GRUDZIĄDZ BIEGA

Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Jako że w środku tygodnia wyszedł nam dzień wolny od pracy żal było nie skorzystać z tego. Postanowiliśmy ekipą Akademii Biegania w składzie: Alicja, Andrzej, Irek, Dawid, Jacek, Wojtek, dla którego było to po raz pierwszy w życiu pokonanie tak dużego dystansu. Za cel obraliśmy sobie dzisiaj miejscowość Rulewo. Nie był to przypadkowy wybór gdyż w Rulewie gdzie usytuowany jest piękny hotel notabene zwycięzca tego roku wśród polskich hoteli oraz jeden z większych parków linowych w naszym kraju miał się odbyć piknik sportowy. Organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji dla gości. Dla wszystkich, którzy przybyli do parku nie wykorzystując samochodu były zniżki na różne atrakcje w tym możliwość pochodzenia na linach. Oczywiście nie mogło zabraknąć pokazów sportowców w tym pokazowy turniej siatkówki pokaz karate czy prezentacja naszych utytułowanych zawodników z KW Wisła Grudziądz. Również i tym razem ruszyliśmy z mostu im.B.Malinowskiego kierując się w kierunku ronda w Grupie a następnie na Piłę Młyn, Buśnię. Jednym słowem pobiegliśmy zmierzoną atestowaną trasą, jaką biegło się 3 maja w I Półmaratonie Śladami Bronka Malinowskiego. Oczywiście to nie były zawody, więc i przerwy były, co parę kilometrów abyśmy mogli biec w grupie przynajmniej przez większość czasu. Po drodze mijane piękne miejscowości i widoki w doborowym towarzystwie w tempie na pogaduchy. Po zaliczeniu około 20 km dotarliśmy do celu a nasze pierwsze kroki skierowaliśmy do baru na małe piwko z sokiem, jako dodatkiem witamin uzupełniających. Pogoda przepiękna, muzyka gra a dookoła pełno pięknych kobiet aż żal było kończyć tą sielankę. Po jakimś czasie dotarła do nas Aśka, która miała odebrać Jacka a przy okazji zabrał się z nimi Wojtek. Myślę, że chłopacy wykonali kawał solidnego treningu i brawa dla nich. Dotarł do nas również Damian, który pobiegł z nami kawałek drogi wskazując nam kierunek dalszej trasy. Tak, więc po mile spędzonych chwilach w parku na pikniku gdzie przy okazji wszyscy zrobiliśmy sobie pomiary ciśnienia oraz poziomu cukru, z których wynikało, że niezłe z nas ogiery i rasowe klacze z wynikami na pięć ruszyliśmy w dalszą podróż. Tym razem w okrojonym składzie Alicja, Irek, Dawid, Andrzej oraz przez chwile Damian ruszyliśmy w powrotną drogę. Trasa już inna, bo na około przez Bzowo, Krusze, Lubień Wielki, Dragacz na most i na Strzemięcin. Pod domem zatrzymałem stoper i wyszło bez jednego czterdzieści kilometrów. To się nazywa dłuższe wybieganko, które mógłbym powtórzyć już w niedzielę. Mam nadzieję, że będą się do nas przyłączać kolejne osoby chętne na takie manewry, które chcą się przygotować pod maraton. Serdecznie Zapraszamy.

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

To ponownie Ja. Podczas dzisiejszego wybiegania ustaliliśmy, że Jacek ma również znajomości w postaci załatwienia kolegi z Busem. Padła propozycja, na którą większość wyraziła chęć abyśmy w najbliższym czasie pojechali do Ciechocinka oraz Iławy na półmaraton właśnie całą ekipą wynajętym busikiem. Pomijając fakt, że taka jazda z kierowcą gdzie my nie musimy się już męczyć po biegu za kółkiem to sama przyjemność są również inne zalety. Między innymi koszt przejazdu rozkłada się na więcej osób, więc jest taniej i oszczędniej ( na Ciechocinek to około 500 zł czyli przy 20 osobach po 25 zł ). Mamy możliwość nawodnienia się po biegu złocistym trunkiem i pośmiania się do łez. Same zalety. Tak, więc na Ciechocinek mamy około 20 wolnych miejsc i sporo osób się na to pisze. Dajcie mi znać, kto chętny maksymalnie w środę na treningu. Satysfakcja gwarantowana. Pozdrawiam Andrzej.

