(Tydzień 1, Dzień 3)
POGODA: bardzo przyjemnie, zachmurzone ale ze słońcem. Wietrznie w niektórych momentach oraz ciepławo.
DYSTANS: 10,5 km (1km, 5x1.9km)
CZAS: 51 min 34 sec
Chciałbym aby dni treningowe wyglądały tak jak ten dzisiejszy. Nie dość, że pogoda dopisywała, to jeszcze nie odczuwałem praktycznie żadnych dolegliwości a w związku z tym biegło mi się bardzo sprawnie i wybornie. Z założeń treningowych, które miałem przygotowane na dzisiaj wyszło wszystko jak należy, choć powiem szczerze, że trochę zwiększyłem tempo podczas robienia 3 okrążeń (1.9km) w tempie P. Według moich obliczeń powinno być coś w okolicach 9:15/1.9km a wychodziło kolejno: 9:02, 8:57 i 8:42. Z kolei pierwsze kółko biegu spokojnego wyszło 9:15. Nie wiem, niby powinno się trzymać planu, ale chyba będę biegał na wyczucie, tj. w dalszym ciągu jak przykazuje J.Daniels, jednak będzie to wszystko trochę elastyczne.

Elastyczność ta będzie raczej w stronę +kilometry aniżeli -kilometry. Oczywiście bez przesady, z zachowaniem zdrowego rozsądku. Na przykład w każdym dniu przeznaczę na pewno o 1km więcej (na dobieg z domu do parku) i podczas tych ok. 5:30 min chciałbym już się trochę rozgrzać.
Dziś było w dechę i jutro mam nadzieję, że będzie podobnie
