GRUDZIĄDZ BIEGA

[madzin]

Cześć, zapytanie mam odnośnie oddawania krwi, ponieważ w piątek planowałem zgłosić sie i oddać krew lecz w niedziele biegne dystans 10 km, czy może to zaszkodzić i wpłynąć na wynik zawodów?

[maratończyk]

Cześć, zapytanie mam odnośnie oddawania krwi, ponieważ w piątek planowałem zgłosić sie i oddać krew lecz w niedziele biegne dystans 10 km, czy może to zaszkodzić i wpłynąć na wynik zawodów?

Teoretycznie nie powinno się nic dziać po oddaniu krwi. Najlepiej jednak w piątek i sobotę po oddaniu krwi zrobić sobie przerwę.

[maratończyk]

Cześć wszystkim :uuusmiech: . Za oknem piękne słoneczko, więc dzień zapowiada się przyjemnie . Powinien być zaliczony dobry poranny trening i ławeczka przy Flisaku też będzie sucha , więc i czytanie nowej książki też będzie zaliczone do udanych. Mam nadzieje, że i wy zaliczycie ten dzień do udanych czy to w pracy czy w domu . W razie, czego jakby były jakieś problemy to rzucacie wszystko ubieracie trampki i idziecie pobiegać a na pewno wszystko wróci po normy po uzyskaniu dawki endorfin . Tak przy okazji jak będziecie w sklepie to kupcie sobie makaron, ryż i inne węglowodany . Poszperajcie sobie w Internecie za fajnymi przepisami na potrawy z tymi składnikami i od jutra a nawet dzisiaj zacznijcie gotować sobie takie przysmaki. Wszystko to dla tego, że w niedziele startujemy w zawodach, więc będzie potrzebna nam spora dawka energii a takie makarony czy ryże ją nam zapewnią. Pozdrawiam i życzę miłego dnia Andrzej.

[maratończyk]

Podkręcone płytki krwi

http://facetpo40.pl/klinika-ciala-i-duc ... ytki-krwi/

[maratończyk]

Pamiętajcie, że zbliża się wielkimi krokami wyjazd na Maraton do Warszawy. Musimy już konkretnie ustalić, kto jedzie z nami a dokładnie, kto z nami wynajmuje pokoje gdyż trzeba dokonać rezerwacji, aby później nie spać pod mostem. Lista wstępnie wygląda następująco Andrzej, Marcin, Dawid…. Dajcie znać, kto jeszcze dopisując się do postu, bo poprzednia lista gdzieś mi umknęła a i były jakieś zmiany, bo ktoś tam jedzie z rodziną a ktoś inny woli spać sam itd.

Znalazłem również rozwiązanie dla Marcina w związku z naszym wyjazdem do Warszawy jakby zabrakło żelu.

[Da_Vido]

Korzystajcie z promieni słońca, które do nas docierają, by uzupełnić witaminę D w organizmie.
Jeżeli jednak słońce przesłonią chmury to zawsze zostają inne sposoby.
http://www.menshealth.pl/zdrowie/Witami ... alo,4842,1

[Adrian26]

W tym temacie pojawiło się już kilka przepisów kulinarnych, to może i ja coś dorzuce
Danie, które jadam od niedawna, ale które też mi bardzo smakuje. Idealnie nadaje się na piątkowy obiad/kolacje dla osób, które nie jedzą mięsa w ten dzień tygodnia albo jako potrawa na dzień przed zawodami Przepis ten znalazłem gdzieś w internecie, mysle, że mogę się z nim w tym miejscu podzielić:

