Mieso i nabiał wyniszcza nasz organizm? - prof Campbell

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@Kowalus tu masz przystępnie i po polsku odnośnie tego co w China Study i u Campbella http://www.youtube.com/watch?v=NiTteZk2TN4
Ubezpieczalnie płacą za leczenie dietą roślinną, ale to pewnie jeszcze nie w PL, bo my jak zwykle zacofani z własnego wyboru.
PKO
M&S
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 08 kwie 2013, 21:16
Życiówka na 10k: 00:53
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To co, mam wyrzucić z diety komosę, straczkowe i owoce? Tylko dlatego, że sa tam wegle? Akurat komosa swietnie smakuje z dziczyzna ;p
run for fun
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013

Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
pit78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04

Nieprzeczytany post

Yurek3 pisze:jak powstaje cukrzyca jak powstaje zawał serca czy nie czasami po zjedzeniu Ww i wyrzucie insuliny w celu obniżenia poziomu cukru we krwi i w konsekwencji zbryla ten cukier i płynie taka gródka zanim trafi do wątroby trafi do naczyń wieńcowych serca i gdy jest duża ,a naczynia wieńcowe wąskie mamy zawał.
Yurek, z całym szacunkiem, jeżeli wg Ciebie insulina "zbryla" cukier, a we krwi pływają grudki cukru, które zapychają naczynia, to o czym mu tu rozmawiamy :)
Nie wiem czy ten wpis to jakiś żart czy prowokacja, ale jest to jedna z bardziej niedorzecznych rzeczy jakie napisano na tym forum.

Druga rzecz - przestań w kółko pisać, że dieta lowcarb nie powoduje wzrostu nowotworów.
Ważna jest raczej taka dieta, która nie doprowadzi do powstania tychże.
Nowotwory i inne syfy (grzyby, pasożyty) świetnie się bawią w środowisku kwaśnym.
kowalus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

blas pisze:@Kowalus tu masz przystępnie i po polsku odnośnie tego co w China Study i u Campbella http://www.youtube.com/watch?v=NiTteZk2TN4
Ubezpieczalnie płacą za leczenie dietą roślinną, ale to pewnie jeszcze nie w PL, bo my jak zwykle zacofani z własnego wyboru.
Dzięki
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Jak ta pani opowiada, że jogurty typu danonki czy jogobella są "bardzo tłuste", i dlatego nie są korzystne to ja podziękuję. Przecież tam przede wszystkim jest nawalone cukru łychami.
Blase, naprawdę ubezpieczalnie są dla ciebie autorytetem medycznym? :)

Interpretacja doświadczenia Ornisha to typowa wegańska manipulacja.
Porównano grupy żywiące się głównie owocami i warzywami vs grupa odżywiająca się według piramidy żywieniowej i na tej podstawie wysnuto wniosek o szkodliwości mięsa?

Obrazek

Przypominam, że piramida żywieniowa wygląda tak.
Widać od razu, że najbardziej ogranicza się w takim przypadku produkty skrobiowe, zostawia się warzywa i owoce, i w mniejszym stopniu ogranicza się nabiał, mięso i tłuszcze, bo i tak w zalecanej piramidzie jest ich niewiele.
Zresztą, to co pani zaleca jako "dietę oczyszczającą" (po co, skoro wegetarianie tak zdrowo żyją? ;)) to de facto też jest dieta low carb, tyle że półgłodowa, bo zawiera 800kcal z owoców i warzyw i nic poza tym :).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
wiercipieta
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 29 lis 2011, 15:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pit78 pisze: Ważna jest raczej taka dieta, która nie doprowadzi do powstania tychże.
Nowotwory i inne syfy (grzyby, pasożyty) świetnie się bawią w środowisku kwaśnym.
Poza kontrowersyjną publikacją wspomnianego profesora Campbella, nie wskazano na naukowe opracowania, które potwierdzałyby zależność pomiędzy dietą wysoko tłuszczową, a powstawaniem nowotworów. Równie dobrze ktoś może napisać w kontekście diety wysoko węglowodanowej, że ważne żeby z niej nowotworów nie było.
Jeśli chodzi o kwaśne środowisko, to nie trzeba rezygnować z mięsa, a wystarczy spożywać odpowiednie ilości produktów alkalizujących i o pH obojętnym żeby zneutralizować skutki zbyt niskiego pH.
Przypominam też, że obok mięsa, działanie kwasotwórcze mają też między innymi cukier, mąka, ryż, płatki zbożowe, ich pochodne czyli pieczywo, makarony. Tłuszcze roślinne, masło, śmietany, jogurty naturalne, maślanka, mają w większości pH neutralne.
Są tabelki w necie, można sprawdzić. :)

