Komentarz do artykułu Ohuruogu, Fraser-Pryce i Oliver Mistrzami Świata, Polacy odpadli
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Ohuruogu, Fraser-Pryce i Oliver Mistrzami Świata, Polacy odpadli
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Denerwowali mnie dizś rano komentatorzy na polskim eurosporcie, któzy stawiali w opozycji świetną postawę Nowakowskiej do tragicznej przeszkodowców.
Nic nie ujmując Nowakowskiej (bo w końcu zasłużyła żeby pojechać na MŚ) awansowała dzięki szczęśliwemu układowi biegów, dzięki temu, że pierwszy półfinał był tak wolny. Mam nadzieję, że te wolniejsze ostatnie 800m to była czysta kalkulacja i osazczędzanie sił na finał, a nie kryzys.
Przeszkodowcy rzeczywiście nie pobiegli najlepiej, ale nie były to występy tragiczne. Demczyszakowi zabrakło szczęścia i zaliczył upadek na jedenej z przeszkód notując wynik o 8 sekund słabszy od życiówki (pewnie prawie tyle starcił przez upadek i wybicie z rytmu). Zlewski został zdyskwalifikowany za nadepnięcie na linię, ale pokazał niezłą walkę i na mecie był o 5 sekund gorzej od życiówki. Nie można oczekiwać, ze chłopaki będą walczyć jak równy z równym z Afrykanami z życiówkami o 20-25 sekund lepszymi. Zawodem można było określać występ arszczyhńskiego przed dwoma latami kiedy jechał do Korei z świeżą życiówką 8:15, a pobiegł 8:44.
Nic nie ujmując Nowakowskiej (bo w końcu zasłużyła żeby pojechać na MŚ) awansowała dzięki szczęśliwemu układowi biegów, dzięki temu, że pierwszy półfinał był tak wolny. Mam nadzieję, że te wolniejsze ostatnie 800m to była czysta kalkulacja i osazczędzanie sił na finał, a nie kryzys.
Przeszkodowcy rzeczywiście nie pobiegli najlepiej, ale nie były to występy tragiczne. Demczyszakowi zabrakło szczęścia i zaliczył upadek na jedenej z przeszkód notując wynik o 8 sekund słabszy od życiówki (pewnie prawie tyle starcił przez upadek i wybicie z rytmu). Zlewski został zdyskwalifikowany za nadepnięcie na linię, ale pokazał niezłą walkę i na mecie był o 5 sekund gorzej od życiówki. Nie można oczekiwać, ze chłopaki będą walczyć jak równy z równym z Afrykanami z życiówkami o 20-25 sekund lepszymi. Zawodem można było określać występ arszczyhńskiego przed dwoma latami kiedy jechał do Korei z świeżą życiówką 8:15, a pobiegł 8:44.
Krzysiek
- BartoszW
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 13 kwie 2013, 13:42
- Życiówka na 10k: 35.59 w wieku 16lat
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielno
Z tego czasu można wykręcić ok 32.30 na dyszkę czyli podobnie do K.Jarzyńskiej będącej bez formy.Ogólnie obie te zawodniczki są na podobnym poziomie
Fajnie że awans na 5000 m się udał ale nic więcej z tego nie będzie.
Czekam na 5000 m mężczyzn

Czekam na 5000 m mężczyzn

Jak na faceta z 4-cyfrowym IQ coś musiało jednak ujść mojej uwadze - to rzadko się zdarzało. Mogłem odcisnąć piętno na losach świata a odcisnę się na chodniku.
-
- Stary Wyga
- Posty: 244
- Rejestracja: 26 mar 2007, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Też mnie te teksty rozdrażniły, szczególnie Zalewski zostawił sporo zdrowia na bieżni i widać było, że formę ma na poziomie życiówki, a Demczyszak faktycznie miał pecha z tym upadkiem.Buniek pisze:Denerwowali mnie dizś rano komentatorzy na polskim eurosporcie, któzy stawiali w opozycji świetną postawę Nowakowskiej do tragicznej przeszkodowców.
Nic nie ujmując Nowakowskiej (bo w końcu zasłużyła żeby pojechać na MŚ) awansowała dzięki szczęśliwemu układowi biegów, dzięki temu, że pierwszy półfinał był tak wolny. Mam nadzieję, że te wolniejsze ostatnie 800m to była czysta kalkulacja i osazczędzanie sił na finał, a nie kryzys.
Przeszkodowcy rzeczywiście nie pobiegli najlepiej, ale nie były to występy tragiczne. Demczyszakowi zabrakło szczęścia i zaliczył upadek na jedenej z przeszkód notując wynik o 8 sekund słabszy od życiówki (pewnie prawie tyle starcił przez upadek i wybicie z rytmu). Zlewski został zdyskwalifikowany za nadepnięcie na linię, ale pokazał niezłą walkę i na mecie był o 5 sekund gorzej od życiówki. Nie można oczekiwać, ze chłopaki będą walczyć jak równy z równym z Afrykanami z życiówkami o 20-25 sekund lepszymi. Zawodem można było określać występ arszczyhńskiego przed dwoma latami kiedy jechał do Korei z świeżą życiówką 8:15, a pobiegł 8:44.