszałem,że jedna Pani biegnie tempem na 2 godziny więc starałem się jej nie gubic co najmniej na 200m udawało mi się to, ale na 8km rozwiązał mi się but, no i mając jeszcze przed sobą spory dystans zasznurowałem buty. Naturalnie uciekła mi ta pani od dwóch godzin... Myślę sobie cóż biegnę sobie dalej swoim tempem.
Pierwsze dwa podbiegi poszły mi naprawdę dobrze

Dwa kolejne już naprawdę ciężko

Ale mając w myślach ostatni finiszowy podbieg na 20-ym km. starałem się zbierac siły, i unormować oddech po ciężkich podbiegach (były chyba na 15 i 18km)Tak więc jestem już na ostatnim podbiegu, pełzam jak ślimak, zmęczony, nogi jak z waty.... jakimś cudem podbiegłem i już na płaskim gruncie troszeczkę przyspieszyłem. Frelka krzyknęła ''dawaj łukasz'' (jeszcze raz dzięki za wspaniały doping) więc nie mogłem inaczej
Meta-zjechany jak klacz po westernie, spłynąłem po barierce. Ale byłem taki szczęśliwy...
Pierwsze gratulacje od Eweliny, Mariusza

tak, Wy już wiecie jaki miałem czas
To był mój pierwszy tak długi dystans, pierwsze poważne zawody, pierwszy PÓŁmaraton
W tym biegu wyszło mi (poza rozwiązanym butem i rozpiętymi słuchakami)wszystko mi miałem wszystko-Wspaniały doping
Cieszę się jeszcze z tego,że startu w nowym mieście wyciągnąłem odpowiednie wnioski, które teraz zaporocentowały
Dystans- 21km 95m
Czas- 1,49,45
Jestem zmęczony i tak samo szczęśliwy.
Organizację zawodów oceniam na 5 z plusem
Jeszcze raz Wszystkim za Wszystko dziękuję