EDIT: UP
Od bodajże 2005 roku jest nowa piramida.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2013, 13:43 przez wiercipieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój blog
Obrazek
Biegam całkowicie rekreacyjnie - dla relaksu i dla zdrowia.
kowalus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wiercipieta pisze: Poza kontrowersyjną publikacją wspomnianego profesora Campbella, nie wskazano na naukowe opracowania, które potwierdzałyby zależność pomiędzy dietą wysoko tłuszczową, a powstawaniem nowotworów.
1. Są naukowe publikację (czołowych i mainstreamowych ośrodków USA) i badania wskazujące, że to wyselekcjonowany składnik diety "tłuszcz zwierzęcy" zwiększa ryzyko raka. Jednak wadę fundamentalną tego podejścia neguje Campbel, gdyż patrz. pkt 2

2. Campbel podkreśla promujące działanie na nowotwory całości żywności odzwierzęcej - nie zaś jednego elementu tej żywności jakim jest tłuszcz. Opisuje wadę założeń badań wielu ośrodków, które badały statystyczną korelację między:
- spożywaniem tłuszczu zwierzęcego a
- występowaniem raka
na podstawie których twierdzono, że tłuszcze wywołują raka. Pominięto zupełnie, że te grupy badawcze poza tłuszczami konsumowały dużo mięsa i nabiału, skupiono się tylko na jednym składniku tłuszczach. I skoro udział tychże rósł w diecie, rósł też odsetek nowotworów, to podpinało się tłuszcze pod powód nowotworu. Jest to błąd u podstaw.
Campbel łączy konsumpcję mięsa, konsumpcję nabiału, konsumpcję tłuszczy zwierzęcych (ale z głównym naciskiem na białko zwierzęce jako kluczowy kancerogen) oraz spadający poziom spożycia kalorii z warzyw i owoców na rzecz odzwierzęcych.

tak dla sprostowania :)
kowalus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yurek3 pisze:
I jak dyskutować z idiotą ot tyle ,żadnej meteorytyki jedynie jakaś opinia kolejnego szaleńca z zakonu wege

Insulina to najpotężniejszy hormon w naszym organizmie to on decyduje o długości życia i jeśli dieta powoduje ciągłe wyrzuty insuliny vide dieta wege to nasze ,życie jest skracane i nie podlega to dyskusji ,zmarszczki u kobiet to także nadpodaż Ww itd.
1. "idiota", "szaleniec".... dwie obelgi w jednym zdaniu. Wskaźnik 11,6% obelgi na zdanie - WOW!
Jeśli uważasz forumowiczów za tego typu osoby, to może po prostu WYŁACZ SIĘ Z DYSKUSJI i pomedytuj sobie w domowym zaciszu (możesz dokończyć to tanie wino o ile jeszcze sie Tobie nie porozlewało z nerów).

