Biegam od pół roku w zwykłych butach sportowych. Biegam ogólnie po mieście - chodniki, asfalt, parki. Jestem amatorem i po dystansie 10km mam stopy jakby obtłuczone. Biegam codziennie, średnio 40km/tydzień tempem około 9.5km/h. W najbliższych planach mam dojście do zrobienia półmaratonu. Myślałem od dawna o butach do biegania bo ostatni raz biegałem 3 lata temu i pamiętam, że też był problem ze stopami. Teraz wkręciłem się dość dobrze w bieganie - na tyle by zainwestować w "sprzęt". Jeśli to ważne to biegam też w celu zbicia wagi. Jak narazie udało mi się zejść ze 110kg na 80kg (oczywiście na początku nie biegałem, tylko sama dieta) przy 173cm.
I teraz główne pytanie: co polecacie? Ważne by były te bute w miarę tanie. Mieszkam we Wrocławiu, więc przyjmę też wskazówki gdzie warto kupić

Pozdrawiam serdecznie.