Poprawienie rekordu na piątkę o kilka minut

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
piotr-ek2408
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 lis 2012, 20:39
Życiówka na 10k: 57.56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Mam 15 lat, biegam od dwóch i pół roku. Głównie na dystansie 5 km, trenuję w miarę regularnie, ale nie starcza to na poprawianie się. W pierwszym starcie osiągnąłem 32 minuty, a w następnym już 29, ale od tego czasu nie mogę się poprawić. Biegam w granicach 29-30 minut. Przygotowuję się głównie do biegu sylwestrowego w tym roku, ale zniechęcam się myślą, że pewnie znowu pobiegnę w stałych granicach. Chcę poprawić stary rekord o kilka minut (5-7). W związku z tym proszę Was o pomoc w treningach, chociażby o podanie jakiegoś planu treningowego (3-4 dni w tygodniu). Czasu mam dość, bo do biegu zostało dobre trzy miesiące. W międzyczasie mam zamiar wystartować kontrolnie w kilku biegach. Bardzo proszę o pomoc :)

Piotrek

P. S. Uprzedzam możliwe odpowiedzi: nie chcę zapisywać się do klubu :)
Blog: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=36321
Komentarze: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=36322

Rekordy życiowe:
5 km: 29.57 - 27 V 2012
10 km: 55.41 - 7 IX 2013
PKO
Awatar użytkownika
TrzymamTempo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
Życiówka na 10k: 42:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Władysławowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Klub nie jest Ci potrzebny do uzyskania takiego wyniku jaki chcesz aczkolwiek możesz nie zdążyc na sylwestrowy.
A przetrenowywać się nie radzę.
Progres musi byc naturalny.
Swoja drogą sporo czasu biegasz i dziwie się, że złapasz taki zastoj.
Zaraz podamy Ci jakiś plan ale opowiedz wpierw coś o sobie.
Wzrost, waga, ogólny stan zdrowia, jakieś bóle podczas biegania ?
Odżywiasz się zdrowo ? Na moim blogu znajdziesz sporo porad.
I najwazniejsze, opowiedz jak wyglada Twój normalny biegowy tydzien.
Ile biegów, jakies dystanse, tempo.
Może na tej podstawie znajdziemy jakieś ALE, które Cie przyblokowało.
piotr-ek2408
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 lis 2012, 20:39
Życiówka na 10k: 57.56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A zatem:

Wzrost: 166
Waga: ok. 50 (dawno sie nie ważyłem)
Stan zdrowia dobry :p
Bóli nie mam, chociaż kiedyś bolały mnie łydki w trakcie biegu (ale stwierdziłem, że to z przetrenowania, bo zrobiłem sobie przerwę i bóle nie powróciły).
Odżywiam się zdrowo.
Biegam w tygodniu 2-3 razy (czasem 4), najczęściej ok. 6 km,czasem gdy nke mam siły lub po prostu mi się nie chce to ok. 3,a czasami biegnę na dłużej (8-12 km).
Źle się może wyraziłem: do Biegu Sylwestrowego chciałbym poprawić obecną życiówkę, a docelowo zgubić te kilka minut (kiedyś chciałbym jeszcze 20 minut złamać, ale na teraz to raczej marzenia :p)

Dzięki za chęć pomocy :)

P. S. Wiem, że klub nie jest mi potrzebny, dlatego o tym napisałem, bo już kilka razy czytałem odpowiedź typu "to zapisz się do klubu).
Blog: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=36321
Komentarze: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=36322

Rekordy życiowe:
5 km: 29.57 - 27 V 2012
10 km: 55.41 - 7 IX 2013
Awatar użytkownika
TrzymamTempo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
Życiówka na 10k: 42:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Władysławowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoro potrafisz biegać 10 km to jest ok.
Tylko teraz warto dobrze poukładać treningi.
Np w weekend jeden bieg dłuższy czyli te 10-12 km spokojnym tempem.
W tygodniu zrób 2 lub 3 biegi krótsze.
Ale w ich trakcie zrób kilka przebieżek.
Jeden bieg w tygodniu polecam w jakimś miejscu gdzie masz górki i mógłbys siłe porobić.
Z kolei jeden bieg w tygodniu możesz poswięcic na ćwiczenie szybkości poprzez np. interwały.
Jeśli masz dostęp do bieżni albo innego bezpiecznego, płaskiego, odmierzonego terenu gdzie mógłbys pobiegać setki, dwusetki i czterysetki.
Połączenie treningu szybkości, wytrzymałości i siły wraz z regularnościa i potreningowym rozciąganiem i sprawnościa całego ciała bez problemu pozwoli Ci zrobić życiówkę.
piotr-ek2408
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 lis 2012, 20:39
Życiówka na 10k: 57.56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam dwa pytanka :)