2. Przepraszam, a dlaczego pomijasz inne, równie istotne hormony przypisując insulinie wagę najwyższą? (odpowiedz tylko, jeśli wyzbędziesz się bluzg).
Maryn
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 20 cze 2012, 08:48
Życiówka na 10k: 44 min

Nieprzeczytany post

kowalus pisze:
wiercipieta pisze: Poza kontrowersyjną publikacją wspomnianego profesora Campbella, nie wskazano na naukowe opracowania, które potwierdzałyby zależność pomiędzy dietą wysoko tłuszczową, a powstawaniem nowotworów.
1. Są naukowe publikację (czołowych i mainstreamowych ośrodków USA) i badania wskazujące, że to wyselekcjonowany składnik diety "tłuszcz zwierzęcy" zwiększa ryzyko raka. Jednak wadę fundamentalną tego podejścia neguje Campbel, gdyż patrz. pkt 2

2. Campbel podkreśla promujące działanie na nowotwory całości żywności odzwierzęcej - nie zaś jednego elementu tej żywności jakim jest tłuszcz. Opisuje wadę założeń badań wielu ośrodków, które badały statystyczną korelację między:
- spożywaniem tłuszczu zwierzęcego a
- występowaniem raka
na podstawie których twierdzono, że tłuszcze wywołują raka. Pominięto zupełnie, że te grupy badawcze poza tłuszczami konsumowały dużo mięsa i nabiału, skupiono się tylko na jednym składniku tłuszczach. I skoro udział tychże rósł w diecie, rósł też odsetek nowotworów, to podpinało się tłuszcze pod powód nowotworu. Jest to błąd u podstaw.
Campbel łączy konsumpcję mięsa, konsumpcję nabiału, konsumpcję tłuszczy zwierzęcych (ale z głównym naciskiem na białko zwierzęce jako kluczowy kancerogen) oraz spadający poziom spożycia kalorii z warzyw i owoców na rzecz odzwierzęcych.

tak dla sprostowania :)


Możesz proszę podać kilka takich publikacji? Chętnie przeczytam.
pit78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04

Nieprzeczytany post

Yurek3 pisze:I jak dyskutować z idiotą ot tyle ,żadnej meteorytyki jedynie jakaś opinia kolejnego szaleńca z zakonu wege

Insulina to najpotężniejszy hormon w naszym organizmie to on decyduje o długości życia i jeśli dieta powoduje ciągłe wyrzuty insuliny vide dieta wege to nasze ,życie jest skracane i nie podlega to dyskusji ,zmarszczki u kobiet to także nadpodaż Ww itd.
Szanowny kolego Yurku, ja chcę być merytoryczny, więc podaj proszę linki do publikacji mówiących o "zbrylającym" działaniu insuliny i o tym, że grudki cukru zapychają arterie.
Wiem też co to jest insulina, ale nie bardzo rozumiem określenie "najpotężniejszy" w określeniu do niej, więc jakbyś podał również linki do publikacji uzasadniających jego "najpotężność" to byłbym zobowiązany.
kowalus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Maryn pisze: Możesz proszę podać kilka takich publikacji? Chętnie przeczytam.
Nurses' Health Study - Harvard School of Public Health,
Womens' Health Study
O tych ja czytałem i akurat mam dostęp do nazw (nie zapamiętałbym). Ale to jest częsty problem podejścia do badań.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2013, 13:11 przez kowalus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Yurek3 pisze:W dupie mam tą twoją moderację ,a jak Ty nie wyluzujesz to spowoduje ,że pan Adam Klain będzie na każdych zawodach kontrolowany i zobaczymy jaki to czyścioch ,a mam kontakty w śród antydopingowych komisji prawie na całym świecie..
Niezły jest ten tekst Pana Jurka, zacytowałem, żeby się nie zgubił. :)
Ale zupełnie złe są jego bluzgi pod adresem różnych osób więc po raz drugi wykasujemy tego speca od dopingu.
blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Maryn pisze:
kowalus pisze:
wiercipieta pisze: Poza kontrowersyjną publikacją wspomnianego profesora Campbella, nie wskazano na naukowe opracowania, które potwierdzałyby zależność pomiędzy dietą wysoko tłuszczową, a powstawaniem nowotworów.
1. Są naukowe publikację (czołowych i mainstreamowych ośrodków USA) i badania wskazujące, że to wyselekcjonowany składnik diety "tłuszcz zwierzęcy" zwiększa ryzyko raka. Jednak wadę fundamentalną tego podejścia neguje Campbel, gdyż patrz. pkt 2