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A tymczasem dobre wieści z Gdańska. Nasz kolega biegacz z Grudziądza, Robert Litwiński przebiegł maraton w rewelacyjnym czasie 2:56 i został sklasyfikowany na 19 miejscu :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
dejw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 249
Rejestracja: 21 cze 2012, 20:04
Życiówka na 10k: 42:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:A tymczasem dobre wieści z Gdańska. Nasz kolega biegacz z Grudziądza, Robert Litwiński przebiegł maraton w rewelacyjnym czasie 2:56 i został sklasyfikowany na 19 miejscu :oczko:
Robert był skazany na sukces ;-) Robert jeżeli czytasz to gratuluję świetnego czasu i powiedz czy biegłeś w tym najnowszym obuwiu minimalistycznym? ;-)
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Ja mam lepsze wiadomości nasi koledzy również tam biegli i to pod szyldem Akademii Biegania. Wojtek, z którym bardzo często biegam po raz kolejny zrobił na tej trasie życiówkę
39 436 CHYLIŃSKI Wojciech Grudziądz POL Akademia Biegania Grudziądz 76 M30/14 M / 34 03:09:05 03:08:59 04.28 +0:48:47 0:42:20 / 46 1:30:46 / 49 2:23:32 / 46
oraz Krzysztof debiutant ,który miał wielkie obawy również sobie poradził z tym morderczym dystansem.
500 757 ZIELIŃSKI Krzysztof Grudziądz POL Kw Wisła/akademia Biegania Grudziądz 76 M30/161 M / 457 04:17:10 04:16:52 06.05 +1:56:52 0:51:49 / 289 1:50:25 / 302 3:02:41 / 424
Adi zapomniał wspomnieć że i Arleta tam biegła zdobywając drugie miejsce. Wszystkim serdeczne gratulacje składa Andrzej.


Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wspomniałem o Robercie, bo złamanie 3h to już nielada sztuka dla amatora, a te 2:56 to chyba najlepszy tegoroczny wynik Grudziądzanina w maratonie :oczko: Mam nadzieję, że po maratonie toruńskim do grona trójkołamaczy dołączą przynajmniej dwie osoby :usmiech:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
birdy
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 01 paź 2012, 12:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maratończyk pisze:Jako że w środku tygodnia wyszedł nam dzień wolny od pracy żal było nie skorzystać z tego. Postanowiliśmy ekipą Akademii Biegania w składzie: Alicja, Andrzej, Irek, Dawid, Jacek, Wojtek, dla którego było to po raz pierwszy w życiu pokonanie tak dużego dystansu. Za cel obraliśmy sobie dzisiaj miejscowość Rulewo.
Fajny mieliście panowie i panie pomysł z tą dzisiejszą wycieczką biegową do Rulewa. Ja niestety jestem w trakcie przygotowań do Mistrzostw Polski Masters w Judo, które odbędą się 14 września we Wrocławiu i w zw. z tym muszę obecnie przenosić większy ciężar treningowy na matę. Ale o bieganiu też nie zapominam...

Szczególne gratulacje dla Wojtka -pamiętam jak niedawno męczył się na trasie 4km a po 7km-wej trasie Biegu Trzech Plaż wbiegał na metę kompletnie wyczerpany. Tak trzymaj kolego, małymi kroczkami do przodu -a ten dzisiejszy 18km-wy krok był naprawdę dyży, więc szacuneczek i dalszej wytrwałości życzę.