Rozumiem, że bieg pod górę i interwały zaliczają się do 2-3 biegów w tygodniu?

Jak polecasz robić interwały (chodzi o czas biegu i marszu)?

Jeśli mi się jeszcze coś przypomni to będę pisał, no i oczywiście dam znać, jak rezultaty :)

Wielkie dzięki za pomoc ;)

EDIT. Biegi pod górę na ile radzisz km?
Blog: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=36321
Komentarze: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=36322

Rekordy życiowe:
5 km: 29.57 - 27 V 2012
10 km: 55.41 - 7 IX 2013
Awatar użytkownika
TrzymamTempo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
Życiówka na 10k: 42:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Władysławowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

piotr-ek2408 pisze:Mam dwa pytanka :)

Rozumiem, że bieg pod górę i interwały zaliczają się do 2-3 biegów w tygodniu?

Jak polecasz robić interwały (chodzi o czas biegu i marszu)?

Jeśli mi się jeszcze coś przypomni to będę pisał, no i oczywiście dam znać, jak rezultaty :)

Wielkie dzięki za pomoc ;)

EDIT. Biegi pod górę na ile radzisz km?
Tak, zaliczają się.
Nie jesteś jeszcze demonem prędkości.
Interwały zrób na 90 % swoich możliwości.
Na prawde bardzo szybko.
Powtórz je np. 5-6 razy a z czasem zwiększ do 8-10.
Są one meczące, kontuzjogenne. Rozgrzej się do nich porządnie.
Przerwy zrób sobie 2 minutowe w marszu lub truchcie.
Wprowadzaj je powoli i ostrożnie do treningu.


Co do biegania górek to żadne tam kilometry.
Po prostu spróbuj żwawo wbiec sobie na górkę.
Jako, że dopiero zaczynasz to kilka takich wbiegów a z czasem dokładaj.
Nie ma Cie co zakatowywać na początku.
Na bieganie.pl są porządne filmiki , które pokazują poprawne techniki wykonywania podbiegów.
Poczytaj, pooglądaj :)
piotr-ek2408
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 lis 2012, 20:39
Życiówka na 10k: 57.56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dwuminutowe przerwy truchtem - ok, ale ile czasu biec na te 90 %?

P.S. Czy oprócz, a nie zamiast treningów biegowych jazda na rowerze i pływanie mogą coś pomóc?
Blog: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=36321
Komentarze: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=36322

Rekordy życiowe:
5 km: 29.57 - 27 V 2012
10 km: 55.41 - 7 IX 2013
Awatar użytkownika
TrzymamTempo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
Życiówka na 10k: 42:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Władysławowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

piotr-ek2408 pisze:Dwuminutowe przerwy truchtem - ok, ale ile czasu biec na te 90 %?

P.S. Czy oprócz, a nie zamiast treningów biegowych jazda na rowerze i pływanie mogą coś pomóc?

Interwały to własnie odcinki 100,200,300,400 metrowe na wysokiej prędkości.