Posiłek biegacza - szybki makaron z tuńczykiem i jajkiem


Szybki makaron z tuńczykiem i jajkiem
• Przygotowanie: 10 min
• Czas całkowity: 20 min
• Ilość porcji: 2
Wartość odżywcza jednej porcji:
• kcal: 736
• białko: 56 g
• tłuszcz: 18 g
• węglowodany: 89 g
Składniki:
• 1 puszka tuńczyka (w sosie własnym lub oleju)
• 1 papryczka chili
• 1 średnia cebula
• oliwa (jeśli tuńczyk jest w sosie własnym)
• 250 g ugotowanego makaronu (np. spaghetti)
• 2 jajka
• 1 garść startego żółtego sera
• 1 garść posiekanego szczypiorku
Przygotowanie:
Na patelni rozgrzewamy olej z puszki tuńczyka lub oliwę. Dodajemy posiekaną papryczkę, cebulę i rybę. Gdy cebula się zeszkli dodajemy makaron i krótko smażymy często mieszając. Gdy kluski porządnie się rozgrzeją, rozsuwamy je na boki i wbijamy w środek jajko. Całość posypujemy serem i podgrzewamy do ścięcia się białka.
Podajmy posypane posiekanym szczypiorkiem.

Osobiście rezygnuje często z papryczki chili, zamiast niej wolę choćby pomidory albo keczup

[maratończyk]

Robiłem kiedyś często makaron z tuńczykiem i dymką.Szybkie i proste danie w sam raz dla biegacza.Na jutro też robię makaron jako paliwo na niedzielne zawody i pewnie wrzucę na neta moje dzieło.

[amator76]

Adrian kiedyś pytał o trasę w Ciechocinku. Jako jej użytkownik stwierdzam co następuje: są dwie pętle po 10 km z hakiem, każda zaczyna się na asfalcie, potem kilka km wzdłuż tężni na asfalcie i betonie. Następnie 3 km po głównych drogach i deptakach centrum ciechocinka, wreszcie 3 km na osiedlu działek po równym asfalcie... i drugie takie samo okrążenie. Bez grubych podbiegów i zbiegów. Generalnie ok.

[maratończyk]

Cześć wszystkim :uuusmiech: . Ach jak ten czas leci nawet mi emerytowi ( to takie wbicie szpili dla pracujących, aby się już ocknęli przez moją skromną boską osobę ). Dzisiaj piątek a przed nami ciekawie zapowiadający się weekend .

Zaczniemy od sobotniego treningu, na który serdecznie zapraszamy . Jak zawsze godzina 09.0 przed plażą miejską. Jako iż w niedzielę spora nasza ekipa jedzie na zawody do Ciechocinka na półmaraton i 10 km to zapewne nie wszyscy pojawią się na plaży . Odpoczynek powinni wziąć biegacze długodystansowi. Startujący na 10 km spokojnie mogą przyjść i zaliczyć króciutki bieg taki 4 km. Jednak wszystkim polecam zabawy w wodzie . Możemy zrobić sobie biegi w jeziorku, rozciąganie, co dobrze wpłynie na nasz organizm w szczególności z rana, gdy woda jeszcze chłodna . Pozostali biegacze, którzy na zawody nie jadą zapewne wybiorą sobie trasę na Lotnisko . Kto co wybierze jutro to indywidualna sprawa i każdy już teraz jest przez zemnie usprawiedliwiony . Możemy też fajnie wypocząć na Błoniach Nadwiślańskich gdzie o godzinie 11.00 odbędą się pokazy kawalerzystów, ułanów z okazji 25 lecia zjazdów . Tak, więc już na dzień dobry zapowiada się nieźle nie mówiąc już, co się będzie działo w niedzielę bez względu na to, jakie osiągniemy wyniki, bo jak ciągle powtarzam bieganie jest dla ludzi i powinniśmy się z niego cieszyć. Pozdrawiam i życzę miłego dnia Andrzej .

[maratończyk]

5 niskokalorycznych koktajli, które smakują jak desery

http://fitness.sport.pl/fitness/1,11135 ... esery.html

[maratończyk]

Tak sobie szperam po necie i trafiłem na desery. Teraz chodzi za mną tiramisu. Może znajdzie się jakaś biegaczka, która by mi coś takiego zrobiła. Ja zapewniam wino i siebie.