Pozdrowionka for all.
zielicho
Wyga
Wyga
Posty: 84
Rejestracja: 05 lut 2012, 19:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak pokrótce o Gdańsku.
Pogoda bardzo dopisała, tylko jak dla mnie trochę za wietrznie, jak wieje to już wiem że mi strzeli pasmo biodrowo-piszczelowe. Tak też się stało na 23 km już je czułem i potem jak doszedł kryzys na 25km to zastanawiałem się jak ja te następnych 17 km zrobię. O tym co się ze mną działo niech świadczy fakt, że pierwsza połowę dystansu zrobiłem w 1h 50 min z bananem na twarzy, drugą 2h 27min w bólach. Masakra! Ten dystans uczy pokory i onbaża wszystkie braki. Ja już krótki rachunek sumienia mam za sobą, następnym razem muszę bardziej naładować się węglowodanami i bardziej przyłożyć do rozciągania bo w swoim małym pokoiku na zgrupowaniach ciężko było się zebrać do tego i przed samym startem pojawiły mi się jakieś bóle w Achillesie.
I nie zabierać ze sobą rodziny- ciężko się odpoczywa i zbiera na start przy 5letniej córci- prawie się spóźniłem!!
Co do organizacji nie było tak źle jak czytałem na forach. W pakieciku koszulka techniczna- fajna, na trasie wcale nie brakowało ani izotoników ani wody ani gąbek z wodą. W bufecie banany i cukier w kostkach ( jak dla konia :hej: ). Trasa ciekawa, nie nużąca, no może jedynie odcinek w stronę Westerplatte . Mały minusik to duża ilość podbiegów i tłok przed i na mecie.
Czas jak na zaistniałe okoliczności nie najgorszy, niedosyt jest i wiadomo nad czym popracować, więc może jak się uda to w Warszawie będzie lepiej - jak pojadę.
Obrazek
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim :uuusmiech: . Fajny był ten wczorajszy dzionek :taktak: , jako dzień wolny od pracy a dzisiaj już piątek i za chwilę dwa kolejne dni wolne :uuusmiech: . Normalnie raj dla biegaczy, którzy mogą sobie potrenować przez te wolne dni :trup: . Pogoda ma sprzyjać, więc jutrzejszy sobotni trening jak zawsze o godzinie 09.00 przed plażą miejską :hej: . Pamiętajcie, że przed bieganiem musimy umówić kilka spraw organizacyjnych w tym, kto zabiera się Busem do Ciechocinka, Iławy oraz kto domawia koszulki no i kto biegnie w niedziele na dłuższe wybieganie. Pewnie jeszcze kilka spraw też wypłynie, ale to już w biegu przedyskutujemy. Moja propozycja na jutro to delektowanie się przyrodą na rudnickich leśnych ścieżkach na trasie 8 lub 12 kilometrowej lub jak kto woli :szok: . No to zbieram się troszeczkę poruszać. Życzę miłego dnia dla wszystkich-Andrzej :hej: .

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

zielicho pisze:Tak pokrótce o Gdańsku.
Ten dystans uczy pokory i onbaża wszystkie braki. Ja już krótki rachunek sumienia mam za sobą, następnym razem muszę bardziej naładować się węglowodanami i bardziej przyłożyć do rozciągania bo w swoim małym pokoiku na zgrupowaniach ciężko było się zebrać do tego i przed samym startem pojawiły mi się jakieś bóle w Achillesie.
Jeszcze raz wielkie gratulacje dla Krzysztofa :taktak: . Bardzo trafnie napisał, że maraton uczy pokory i obnaża wszystkie braki. To naprawdę jest wyzwanie i każdy powinien kiedyś tego spróbować, aby później wiedzieć z własnej perspektywy jak to jest przebiec maraton. Dopiero wtedy jest sens rozmawiać z taką osobą o odczuciach podczas długiego biegu. Oczywiście nie polecam wszystkim udziału w takich długich biegach. Jedni mają organizm przystosowany do krótszych dystansów, po których przebiegnięciu bardzo się cieszą i to im w zupełności wystarcza a inni widzą wyzwanie właśnie w zaliczeniu maratonu. Grunt to poznać dobrze swój organizm i trzymać się tego, co mu najbardziej odpowiada. Tak, więc lepiej poprawiać wynik na 10 km niż spustoszyć organizm maratonem i mieć dość biegania do końca życia. Grunt to się ruszać i cieszyć się bieganiem. Polecam patrzeć na swoje osiągnięcia a nie liczyć kilometry kolegów i ich wyniki. Oczywiście fajnie jest jak kolega czy koleżanka osiągnie sukces, ale jeszcze fajniej jest jak stajemy przed lustrem i widzimy w odbiciu uśmiechniętą twarz w zdrowym ciele. Bieganie i aktywność fizyczna jest dla wszystkich Pozdrawiam Andrzej. :hej:

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim :uuusmiech: . Sobota, więc zwyczajowo się nie rozpisuję z rana, bo za chwile się widzimy na wspólnym treningu :taktak: . Jak zawsze godzina 09.00 przed plaża miejską. Pogoda ma być, więc i bieganie będzie w porządku :trup: . Jak będzie ciepło to proponuje zabrać z sobą stroje na małe plusku, plusku w jeziorku :hahaha: . Nawet jak woda chłodna to i tak będzie to sama przyjemność dla naszych rozgrzanych po biegu mięśni :bum: . Wczoraj tak samo miałem po treningu wejście do zimnej wody –sama przyjemność :hej: . Jedynie Ja-pusta plaża i biedna ratowniczka, która z śniadaniem w ręku mnie pilnowała :usmiech: . Chociaż miałem nadzieję, że może nie pilnowała a podziwiała :hejhej: . Niektórzy z was pewnie na wyjazdach wakacyjnych, więc postaram się dla was o mały opis jak zawsze zresztą z naszego spotkania. To na razie. Pozdrowienia dla wszystkich, z którymi się dzisiaj nie zobaczę. Czekam na was jak zawsze w środy i soboty a nawet i niedziele a jak trzeba i czujecie potrzebę to w każdy dzień tygodnia. Oczywiście bardziej preferuje żeńskie towarzystwo :hejhej: , ale i z dobrymi kolegami też pobiegam :bleble: . Mam nadzieje, że mężowie i partnerzy naszych biegaczek mają poczucie humoru i nie biorą serio niektórych głupot, które wypisuję :hahaha: . W Akademii Biegania się biega i nic po za tym. No może jeszcze parę rzeczy wspólnie robimy, ale to tylko pomówienia.

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Od czego tu zacząć? Zacznę od podziękowań za dzisiejszy wspólny trening :hej: . Pomimo ze ciągle wakacje i do tego piękna pogoda to na porannym treningu ponad 20 osób zdecydowało się na troszeczkę ruchu. Trasa 8 kilometrów tym razem dla odmiany w różnych tempach, które każdy miał sobie dobrać według siebie. Raz mieliśmy biec na 50% innym razem na 75% a i na 100 % też było :trup: . Taka odmiana stymuluje nasze mięśnie i przygotowuje do startów. Po drodze oczywiście przystanki na ćwiczenia i zebranie pozostałych, aby się w lesie nie pogubili :hahaha: . Śmiechów też nie zabrakło, bo jakże by inaczej mogło być. U mnie uśmiech to podstawa chociażby nawet z samego siebie :hahaha: . Po dobiegnięciu lekkie rozciąganie, woda u Korsarza i kąpiel w jeziorku o ile kąpielą małego Zbyszka można nazwać pluskanie w rękawkach w brodziku :hejhej: ( to żart oczywiście, bo jeszcze nie daj boże się na mnie obrazi i usiądzie w busie koło mnie a wtedy już po mnie :bum: ). Przejdę teraz do spraw organizacyjnych, ale rozbiję je na poszczególne posty, aby lepiej je zauważyć. Pozdrawiam Andrzej.
Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Jutro niedziela i możliwość pobiegania na dłuższym dystansie :szok: . Przynajmniej większość planów przewiduje właśnie na ten dzień dłuższe wybiegania. My biegacze z AB również to preferujemy :taktak: . Mamy do wyboru jak zawsze bieganko o godzinie 09.00 na dystansie 12 km –wybieg z plaży miejskiej oraz od jakiegoś czasu preferujemy wycieczki biegowe. Tym razem jutro biegniemy do miasta zakochanych Chełmna :hej: . Zbiórka godzina 08.00 rondo przy Realu. Trasa około 26 km a powrót samochodem. Wstępnie biegnę Ja, Marcin, Sebastian, Janusz, Jacek. Przyjedzie po nas żona Jacka Aśka lub możemy mieć dodatkowe auto Wojtka. Dobrze by było jakbyście dali znać wcześniej, że będziecie to powiadomimy kierowców, o której mają po nas podjechać. Liczę, że cała wyprawa zakończy się najpóźniej o 12.00 po zaliczeniu małego piwka na ryneczku w Chełmnie wiec parę drobnych zabieramy z sobą. Oby tylko za mocno nie grzało.
Obrazek
Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
ODPOWIEDZ