Oczywiście, że polecam inne sporty jako alternatywa treningu lub forma relaksu.
Te co wymieniłeś są bardzo dobre.
Pływanie pozwoli Ci się zmęczyć i wzmocnić ciało przy nieobciążaniu stawów.
Najlepiej w dni nietreningowe wykonuj inne sporty.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

TrzymamTempo pisze: Interwały to własnie odcinki 100,200,300,400 metrowe na wysokiej prędkości.
Dystans od 100 do 400 metrów na przerwie 2-minutowej to chyba bardziej przebieżka niż interwał?
Awatar użytkownika
TrzymamTempo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
Życiówka na 10k: 42:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Władysławowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Być może niedokładnie to określam.
Czasem miewalem problem z dokładnym rozdzieleniem jednego od drugiego.
Popraw mnie w takim razie i wytłumacz dokładniej dla jasności.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

trzymamtempo, fajnie, że jesteś aktywny, ale zanim zaczniesz radzić ZASTANÓW się czy na pewno masz wystarczającą wiedze by to robić, bo z moich obserwacji widzę, że nie zawsze. jeżeli kilka razy dasz nierozsądne porady, uczynisz szkodę i sobie i kolegom którym próbujesz pomóc.

Piotrek: jesteś młody. jesteś chudy. zacznij porządnie jeść i włącz jakiekolwiek ćwiczenia ogólnorozwojowo-sprawnościowo-siłowe. w twoim przypadku wszystko dobrze zadziała.

nie potrzeba ci interwałów tylko trochę krzepy.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
TrzymamTempo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
Życiówka na 10k: 42:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Władysławowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zdziwisz się ale proporcje mam podobne co autor tematu i wcale nie sądze by potrzeba było mi lub jemu krzepy.
Ale masz racje co do wieku, tu nie zwróciłem uwagi na tyle dokładnie a to ważniejsza kwestia.
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

TrzymamTempo pisze: Interwały to własnie odcinki 100,200,300,400 metrowe na wysokiej prędkości.
Właśnie nie! :oczko: One są na wysokiej intensywności, ale nie zawsze na wysokiej prędkości. Dla kogoś biegającego 5 km w 30 minut Daniels zaleca bieganie interwałów w tempie 5:47/km. Nie jest to chyba zawrotna prędkość, co najwyżej bieg w dużej intensywności dla niewytrenowanego organizmu :oczko: Poza tym odcinki 100 metrowe to raczej rytmy czy przebieżki, a interwały to nieco dłuższe odcinki trwające od 3 do 5 minut mniej więcej :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dla mnie interwały to biegi na dystansie X w czasie Y wykonywane na przerwie 0,5X albo Y. Czyli jak ktoś lata interwały 1km w 4:00 to pomiędzy powinien robić przerwę (w truchcie) 500 metrów albo 4 minuty.
Przebieżki zaś to odcinki na dystansie X (aczkolwiek u mnie jest to odcinek nie dłuższy niż 400 metrów) pokonywane w czasie Y. Długość przerwy między poszczególnymi przebieżkami jest sprawą drugorzędną. Najważniejsze to czuć, że każdy kolejny odcinek jesteśmy w stanie (jesteśmy w stanie, ale nie robimy tego) pobiec szybciej niż poprzedni :)

Tak przynajmniej ja to rozumiem :)
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W każdym razie 30 minut na 5 km szału nie robi, więc powinno Ci się udać ten wynik poprawić nawet w 3 miesiące, o ile oczywiście dokonasz jakichś zmian w swoim bieganiu.
Polecam nieco zwiększyć kilometraż (tylko nie jakoś drastycznie). Spróbuj raz w tygodniu pobiec ciut dłużej, 10 km, z czasem może nawet zwiększ dystans do 15 km. Dorzuć po kilka stumetrowych przebieżek na koniec rozbiegań. Zamiast interwałów, podbiegów i innych rzeczy, które do złamania przykładowo 25 minut na 5 km potrzebne nie są, postaw raz w tygodniu na tzw zabawę biegową. Pobiegaj jakieś szybsze odcinki w lesie albo innym miękkim podlożu, powiedzmy 2-3 minutowe na takich samych przerwach.
Tego typu trening mógłby wyglądać tak:
15 minut rozgrzewki (wolnego biegu) => kilka minut na delikatne rozciąganie => 3 x 3 min szybszego biegu (ale w miare komfortowego) na 3-minutowych przerwach w truchcie i na koniec około 5-10 minut truchtu na schłodzenie. Z czasem mógłbyś zwiększać liczbę powtórzeń. Tego typu rzeczy by Cię nieco ożywiły, a dłuższe wybieganie zwiekszyło Twoją wytrzymałość. Do złamania 25 minut na 5 km cudów naprawdę nie potrzeba :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