[maratończyk]

Cześć wszystkim :uuusmiech: . Dzisiaj sobota, więc zwyczajowo nie rozpisuję się, bo za chwile widzimy się na wspólnym treningu przed plażą miejską . Mimo to zacznę od dobrej wiadomości:
Akademia biegania w finale konkursu Lider Animator.
Miło mi was poinformować, że nasz projekt, który stworzyliśmy wspólnie z Panią. Dyrektor MORiW zakwalifikował się do finałowej 20 w konkursie Lider Animator pod patronatem Coca-Coli. Do konkursu zgłoszono ponad 548 projektów. Tym bardziej jesteśmy dumni z zakwalifikowania się do ścisłej czołówki. Dzięki temu będziemy mieli możliwość powalczenia o sporą dotację na realizację i rozwój działalności w ramach Akademii Biegania. Jednak przed nami jeszcze troszeczkę pracy. Trzeba przygotować biznes plan i krotką prezentacje oraz wziąć udział w kilku dniowym szkoleniu. Dopiero wtedy będziemy wiedzieć czy udało nam się coś zdziałać.

Więcej o porannym bieganiu i ustaleniach odnośnie jutrzejszego wyjazdu do Ciechocinka po moim powrocie.

[maratończyk]

10 najlepszych pomysłów na zdrowy i smaczny obiad

http://blog.ruszamysie.pl/10-najlepszyc ... zny-obiad/

[maratończyk]

Witam ponownie :uuusmiech: . Wpis z lekkim poślizgiem a to ze względu na to, iż chciałem obejrzeć jeszcze dzisiejsze pokazy ułanów na 25 lecie zjazdów kawalerzystów RP, które odbyły się na Błoniach nadwiślańskich a wybraliśmy się na niego wspólnie z Dawidem i Wojtkiem . Po drodze widzieliśmy jeszcze Sebastiana z rodzina, Małgosię. Był podobno też Marcin, ale wstydził się chyba nas, bo się nie pojawił na naszej miejscówce przy spichrzach . Ogólnie impreza a w szczególności konie i pokaz z ich udziałem pierwsza klasa . Dzisiejszy trening jak zawsze udany. Miła atmosfera, rozmowy śmiechy i zabawa . Podział standardowy na podgrupy. Jedna pobiegła pod wodzą Jarka na 8 kilometrów. Druga pod moją na 5 km. Myślałem, że mniej osób się dzisiaj zjawi ze względu na jutrzejszy wyjazd do Ciechocinka a tu niespodzianka. Frekwencja spora i do tego nowe osoby się przyłączyły . Cieszy mnie to bardzo i liczę, że w końcu kiedyś rozbiegam Grudziądz na maxa. Nasz trening w wolniutkim tempie tylko po to, aby rozruszać kości przed jutrzejszym wyścigiem na 10 km i 21 km. Później wspólna kąpiel z tymi, którzy się zdecydowali wejść do wody cieplejszej niż temperatura powietrza. Przy okazji dziękujemy Żanecie za kilka fotek a właściwie całą sesje zdjęciową pluskaczy. Tylko Hania się jakoś nie załapała a to dla tego, że do wody wchodziła w rytmie Zumba, przez co najmniej 15 minut. Fajnie się bawiliśmy i pośmialiśmy i o to chodzi drodzy biegacze na tych naszych wspólnych treningach abyśmy mogli się razem spotkać, poplotkować, poćwiczyć i porobić wiele innych rzeczy.
Jeżeli chodzi o jutrzejszy dzień to wyjazd do Ciechocinka jak już wspominałem. Zbiórka godzina 07.15-07.30 na parkingu przy Mac Donaldzie oraz 07.75 zabieramy osoby z przystanku przy Realu. Wesoły autobus będzie czekał, więc przygotujcie się na sporą dawkę endorfin, śmiechu i dobrej zabawy. Dla tych, którzy nie jadą proponuje niedzielne wybieganko z plaży miejskiej jak zawsze o godzinie 09.00 lub można umówić się miedzy sobą indywidualnie na jakiś hard cor w stylu pobiegnijmy dzisiaj na przykład do Torunia. Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia-Andrzej.