2. Campbel podkreśla promujące działanie na nowotwory całości żywności odzwierzęcej - nie zaś jednego elementu tej żywności jakim jest tłuszcz. Opisuje wadę założeń badań wielu ośrodków, które badały statystyczną korelację między:
- spożywaniem tłuszczu zwierzęcego a
- występowaniem raka
na podstawie których twierdzono, że tłuszcze wywołują raka. Pominięto zupełnie, że te grupy badawcze poza tłuszczami konsumowały dużo mięsa i nabiału, skupiono się tylko na jednym składniku tłuszczach. I skoro udział tychże rósł w diecie, rósł też odsetek nowotworów, to podpinało się tłuszcze pod powód nowotworu. Jest to błąd u podstaw.
Campbel łączy konsumpcję mięsa, konsumpcję nabiału, konsumpcję tłuszczy zwierzęcych (ale z głównym naciskiem na białko zwierzęce jako kluczowy kancerogen) oraz spadający poziom spożycia kalorii z warzyw i owoców na rzecz odzwierzęcych.

tak dla sprostowania :)


Możesz proszę podać kilka takich publikacji? Chętnie przeczytam.
Kompendium publikacji i badań w tym temacie znajdziesz w książce Jeść by żyć Joela Furhmana. Polecam każdemu bez względu na dietę.

Nie da się na forum w dwóch zdaniach opisać procesów i wniosków z 2000 badań. Możemy tu pisać komu z czym lepiej i wrzucać info o nowych odkryciach, ale jak ktoś chce zgłębić temat musi więcej poczytać.

Dzięki Adam za oczyszczenie wątku. Yurkowi brakowało chyba bryłek cukru we krwi, przyczyna wiecznego złego samopoczucia(niedożywiony mózg...--> http://www.rynekzdrowia.pl/Diabetologia ... 6,5,1.html ).
kowalus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

blas pisze:
Kompendium publikacji i badań w tym temacie znajdziesz w książce Jeść by żyć Joela Furhmana. Polecam każdemu bez względu na dietę.

Nie da się na forum w dwóch zdaniach opisać procesów i wniosków z 2000 badań. Możemy tu pisać komu z czym lepiej i wrzucać info o nowych odkryciach, ale jak ktoś chce zgłębić temat musi więcej poczytać.
Dzięki, książka wydaje się być b.interesująca!
Niemniej czekam na dostawę "Przywracać zdrowie żywieniem" i "Ciało i ducha ratować żywieniem" Ewy Dąbrowskiej, polecono mi, zobaczymy z czym to się je :D
Awatar użytkownika
Apex
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 05 paź 2012, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z autopsji wiem, że książki, broszury, programy zawierające w swoim tytule słowo "nowoczesne" a mające poprawić jakość naszego życia to śmieci.
Dzisiaj to słowo chętnie używane jest przez populistów, stad jego negatywny wydźwięk. Nowoczesne związki homosiów, nowoczesne kobiety niezależne od mężczyzn domagające się równouprawnienia (tzw feminazistki), nowoczesne odżywianie odrzucające mięso, wodę, mleko, ziemniaki, mąkę itd, i cała masa kloaki myślowej tzw "uczonych", często będących na czyichś usługach.
Jak ktoś ma złe geny to żadna dieta mu życia nie przedłuży, a książki dzisiaj może pisać każdy nawet Ibisz, Siwiec czy Steczkowska (o traumatycznych przeżyciach z awaryjnego lądowania samolotem).
Tak więc włączyć samodzielne myślenie i wszystko będzie dobrze.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