jednym wystarczy wazelina, innym proste plasterki opatrunkowe.. innym polovis.. i polovis i kinesio są materiałowe, różnica pewnie tkwi w kleju, no i w tym że kinesio naciąga się przed zaaplikowaniem. niby kosztuje 40 zł za 5 m ale starcza na bardzo długo..
wiercipieta pisze:Skóra musi być sucha. Jeśli masz włosy na klatce piersiowej, to zamiast plastra 2,5 cm zastosuj 5-centymetrowej szerokości (np viscoplast). U mnie plastry lepiej się trzymają kiedy naklejam je w kształcie litery V,czyli góra od strony pach, a dół do splotu słonecznego. Za długie odklejają się, za krótkie też, w moim przypadku optymalnie jeśli mają około 15 - 20 cm. Odczekaj kilka minut przed biegiem, żeby klej "złapał" zanim zaczniesz się pocić. Popróbuj. Koszulką fizyki nie oszukasz, tak samo zakrwawisz Kalenji za 19,90 jak markową za stówę albo dwie.
Pozdrawiam.
Dzięki! Jakoś mi lepiej, że nie jestem sam z takim problemem:) co do owłosienia klatki to mam takowe i pomysł szerszego plastra wydaje się być dobry (jedyny mankament to odrywanie, ale da się przezyć). Co do koszulek, to mam podobne zdanie dlatego póki co nie inwestowałem.
Pozdrawiam,
''Biegnij jeśli możesz, idź jeśli musisz, czołgaj się jeśli nie masz wyboru- tylko nigdy się nie poddawaj!''
harti pisze:No rzeczywiście lekki offtopic niech admin przeniesie nas do odpowiedniego działu..
A odpowiadajac na pytanie, nie ma nic lepszego od plastrów kinesio, a próbowałem różnych plastrów, wazeliny itp.. te otarcia to była dla mnie zmora, teraz właściwie na stałe mam naklejone kwadraciki (2x2cm) kinesio.. dokladnie kinesio tex gold, i bardzo je wszystkim polecam, trzeba tylko lekko rozciagnać przed naklejeniem, trzymaja aż samemu się ich nie odklei, można się w nich kapać itp. Tylko trochę ciężko je dostać. Oczywiście jeśli się ma bardzo owłosiana okolice sutków to trzeba najpierw cos z tym zrobić..
Jeszcze raz sorry za zamieszanie z tematem "sutków" w dziale "buty":)
Jeżeli Admin ma taką możliwość to przyhylam się do prośby o przeniesienie:)
P.S. Właśnie tak myślę o pozbyciu się włosów z najbliższej okolicy sutków...
''Biegnij jeśli możesz, idź jeśli musisz, czołgaj się jeśli nie masz wyboru- tylko nigdy się nie poddawaj!''
MateuszSz. pisze:Według mnie na dłuższe biegi najlepiej zakładać mocno przylegającą koszulkę. Sam mam dwie z serii Nike Compression. W luźnych koszulkach też miewam otarcia.
O! Właśnie o przyleganiu koszulki też pomyslałem. Przyznam, że sporo schudłem i faktycznie zrobiły się luźniejsze... Dzięki!
''Biegnij jeśli możesz, idź jeśli musisz, czołgaj się jeśli nie masz wyboru- tylko nigdy się nie poddawaj!''
Kurcze! Dzięki Wszystkim za pomoc! W niedziele mam DW na 25km, więc dam znać jaki efekt. Na początek wyprubuję sposób plastra zwykłego bez opatrunku, małego, zasłaniającego samą brodawkę (+ fragment sutka)... Zdam relację.
''Biegnij jeśli możesz, idź jeśli musisz, czołgaj się jeśli nie masz wyboru- tylko nigdy się nie poddawaj!''
Obcisła koszulka pomoże, ale jak, będąc spoconym, trafisz na chłodny wiatr to suty jak pociski i mimo wszystko się poobcierasz. Sposób podany przez Qbę/ hartiego działa rewelacyjnie (kwadraciki mogą być nawet mniejsze niż 1cm2, ważne, by oplastrowana była brodawka).
'They saw that the perfect world is a journey, not a place.'
- Terry Pratchett
Zwykły plaser u mnie mokry spadał, Polovis daje radę, jest właściwie jak znalazl, bo przepocony nie spada, ale za to mocno namoczony odchodzi bez zrywania z sutkiem... :D a nawet oszczedza wlosy, jesli na takowe się załapie...Różnica pewnie tkwi w kleju
Część
Ja używam plaster w spreju. Nazywa się chyba Akutol czy jakoś tak. Przy psikaniu robi się bardzo zimno, ale długo się trzyma. Na razie to mi wystarczało.
Pozdrawiam
Tomek
Ja w temacie otarć sutków tez jestem ciężkim przypadkiem.
Polecany tutaj plaster Polovis czasami się dobrze trzyma, ale jak przychodzi upał i zaczynam się mocno pocić
to wytrzymuje max 10km. Długość ok. 3cm, także w wersji na krzyż. Musze jeszcze sprawdzić jak będzie się trzymać mniejszy kawałek na samym sutku.
Parę razy testowałem te wodoodporne plastry Viscoplastu, dobrze się trzymały, no ale one mają warstwę opatrunkową. (nie była to jednak ta wersja "dla aktywnych")
Najwięcej otarć powodują u mnie te tanie koszulki (np. z Lidla), szczególnie, że są one przeważnie luźniejsze.
Te lepsze obcierają zdecydowanie mniej (czasami w ogóle nie obcierają) , a nawet ten Polovis się w nich dłużej trzyma.
Pierwszą taką, którą mam to koszulka firmy Hannah i dałem za nią chyba ze 130 zł. Ostatnio, chyba w wyprzedażowej cenie, kupiłem dwie koszulki firmy 4F (T4L13-TSMF001) za 50 zł i o dziwo też prawie w ogóle nie powodują obtarć.
Z tego co odczuwam, różnica jest w materiale i fakturze tego materiału.
Mniej problemów też mam, jak jest koszulka bardziej obcisła - co zrozumiałe bardziej przylega i mniej przesuwa się po ciele.
Idę poszukać jeszcze tej taśmy kinesio co harti wspomniał.
markowski86 pisze:Kurcze! Dzięki Wszystkim za pomoc! W niedziele mam DW na 25km, więc dam znać jaki efekt. Na początek wyprubuję sposób plastra zwykłego bez opatrunku, małego, zasłaniającego samą brodawkę (+ fragment sutka)... Zdam relację.
Jeszcze raz dzięki!! Tak jak sugerowaliście- zakleiłem tylko brodawkę+trochę sutka (kwadraciki około 1cm/1cm) zwykłym, białym, materiałowym plastrem bez opatrunku. Odczekałem jakieś 20min zanim ruszyłem (żeby klej złapał) i... REWELACJA!!! Żadnych problemów. Należę do osób, które obficie się pocą, ale to w niczym nie przeszkodziło. Dodatkowo plastry zeszły w kąpieli bez większego bólu... Jeszcze raz dzięki!
Pozdrawiam,
Ostatnio zmieniony 27 sie 2013, 12:36 przez markowski86, łącznie zmieniany 1 raz.
''Biegnij jeśli możesz, idź jeśli musisz, czołgaj się jeśli nie masz wyboru- tylko nigdy się nie poddawaj!''