Rozciąganie

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
kurt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 24 sty 2004, 10:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czy może mi ktoś podpowiedzieć jak się rozciągać i jak często to robić?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
gioconda
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 19 paź 2003, 00:10

Nieprzeczytany post

Czytalam (chyba nawet tu), ze nalezy sie zdecydowanie rozciagac po bieganiu, bo masz rozgrzane miesnie. Czyli jak czesto - kazdy raz po.
A ja to robie wg wskazowek z przegladu aptekarskiego (niemiecka gazeta dla hipochondrykow, hihih) - polecali sklony, cos jak callanetics, sklony do kolan, ale wszystko lagodnie, powoli i bez szarpania miesni.
Awatar użytkownika
Maciaszczyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from gioconda on 12:06 am on Jan. 26, 2004
Czytalam (chyba nawet tu), ze nalezy sie zdecydowanie rozciagac po bieganiu, bo masz rozgrzane miesnie. Czyli jak czesto - kazdy raz po.
Po, a nawet przed... Korzystnie jest biegać już po rozciąganiu, bo wtedy jest mniejsze ryzyko wystąpienia kontuzji w trakcie treningu. Z drugiej strony, rozciąganie zimnych mięśni jest niewskazane, bo to też zwiększa ryzyko kontuzji. Skarżyński, w swojej książce, którą kolejny raz polecam na tym forum, poleca w związku z tym kilka minut delikatnego biegu w ramach rozgrzewki, potem rozciąganie i trening właściwy. Gdy jest ciepło, z powodzeniem można się rozciągać na dworze. Aktualnie, przy mroźnej pogodzie, można zrobić rozgrzewkę z rozciąganiem w mieszkaniu.
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja właśnie tak robię. I sobie chwalę!!:)

ale po biegu też się rozciągam, bo fajnie jest odsapnąć na świerzym powietrzu jeszcze będąc, rozkoszując się mrozem, kiedy jest Ci cieplutko po biegu. Wieczorne niebo, śnieg, cisza (bo przechodniów o tej porze roku mniej)! Więc żeby nie sterczeć bez sensu pod klatką, rozciągam się i przy okazji podziwiam i delektuje się!
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
Awatar użytkownika
gioconda
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 19 paź 2003, 00:10

Nieprzeczytany post

No wlasnie, a ja czytalam, ze rozciaganie przed to gwalt na wlasnych miesniach i  nie daje miesniom ani biegaczowi duzo, bo miesnie nie sa przed biegiem rozgrzane. A ze sprobowalam rozciagnia  i po i przed i musze wyznac, ze u mnie lepiej z rozciaganiem po.
Ale to pewnie indywidualne przyzwyczajenia.
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Nie powinnismy sie rozciagac przed biegiem. Swietnego porownania uzyl kiedys wojtek: wezcie ser z zamrazalnika i sprobujcie go rozciagnac, mozecie go co najwyzej polamac. Sprobujcie ten sam ser rozciagac gdy bedzie cieplutki, zobaczcie jak bedzie sie bez trudu wyciagal. Tak samo jest z naszymi miesniami.
W Niemczech raczej przewazaja poglady tutejszego "Skarzynskiego" jakim jest Carl JĂźrgen Diem. Nie zaleca on po rozgrzewce robienia przerwy na rozciaganie. Uwaza to za bardzo powazny blad. Kozrysci z rozciagania nie zastapia bowiem strat spowodowanych powtornym schlodzeniem miesni.
Po bieganiu rozciagac sie trzeba, mimo iz od pewnego czasu glosno jest o wynikach badan naukowcow australijskich, ktorzy udawadniaja, iz rozciaganie w najmniejszym stopniu nie wplywa na wynik ani na zmiejszenie ryzyka kontuzji. W jednym wzgledzie jednak Australijczycy maja racje. Zbyt ostre, zbyt agresywne rozciaganie moze byc przyczyna kontuzji.

kledzik

(Edited by kledzik at 8:22 pm on Jan. 30, 2004)
Awatar użytkownika
lowrider
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 30 sty 2004, 22:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post

Ja osobiście stosuje taką metode:najpierw powolny bieg,powolna rozgrzewka,potem rozgrzewka wlasciwa, a potem to heja,biegam i rozkoszuje sie biegiem.To mnie kręci!Pozdro dla wszystkich biegaczy!P.S. Zaczynam biegac, macie moze jakies sugestie?
lowrider gg 6886966
Awatar użytkownika
lezan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 555
Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Australia

Nieprzeczytany post

Rozciagam sie troche przed bieganiem, glownie lydki i obowiazkowo Achillesy. Po biegu wiegsza dawka- lydki., Achillesy, dwuglowe, czteroglowe w proporcjach jedna seria na kazde ukonczone 10 km. Rozcaiganie powinno byc statyczne tzn bez "pompowania". Kledzik- jeszccze nie slyszalem zeby ktos sie tu przejal "odkryciami" rodzimych naukowcow i przestal sie rozciagac. Jakby oni niczego nie odkryli to by im przepadl kolejny grant na badania!
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Ci Australijczycy musieli mnie podpatrzeć. :)

Jeszcze dwa lata temu nie rozciągałem się wcale, ani przed, ani po biegu. Od dwóch lat to robie, choć nieregularnie, ale zawsze po treningu.

Nie wiem czy to ma związek z tematem, ale w jednym mi rozciąganie pomogło. Kiedyś miałem bóle w krzyżu w pozostawałem dłużej w pozycji stojącej, a od kiedy robię ćwiczenia zwiększające ruchomość kręgosłupa, po bólu pozostało tylko wspomnienie.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
mahR
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 20 gru 2003, 21:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Hmm, ja sie rozciagam przed oraz po. Przed troche lzej i po troche mocniej + cwiczonka z ksiazki Skarzynskiego i jakos mi dobrze z tym :)
Running and curling is good fun. so, leave the pub and join the club :))
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Mnie tez rozciaganie pomoglo! Mialem powazne problemy z rozciagnem podeszwowym. Nie skutkowaly zadne sposoby, poki nie zastosowalem sie do rad lezana i nie zaczalem rozciagac stopy - minelo. Jakis czas temu biegalem po trojmiejskich lasach z Pawlemm, twierdzil on, ze rowniez jemu rozciaganie uleczylo ta sama kontuzje. Co na to Australijczycy? :)

kledzik
Arturo 51
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 334
Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Koledzy jakieś nieporozumienie ;) cos tam marudzicie o jakimś rozciaganiu lydek, achillesów,podeszwowym, etc., ej niepoprawni nawiedzeni biegacze ;) kol. Gioconda wyrażnie pisze o rozciąganiu przed i po, stwierdza że próbowala przed i po i woli po!!! :szok:
Pozdr. Artur
Awatar użytkownika
gioconda
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 19 paź 2003, 00:10

Nieprzeczytany post

hohoh, kolege Arturo szokuje prostota wyznan Giocondy?
ODPOWIEDZ